Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sardynka_

Jak mija wam wieczór?

Polecane posty

Gość sardynka_

Facet, którym się lekko bawiłam, zorientował się, że się nim bawiłam. Postanowił ukrócić kontakt, a tu się okazało, że jednak trochę zaczęło mi zależeć. Jakie życie może być czasem zaskakujące, nie znamy samych siebie. A jakie wy macie przemyślenia po poniedziałku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekko puknij się w głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość szaarriikkkk
wpierdzielam stek z rekina...nigdy nie baw sie ludzmi bo dostaniesz w leb!Nie...koniecznie od nich,ale zawsze koniecznie skutecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sardynka_
Spokojnie, to była kilkumiesięczna walka dwóch silnych charakterów, nic specjalnego sobą nie prezentował oprócz pewności siebie. Po prostu - myślał, że w końcu dopnie swego, a za każdym razem jednak dawałam mu do zrozumienia, że niekoniecznie. Sam brnął w to tyle czasu, ale mimo wszystko tego nie ucinałam. No ale po tak długim czasie człowiek nawet i do gnoja się przywiąże. Może przynajmniej dostanie nauczkę, a ja mam swoją - nie warto zaczynać niczego więcej, jeśli mężczyzna nie rokuje od samego początku, jest sknerą i oczekuje głównie seksu bez wysiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sardynka_
Stek z rekina brzmi... Ciekawie. U mnie jedynie zupa z dyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jem ciasteczka moczone w herbatce.A dupa rośnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość szaarriikkkk
w lancuchu pokarmowym oceanu to najwyzszy etap...ma najwiecej rteci w sobie...szkielko mam wiec termometr zrobie sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×