Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój syn jest irytujący

Polecane posty

Gość gość

Mój syn irytuje mnie i innych. Ma już 10 lat i jest taką rozmemłaną beksą. Użala się nad sobą, sprawdza czy ktoś wtedy na niego patrzy - widać, że robi to celowo. Nie wiem co mam robić, bo jak zwraca się na to uwagę to robi się jeszcze bardziej rozmemłany. Jak się ignoruje to jeszcze bardziej próbuje zwrócić na siebie uwagę. Marudzi, jęczy, wydaje idiotyczne dzwięki. Kocham syna, ale irytuje mnie takie zachowanie. Przecież to już duży chłopak. Widzę, że denerwuje to też moich znajomych. Zaczepia znajomych, wygłupia się przed nimi - tzw. pajacuje - wymachuje rękami przed nosem, itp. Drażni mnie to i innych. Nic do niego nie dociera. Mówię mu, żeby nie był uciążliwy dla innych, żeby się tak nie zachowywał. Zrozumie na chwilę, ale potem robi to samo albo się obrazi, udaje smutnego i znów chce zwrócić na siebie uwagę. Miałyście tak ze swoim dzieckiem? Co robię źle, co powinnam robić? Czasami z nerwów za przeproszeniem zwyczajnie strzeliłabym go w łeb, ale wiem że to nie rozwiązuje problemu, poza tym jest to mój syn i chyba nie tego oczekuje ode mnie. W szkole uczy się dobrze, nie ma większych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj juz sie na spokoj z tymi synami psycholko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nagraj jego zachowanie i niech sobie poogląda co z siebie robi. Spytaj, czy podobaloby mu się takie zachowanie jego kolegów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psycholka od synow chce obrzydzic wszystkim chlopcow. A nie brzydzi cie jal stary cie zapina od tylca ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem żadną psycholką od synów??? Może miał ktoś taki problem też ze swoją córką. Nagranie zachowania przyniosłoby tylko chwilowy skutek, on jest chyba jakiś nieogarnięty. Teraz to rozumie, a za chwilę o tym zapomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wychowalas memeje to tak masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty 10 latkowi nie umiesz wytlumaczyc ? Tlumaczysz rozmawiasz , nie chce zebys sie tak zachowywal bo przeszkadzasz innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź z nim do psychologa lub psychiatry , to jego zachowanie nie jest normalne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj syn jest jakiś upośledzony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś przecież napisałam, że tłumaczę. Zawsze mu powtarzam, żeby nie był męczący dla innych. Ludzie też mu to dają do zrozumienia, że jego zachowanie jest irytujące. Co z tego, że dziś to rozumie a jutro robi to samo. Ręce mi opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porzadna kare by dostal to by sie skończyło pajacowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadna kare ma po tobie chorobe psychiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie masz nic do powiedzenia, to głupie odpowiedzi zachowaj dla siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wychowujesz tak masz jak przez 10 lat rade dawalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać uzyskuje skutek dzięki swoim zachowaniom to je powtarza. I tyle. To nie jest tak, że on nie zapamiętuje, poprawia sie na chwile - ma po prostu pewna cechę charakteru jaką w nim kształtowaliście przez lata: oczekuje uwagi. Nie wiem czy to przez to, że wcześniej tej uwagi nie miał, czy po prostu był często gwiazdą każdej rodzinnej imprezy, ale efekt jest jaki jest. Moim zdaniem nalezy go olać gdy zaczyna pajacować, poinformować np. gości, że mają absolutnie nie zwracać uwagi. Ani słowa "Marek, przestań już" tylko dosłownie traktować jak powietrze. Początkowo będzie usiłował bardziej zwrócić uwagę (jak przegnie to bez słowa po prostu wyprowadzić go do pokoju - choćby i kilka razy tak). Jak zacznie pytać o co chodzi to uświadom mu, że będzie ignorowany zawsze gdy będzie pajacował, za to gdy będzie rozmawiał itp to będzie okej. Kupiłabym tez jakieś gdy w które można pograć w towarzystwie (teraz są setki gier od takich kilku minutowych po dłuższe rozgrywki), by zobaczył, że można spędzać czas bez machania łapami komuś przed nosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dziekuje za głos rozsądku. Odkąd pamiętam to zawsze taki był, ale zawsze myśleliśmy że z tego wyrośnie. Nigdy nie był jakąś większą gwiazdą, uwagi wydaje mi się, że miał tyle ile trzeba. Nigdy nie lubiłam takiego zachowania u dzieci więc może jakoś nieświadomie utrwalaliśmy w nim te nawyki. Nie mam pojęcia. Taki ma denerwujący charakter. W maju zmarł jego tato a mój mąż, mam jeszcze córkę 15 letnią i zostałam z dziecmi sama. Dlatego coraz bardziej denerwuje mnie jego zachowanie. Spróbuję z tym konsekwentnym wyprowadzaniem z pokoju. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjrzyj się sobie! Że dziecko musi się tak zachowywać byś w ogóle je zauważyła pewnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj mu klapsa w tylek przy wsztstkich, to moze sie zawstydzi. A w ogole co to za siedzenie 10 latka jak do ciebie goscie przychodza... Won do pokoju i tyle. Rozpuscilas go za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest z JEDYNAKIEM dni i kilometr mułu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może Twój syn nie wie dokładnie o co chodzi? piszesz " mowie mu, żeby nie był uciążliwy dla innych, żeby się tak nie zachowywał" może musisz mu konkretnie powiedzieć czego ma nie robić? myślę ze ignorowanie zachowania to dobry pomysł ale pilnuj też mimiki twarzy żeby nie pojawił się na twarzy grymas irytacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Tak to jest z JEDYNAKIEM dni i kilometr mułu XXX Czytaj ośle ze zrozumieniem - jej syn ma siostrę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Daj mu klapsa w tylek przy wsztstkich, to moze sie zawstydzi. A w ogole co to za siedzenie 10 latka jak do ciebie goscie przychodza... Won do pokoju i tyle. Rozpuscilas go za bardzo XXX Won to do psa się mówi. Dziecko ma prawo poruszać się we własnym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ma 9lat czasem podobnie się zachowuje ;) ale gdy zobaczyłam jego rówieśników to podobnie "pajacują" Co do robienia z siebie ofiary to u mnie działa tekst "Albo się ogarniesz i powiesz pełnym zdaniem o co chodzi ,albo kara na tv,tablet i wyjścia na dwór, do póki nie będziesz zachowywał się poważnie!Twój wybór i idziesz do swojego pokoju! Wróć proszę jak podejmiesz decyzje" No i on wtedy płacze :/ i bierze na litość i nie ma tv i nic przez 2dni i po tych dwóch dniach spokój jest przez dłuugi czas :D to dotyczy również odrabiania lekcji,pakowania się i obowiązków w domu. SYN odkurza,myje po sobie naczynia i robi kanapki.Musi mieć obowiązki wtedy docenia czas wolny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego syn chce zwrócić na siebie uwagę? Czy wcześniej zachowywał się normalnie? Może czuje się zbyt ignorowany i choć w ten sposób chce czyjejś uwagi? Radziłabym wizytę u psychologa i to szybko, bo później może się pogorszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie czy wy naprawdę na wszytsko polecacie tylko psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj na każdy problem na który nie wiadomo co odpowiedzieć to psycholog jest zawsze odpowiedzią "pewniak", która zamyka temat ;) Dzięki temu mamuśka czuje się mądra, a jednocześnie ma z głowy. Zresztą tak jest chyba na wszystkich forach i w życiu realnym też. Potem człowiek idzie do psychologa a tam dupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Ciekawie ktos poradzil zeby nagrac go I mu puszczac. Codziennie. I do tego pokazywac przy gosciach filmiki, moze sie zawstydzi. A propos, moja kolezanka ma syna I corke, w wieku wczesnoszkolnym wtedy, dziewczynka fajna, rezolutna, a ten to du/pe zawracal ciagle I nie dal nam pogadac, I na kazda uwage mamy, wykrzywial dziob do ryku. Masakra jakas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn mimo że duży to nadal jest jeszcze dzieckiem, więc ma jeszcze prawo pajacować. Mało tego. Pajacują nawet jeszcze 16-sto, 18-latkowie, co widać w głupich ekscesach. Wydaje mi się że dużo matek ma takie dzieci ale nie zwracają na to zbytniej uwagi, że dziecko jest irytujące. Ale fakt, trzeba mu organizować zajęcia, żeby się nie nudził. Wydaje mi się że to jest kluczowy problem. Ale nie tylko. Czy uwagi ma tyle "ile trzeba" to trudno powiedzieć, bo wg każdego rodzica ta ilość może być różna. Zapytam wprost czy ty go lubisz ? Tak po prostu. Dziecko wyczuwa takie rzeczy. Tak ja rozumiem że go kochasz, ale miłość matek często się przejawia tym że są obowiązki konieczne wobec dziecka wykonywane, a nie ma w tym wszystkim tej relacji wyższej poza tym co trzeba wykonać lub dziecku kupić. Może nie rozmawiasz z nim nigdy tak ze szczerej chęci tylko z konieczności (oczywiście nie musi tak być, ja tylko rozważam taką opcję ) i on to wyczuwa i włączył mu się w którymś momencie życia plan B czyli akt desperacji i sobie wypracował inną metodę tzw. rozpaczliwą. Może trzeba też pomyśleć aby po szkole spotykał sie też z jakimś rówieśnikiem, bo to też jest ważna sfera życia dla dziecka. Nie może być tak, że szkoła jest jedynym miejscem w którym on spotyka inne dzieci, a potem snuje się po domu i poszukuje sam nie wie czego. Niech się spotyka z jakimiś kolegami albo ma zajęcia dodatkowe z tego co go interesuje. Tak żeby codziennie cos było, a jak wraca do domu to jak ktoś napisał jakieś prace domowe dawać mu do zrobienia. Oczywiście nie za dużo, ale żeby codziennie coś tam było. Ale też i rozmawiać z dzieckiem tak aby ta rozmowa była też troche jak przyjaciel z przyjacielem a nie tylko jak rodzic z dzieckiem, np. jak mu upłynął dzień w szkole, kogo lubi itd. pytania się nasuwają same w zależności od sytuacji. Trzeba może lepiej przemyśleć organizowanie mu dnia codziennego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×