Odra

W piątek dostałam telefon z Sanepidu. Byliśmy w zeszłym tygodniu na kontroli u neonatologa. Okazuje się, że w tym dniu było tam też dziecko chore na odrę. Córka była zaszczepiona, ma 1,5 roku więc jakoś jestem spokojna, ale zastanawiam mnie tylko skąd te choroby nadal się biorą? Czy są tu mamy, których dzieci może na to zachorowały?

brak szczepień bo polskie mamuśki/niektóre/są takie eko -imigranci z III świata typu Afryka - Cyganie z Rumunii (Wrocław)-masz odpowiedź

Bo idioci nie szczepią dzieci. Tylko czekać, aż wybuchnie prawdziwa epidemia odry czy polio... Przerażająca perspektywa, zwłaszcza jak ktoś ma dziecko, którego zaszczepić nie można i powinno być chronione przez odporność zbiorową. Powinno, a nie będzie...

To była poradnia neonatologiczna gdzie głównie przyjeżdżają wcześniaki więc trochę niepoważne:(. My tam byliśmy już na ostatniej, kontrolnej wizycie, córka urodzila się w 31 tc...

Epidemia odry. O matko. Normalnie to niedopuszczalne. To straszna choroba. Jak tylko będzie ta Epidemia to wieję stąd gdzie pieprz rosnie. Makabra jakie dzisiaj choroby mogą opanować świat.

gość dziś jak byłaś szczepiona to nie masz się czego bać...

9:14- teoretycznie nie ma sie czego bac. A pies wie czy jak co do czego przyjdzie czy ta szczepionka chroni. Wystarczy jakas zmutowana odra i problem gotowy.

Trochę zgłębiłam temat i to okazuje się, że ta odra pojawiła się teraz w Poznaniu wśród społeczności romskiej (nie są szczepieni). Co nie zmienia faktu, że jest to choroba bardzo zaraźliwa i dzieci, które nie były szczepione są najbardziej narażone

To ja. Z 08.56 Nie bylam szczepiona. O matko masakea jakaś. Chyba się wykoncze tym myśleniem o tej chorobie. Ake wiem. Przechorowalam ją. To może drugi raz mnie nie dopadnie zaraza jedna. Jak myślicie? Jestem bezpieczna?

nie strasz nie strasz bo sie ze/srasz

gość dziś Drugi raz na odrę nie zachorujesz. Tyle, że po przechorowaniu mogą się zdarzyć powikłania, w tym zapalenie mózgu po latach od choroby...

Niedawno rozmawiałam z moją mamą, kobieta po 50-tce i ona zachorowała w dzieciństwie na odrę, świnkę i ospę. I z tego co mówiłam hurtem chorowały wszystkie dzieciaki i zarażały się nawzajem. Czy teraz to się zdarza? Rzadko, bo są szczepienia, dlatego jednak jestem za szczepieniami.