Zdrada na urodziny

Zdradził Cię, a co ty z tym zrobisz to już Twoja sprawa. Zdrady się nie wybacza, on absolutnie nie chciał niczego sprawdzać. Zostałaś klasycznie zdradzona przez znudzonego męża, który do tego uważa Cię za starą i brzydką, bo myślał, że to przez Ciebie mu nie staje. Dlatego znalazł sobie młodszą, ładniejszą i gdyby przy niej mu stawał to już dawno byłabyś eks żoną. Jednak okazało się, że to wyłącznie jego wina i problem dlatego wrócił do starej żonki, no bo przecież żadna młoda i ładna nie będzie chciała impotenta, tylko ty się godzisz na taki układ. To co on zrobił było perfidne i wyrachowane.

Do gościa z 8,43. Niejednokrotnie tak samo sobie tłumaczę . Różnie o tym myślę i miotam się. Bo umiejętność, łatwość kłamstwa szokuje mnie. Trzeba bardzo chcieć, ale to nie wystarczy , trzeba umieć tak kłamać ,aby nic nie było widać po człowieku którego zna się tyle lat .

Sama odpowiedz sobie na pytanie co jest dla ciebie najgorsze w zdradzie, seks czy kłamstwa? Do tego pamiętaj, że gdyby nie miał problemu z seksem to już dawno by ją regularnie posuwał, a może i kopnąłby się w tyłek. On miał chęci na seks z inną i nadal je ma, tylko natura mu nie pozwala. Zamiast martwić się o to czy ty go nie zdradzisz z braku seksu to sam poszedł bokiem i nie miał wyrzutów sumienia. Czy brak odpowiedniego wypełnienia krwią penisa jest wystarczającym powodem do wybaczenia zdrady?

Głupotą jest podawać mężczyźnie z niskim poziomem testosteronu zewnętrzny testosteron. Od tego jądra zanikają. Powie to każdy "kark". Albo i nie bo będzie się wstydził :P W takich wypadkach podaje się HCG. Ale to bardzo droga impreza.

HCG bylo przed 60-ciu laty stosowane jako cudowny sposob na odchudzanie.

Poniekąd jest to środek na odchudzanie. Hamuje / cofa otyłość brzuszną u mężczyzn.

A mi się wydaje, że ty męża już od dawna nie kochasz. Nie przeszkadzał ci 2 letni brak z nim seksu, czyli już od dawna był ci obojętny i go nie pożądałaś, a masz dopiero 48 lat. W tym wieku seks jest właśnie najwspanialszy. Wściekłaś się dopiero, gdy wyszło że próbował cię zdradzić. I nie chrzań tu o tym, że miłość to coś innego niż seks. Owszem może istnieć seks bez miłości, ale miłość bez seksu nie istnieje. A tak w ogóle, to ty też masz problem, bo jesteś oziębła seksualnie.

Autorka nie jest oziębła seksualnie, ale zrezygnowała z seksu z jego powodu. Przecież on nie chciał iść do lekarza, a każdy po iluś tam próbach by się poddał. To on miał się martwić tym, że nie zaspokaja żony, autorka napisała, że współżycie wygasało stopniowo i było spowodowane jego impotencją. Jednak szanowny mężuś zamiast iść do lekarza to był przekonany, że to autorka go już nie podnieca więć poszukał sobie młodszej, ładniejszej. Gdy zobaczył, że przyrodzenie mu nie działa w żadnej sytuacji to wrócił potulnie do nudnej i nieatrakcyjnej żony (wg niego), bo tylko ona była z nim pomimo jego kalectwa. Żadna młoda siksa nie zgodziłaby się na taki układ. To wyjątkowe wyrachowanie z jego strony i wg mnie niewybaczalne, a obarczanie winą autorki jest nie na miejscu :)

Ja tu czegoś nie rozumiem. Skoro on jest impotentem, to w jaki sposób doszło do "zdrady" ? Jest całkiem prawdopodobne, że jemu tylko przy żonie nie staje. No chyba że tamtą dziewczynę zaspakajał inaczej ;) I tu powstaje pytanie dlaczego z żoną tego nie robił ? Brzydził się ?

12:15 Z tamtą też mu nie stawał ;) Napisała mu nawet esa żeby się nie przejmował, że mu nie stanął.

A może on już po prostu znudził się żoną i nie chcąc z nią sypiać wymyślił impotencję? Moim zdaniem ten wątek to prowo. Nie wyobrażam sobie aby facet był tak głupi żeby nie wykasować smsów z komórki. Chyba, że to jakiś niedorozwój.

Jeśli baba w wieku zaledwie 46 lat zrezygnowała z seksu "dla dobra męża", to raczej seksu w ogóle nie potrzebowała. Obawiam się, że to jedna z tych rozpłodowych krów, które wykorzystują seks do złapania męża. Najpierw seks przedmałżeński bez ograniczeń i "kontrolowana wpadka". Wystraszony naiwniak się żeni, bo uważa, że tak wypada. Potem kolejna "wpadka" aby debila bardziej do siebie przywiązać, a potem szlaban na seks. Też tak miałem z moją byłą.

Uważam, że z treści przytoczonych smsów (o ile żona napisała prawdę ;) )trudno wywnioskować o co konkretnie chodzi. Poza tym jeśli mąż udawał impotencję przed żoną to potem trzymał się tej wersji, że z kochanką też mu nie wyszło.

Brak współżycia seksualnego jest podstawą do rozwodu. Ale sąd bada kiedy współżycie wygasło i z jakiego powodu. Jeśli okaże się, że małżonkowie dużo wcześniej przestali ze sobą sypiać niż doszło do zdrady, to wtedy zdrada nie jest traktowana jako wina małżonka, a jedynie jako skutek braku współżycia seksualnego. Niedawno się rozwodziłam, więc wiem.

13:14 Czyli to wina autorki, bo nie była w stanie ujeżdżać sflaczałego penisa swojego męża, a wszystkie jej sugestie o wizycie u lekarza on konsekwentnie odrzucał? Coś mi tu nie pasuje

No nie wiem na ile on był sflaczały skoro znalazł sobie kochankę ;) Mnie bardziej zastanawia fakt, że żonie - w tak młodym wieku - nie przeszkadzał brak seksu z mężem "impotentem"

Aż tak głupia jesteś? Przecież sąd powołuje świadków. Jeśli kochanka zezna, że seks z mężem autorki wątku był ok, to sąd raczej nie uwierzy w jego impotencję. Gdyby było inaczej to przecież te wszystkie oziębłe baby co to latami nie dają d..y mężowi, a gdy ten potem znajdzie sobie kochankę mogłyby zeznawać, że brak seksu w małżeństwie był wynikiem jego impotencji. Poza tym, naprawdę, nie widzisz sprzeczności w fakcie, że mąż (od wielu lat) impotent znalazł sobie kochankę?

Ty kobieto to jesteś zupełnie głupia najpierw piszesz cyt. "Na początku roku wydało się, że mój mąż mnie zdradza z panienką młodszą o około 15 lat. Ich romans rozpoczął się tuż przed moimi 47 urodzinami . Tzn wtedy spali ze sobą po raz pierwszy, później do końca roku i końca romansu spotkali się jeszcze kilka razy. Dowiedziałam się o tym pół roku później z zachowanych smsów na starej nieużywanej komórce." A potem próbujesz udowodnić, ze on był impotentem. To jak do cholery on cię zdradził "miękkim fiutem" ? Przyznaj się babo, że z nim nie sypiałaś, a teraz jak dowiedziałaś się o zdradzie, to żal ci tłustą dupę ściska ;)

Piszesz idiotko "Rozumiem jego motywację, tym bardziej że babka sama mu wlazła w ręce. Był łatwym łupem." Czyli rozumiem, że za zdradę swojego męża obarczasz suko tamtą kobietę? A mężuś oczywiście niewinny.

Z moją babiną było to samo. Nie sypialiśmy 3 lata. Jak znalazłem sobie kochankę, to zaraz kwik, że ją zdradzam. Ale o jakiej zdradzie tu mowa jeśli tyle czasu się nie kochaliśmy? Całe szczęście na sprawie rozwodowej sąd przyznał mi rację i w końcu uwolniłem się od dewotki.

No to się z nim rozwiedź. Chyba, że boisz się zostać sama ;)

Kiepskie prowo

Ta baba zwyczajnie prowokuje. Najpierw pisze, że mąż impotent, a potem, że ją zdradził z dziewczyną 15 lat młodszą. Może jemu przy takich starych babach jak ty po prostu k..as nie staje ?

Stara krowa

Ależ ty babo jesteś głupia.

Do gościa 12:15 Pisząc "inaczej zaspokajał" miałem na myśli np. język. A ty jesteś tak tępa, że ciągle tylko piszesz o stojącym ku....e. Coś mi się widzi, że niewiele wiesz o seksie i to jest może odpowiedź dlaczego mąż cię zdradził.

Stara rura

15.02 satanistyczny dewot nie pasuje do mądrej chrześcijanki.:P

Pier..l się aseksualna szmato.

Każdy normalny facet kopnąłby cię w d.pę.