Czy powinnam się denerwować?

Czuję się zupełnie pominięta. Mój chłopak wspominał mi o chęci zakupu mieszkania - jako inwestycji- na wynajem. Wczoraj dowiedziałam się, że kupił 3 pokojowe prawie nowe mieszkanie na kredyt na 30 lat. Nie ma jeszcze najemców, ale chodzi o kwotę prawie 400 tys. zł. Mi pokazał tylko zdjęcia. Mieszkanie chce wynajmować. Czy powinnam się na niego obrazić, że mnie pominął. Jesteśmy już jakiś czas razem, około 4 miesięcy i ja mówię mu wszystko.

Ta inwestycja to za bardzo mu się nie opłaca

A czego oczekujesz po 4 miesiącach?

Że będziemy sobie mówić wszystko i pytać się drugiego o zdanie.

A kredyt na kogo jest ?

Jak to na kogo? Na niego.

A ty coś podpisywałaś w tej sprawie ?

jak mu zyrowałas to jesteś uziębiona a poza tym jakim cudem Bank mu dał taki kredyt,trzeba mic połowe swojego kapitału albo solidne zabezpieczenie cos mi tu śmierdzi