Gość gość Napisano Październik 18, 2017 Mam 4 synów. Po urodzeniu najmłodszego nie wróciłam do pracy ( ma rok i 4 miesiące) . Wiele osób doradza , żeby postarać się o córkę, " bo synowa to dupa wołowa , albo salceson nie szynka - synowa nie córka' ☺. No i tak się zastanawiam czy Panie w dojrzałym wieku mając moje doświadczenie też żałowały , że nie mają córki? Czy warto postarać się o nią jeszcze raz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach