Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Znacie wiekszosc malzenstw z dziecmi, ktore mieszkaja na swoim czy moze

Polecane posty

Gość gość

jednak wiekszosc mieszka z rodzicami i tesciami? Nie mam tu na mysli, ze jest to kiszenie sie 2 rodzin w bloku, ale mieszkanie np. w jednym domu. Z tego co widze, wiekszosc mieszka na swoim a rodziny, ktore postanowily mieszkac u rodzicow by odlozyc na kredyt, szybko sie wyprowadzily, bo nie daly rady zyc u rodzicow. Czy znacie malzenstwa z dziecmi, ktore mieszkaja z tesciami i sa z tego zadowolone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wsiach jest sporo rodzin mieszkających z teściami, w mieście jednak prawie każdy bierze kredyt albo idzie na wynajęte. Od czego to zależy - nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam takich co mieszkaja w jednym domu , ale nie sa zadowolone za bardzo. Nie znam nikogo komu mieszkanie z rodzicami/tesciami wyszloby na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jako dziecko mieszkałam w jednym domu z rodzicami i dziadkami i miodu nie było. Wręcz mogę powiedzieć, że w skali jednego roku zawsze 75% czasu były jakieś konflikty, mniejsze lub większe ale najczęściej dotyczące albo wtrącania się, albo wielkich pierdół, gdzie po prostu jedna i druga strona była zacietrzewiona i nie potrafiła odpuścić. My teraz mieszkamy osobno bo przebywamy za granicą i np. mam fajnych teściów, nie wtrącają się do niczego alee jak brat męża się wprowadził do nich na przejściowy okres (remont) z dziewczyną to już po 3 miesiacach pojawiły się pierwsze konflikty. Ogólnie to z każdej strony słyszę, że młode małżeństwo powinno mieszkać osobno i mówią to zarówno starsi, jak i młodsi. Nie znam praktycznie takich, którzy zamieszkali z teściami/ rodzicami z wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam w dużym mieście, wśród moich znajomych wszyscy mieszkają sami ze swoimi rodzinami, bez rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość mieszka na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam w ogromnym domu z tesciami. Dom blizniak. Tesc i tesciowa pracuja. Praktycznie ich nie ma. Na dzien dobry jestesmy i to nawet nie codziennie ,bo rozne zmiany maja. Zyje nam sie dobrze jedno drugiemu pomaga ,zadnego wtracania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dom bliniak to dwa domy polaczone wiec nie mieszkasz w domy z tesciowa Ja osobiscie nie znam nikogo kto mieszka z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam w jednym domu z rodzicami ale mamy dwa niezależne mieszkania, osobne wejścia, ogrzewanie, liczniki. Liczy się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość mieszka z rodzicami i albo narzekają albo są zadowoleni z pomocy. Ale Ci którzy są zadowoleni są "wiecznie mlodzi" podrzucaja dzieci co weekend i imprezuja. Także takie podejście chyba też nie jest zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do osób które mieszkaja z rodzicami, ale majac osobne wejscia. Czy korzystacie z czesci domu rodzicow jak ze swojego i na odwrot czy rodzice korzystaja z waszej czesci? Czy tez jak wychodzicie zamykacie drzwi i dziala to tylko na zasadzie odwiedzin jak jestescie w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie korzystam z części rodziców, a oni nie korzystają z mojej. Tzn mamy do siebie klucze ale bez potrzeby z nich nie korzystamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy mieszkają na swoim. Ale nie mieszkam w Polsce, tu samodzielność jest normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje i męża rodzeństw, a także nasi znajomi i przyjaciele biorą kredyty na mieszkania albo budowę domów. Zazwyczaj część kasy odkładają, a resztę na kredyt. My uzbieraliśmy 200 tys zł pracując w UK zaraz po ukończeniu studiów przez 5 lat, a potem zjechaliśmy tutaj wzięliśmy 150 tys kredytu na 10 lat i kupiliśmy 100m szeregówke deweloperską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy gore wyremontowana u tesciow, ale nie mieszkamy tam bo sie nie da. Zbieramy na wlasne m za granica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×