Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Totalna bezradnosc

Polecane posty

Gość gość

Witamjestem mama 3,5 miesięcznego chłopca od początku ciąży i po narodzinach synka jestem całkowicie sama w wychowywaniu maluszka mam narzeczonego i szwagierke ale od nich wsparcia zbytnio nie otrzymuje jestem sierota zupełna nie mam rodziców ani rodzeństwa nie mam też przyjaciółek bo wszystkie nagle sie odwrocily a ja czuje się całkowicie bezradna w opiece nad synkiem wszystko mnie przeraża panikuj bardzo dziś wpadłam w panikę na spacerze bo synek zaczął strasznie płakać a ja bałam się reakcji ludzi dodatkowo mały często płacze u mnie na rękach i z tego powodu jest mi bardzo przykro nie mam się kogo poradzić o różne sprawy tylko net mi pozostał a jak już ktoś coś wie to nawet nie doradzi tylko poucza jestem załamana i szukam wsparcia dobrych duszyczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
ciekawe dlaczego od narzeczonego zbyt wiele nie oczekujesz? Wygląda że go oceniasz z góry i nie dajesz szansy by się wykazał,nie pozwalasz mu niczego zrobić w okół dziecka i masz pretensje że ci nie pomaga. No niestety,tak często bywa. Szwagierka,może myśleć podobnie,nie rozmawiasz z nią,więc nie potrzebujesz kontaktu. To ty stawiasz bariery w okół siebie podobnie jak wiele matek samych z dziećmi ,wasz problem,wasze życie. Ja jestem samotnym facetem ,ale jeszcze żadna kobieta nie pozwoliła mi sie wykazać(chociażby na próbę ,którą by na pewno przeszedł) ,bo nie i koniec. I podobnych są tysiące w tym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd jesteś? Z czym masz problem? Pytaj chętnie doradzę? Jak karmisz młodego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty sie płaczem dziecka na ulicy nie przejmuj. Niemowlęta przecież tak mają że co jakiś czas płaczą. Ja mieszkam w mieście i co jakiś czas widzę jak ktoś idzie z płaczącym w wózku dzieckiem. Nie ma w tym nic nienormalnego i nawet by mi przez głowe nie przeszło że coś z matką nie tak. Musiałaby robić coś jawnie szkodliwego, żeby ktoś uznał, że trzeba interweniować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn. przepraszam płaczem dziecka sie przejmuj ale nie tym że sie ludzie patrzą. Oni jeśli patrzą to tylko na zasadzie że coś sie dzieje a nie żeby ciebie oceniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam różne problemy z synkiem mieszkam w Skarzysku Kamiennej i z opieką jestem całkowicie sama chodzi nawet o zwykle noszenie na rękach mały u mnie płacze co mam zrobić jak to zmienić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesz się bo właśnie urodziłaś sobie kompana na całe życie . Już nie będziesz sama . Głowa do góry; dziecko da ci dużo szczęścia tylko na poczętemu musisz sporo włożyć żeby później wyciągnąć Za jakiś czas znaczna się swobodne spacery na płace zabaw , przedszkola , szkoły.. znajdziesz wiele życzliwych osób Takich kobiet jak ty jest wiele , wystarczy się rozejrzeć Powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×