Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość K

Grzech Fatmagül 7

Polecane posty

/c.d./ Kerim wrócił do celi i nadal rozmyśla o ojcu .... Nie jest spokojny gdy wspomina rodzinne zdjęcie robione u fotografa :( ... Rodzice Vurala, Hacer i Mustafa są jeszcze na cmentarzu .... Leman rozpacza, obiecuje że odnajdzie zabójcę syna, nawet na końcu świata! ... I wtedy Mustafa wpadł w panikę!!! .... Zaczłą mówić o Yasaranach, że cały czas manipulowali Vuralem, by nie powiedział prawdy! ... Leman zyskała tylko pewność, że nie myliła się co do nich! ... Hacer kolejny dziś raz po słowach Mustafy była w szoku! .... Ale nic już powiedziała, w milczeniu odeszła ... A Mustafa z miną, że dobrze zrobił, szedł spokojnie za nią ... (Nie będę palcem pokazywała, kto tu jeszcze mąci, !!!) ... W restauracji Fatmagul, chce szybko skończyć pracę, by już był koniec dnia, czeka na powrót Kadira ... Na pewno wszystko im opowie :) .... Do Meryem dzwoni Fahrettin ... Ta wiadomość szybko postawiła zmęczoną Mukaddes z opuchniętymi nogami na baczność!!!!! ... Tak będzie bliżej i lepiej wszystko usłyszy!!!! .... Przecież ona nic nie rozumie, proszę Meryem wytłumacz jej po co dzwonił Fahrettin, bo nie zaśnie!!!! ... Dopiero gdy z restauracji wyszła podła i wścibska, ta którą bluzka zawsze obciska ;) ... Meryem powiedziała Fatmagul, że Fahrettin widział znów Kerima, przyjeżdża do Stambułu i chce się z nią spotkać ... /c.d.n./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
/c.d./ -Dlaczego Mukaddes stoi w oknie???? -Bo zupa była za tłusta! :D :D ..... Nawet Rahmi nie uwierzył w jej niestrawność! :D ... Ona czeka na powrót Meryem ze spotkania z Fahrettinem!!! ... (To oczywiste, że jej gumowe ucho i wścibski nos czekają na szczegóły z tego spotkania??!!!!) .... Meryem jest ciekawa wiadomości o Kerimie, raczej nie chce mówić o spotkaniu .... (A Mukaddes tak długo czekała, był nawet grzeczna, by wpuścili ją do willi!!!! Nareszcie mogła pooddychać powietrzem z piętra w domu!!!!) ... Mukaddes za mocno się dotleniła i zaczęła gadać głupoty!!!! .... Może Meryem i Fahrettina coś w przeszłości łączyło i teraz ona nie chce mówić o ich spotkaniach!!! ... (Co za babsko!!!!) ... Kadir poczuł się dziwnie, wolał iść do siebie .... Ale ona chętnie wytłumaczy Meryem dlaczego już poszedł! ... "Chyba nie miał ochoty" ... (Tak, na pewno! Nie miał ochoty słuchać jej durnego gadania!) ... Przy stole wcale nie jest miło, jak uważa Mukaddes! ... Jej niestosowny śmiech, gdy Meryem nie chciał jeść, bo była najedzona, był wstrętny! ... Rahmi zrozumiał, że Mukaddes chodzi tylko o plotki i dokuczanie, więc podziękował za kolację i zabrał niezadowoloną Mukaddes do domu! ... (Największa kara dla Mukaddes, to przerwać jej rozrywkę, Rahmi już o tym wie ;) ;) ) ... Ale tego było za mało!!! ... Mukaddes musiała wepchać się ze swoim "Dobranoc" do gabinetu Kadira! ... Namieszała mu w głowie, że Meryem i Fahrettin mają wspólny sekret, dlatego się spotykają!!! ... I z uśmieszkiem podłości życzyła mu "Spokojnej nocy" .... (Ona na pewno będzie dobrze spała, zrobiła dziś już kilka złych uczynków!!!!!) ... /c.d.n./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
/c.d./ Fatmagul widzi, że Meryem jest zamyślona ... Chce wiedzieć, o czy rozmawiała z ojcem Kerima ... Ona już próbowała przekonać Kerima by wybaczył ojcu, ale to musi być decyzja Kerima .... Nie powinni decydować za niego ... Wtedy Meryem rozpłakał się :( -"To ja jestem wszystkiemu winna. To przez mnie Kerim nie nawidzi ojca. To ja go wychowałam, przygarnęłam, kochałam go, bardzo. Ale gdybym nie schowała tego listu. Matka napisała do list zanim popełniła samobójstwo. Nie dałam mu go, nie dałam! Mama mi nie pozwoliła. Mówiła, że damy mu go, jak dorośnie i będzie mógł zrozumieć. Kiedy nadszedł czas nie miałam odwagi, bo jego wspomnienie o matce jest całkiem inne. W tym liście jego matka ..." - Meryem nie dokończyła .... Fatmagul nie chcała wiedzieć, co było w liście .... Jeśli do tej pory nie powiedziała Kerimowi, ona też nie chce wiedzieć :( .... /c.d.n./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
/c.d./ Kerim pisze do Fatmagul -"Czas jakby zwolnił. Godziny są dłuższe niż kiedyś. Dzień w którym znów Cię zobaczę, jest tak blisko, a jednocześnie tak daleko. Jestem taki podekscytowany! Moja nadzieja i radość rosną. cierpliwie czekam na dzień, w którym nasze spojrzenia i dłonie znów się spotkają. Znów będziesz tak blisko, że będę mógł usłyszeć Twój oddech. Znów poczuję zapach Twoich włosów. Chcę, żeby wszystko między nami się ułożyło. Chcę Cię zobaczyć w tej sukni. Chcę, żebyś zawsze była przy mnie. Chcę stworzyć z tobą dom, którego nigdy nie miałem. Ja też chcę mieć rodzinę. Chcę, żebyśmy wychowali nasze dzieci z dala od wszelkiego zła. Chcę, żebyśmy byli szczęśliwi Fatmagul. Zasługujemy na to. Kocham Cię. Tak bardzo Cię kocham." :) ... Kerim pisał list i w pamięci miał szczęśliwe chwile z Fatmagul ... Ich drugi taniec, suknie ślubną, wycieczkę promem ... Chwile dla jednych zwyczajne, a dla nich niezwykłe :) :) .... Kerim nie szuka problemów, tym bardziej w więzieniu ... Ale podstępny człowiek Munira, szuka ich dla Kerima ... Mąci mu w głowie, że innym nie podoba się, że niedługo będzie wolny! .... Dla obrony przed nimi podłożył mu pod poduszkę prowizoryczny noż! ... Kerim nic nie zrobił, ale był zaniepokojony patrząc ponownie pod poduszkę :( ... /c.d.n./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
/c.d./ Fahrettin jest już w Stmabule ... Jutro ma spotkanie z Reasatem Yasaranem, w jego biurze! :) :) ... A dziś Resat ma inne spotkanie, nad basenem w domu ... Gości nie ma, jest on i szklanka alkoholu ;) ... Jest to smutna impreza przygnębionego, nieszczęśliwego ... Jak się okazuje, coraz mniejszego Resata siwego ;) ... Gdzie byłeś Munirze?! ... Gdzie chodziłeś w nowym garniturze?! ... Resat ma już problemy z pamięcią?! ... Munir był w Izmirze, ale z niechęcią! .... Resat jest podejrzliwy! Czuje, że za jego placami coś knuje Munir chciwy! Chcę wiedzieć, czy dlatego trzyma się z dala Bo to on kazał zabić Vurala?! Za kołnierz, za koszulę Resat tarmosi podejrzaną szuję ... Podejrzeń i oszczerstw to nie koniec! Resat wykrzyczał, że to Mustafa strzelał do Selima z broni! Munir sobie wyprasza oszczerstwa! On nie jest zdolny do morderstwa! To alkohol wyżarł Ci mózg! A teraz dajesz złości swojej upust! Kłótnia rodzinna, A w niej Perihan! Chce wiedzieć, czy na prawdę Selim Sam do siebie nie strzelił?! To już koniec spotkania! Resat wygania z domu Munira drania! Żonie z troską tłumaczy, że to przez brata mogła być po synu w rozpaczy! A tuż za nimi Selim i Erdogan stanęli Wtedy siarczysty policzek od Perihan mocno Resata strzelił! ... ;) /c.d.n./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
/c.d./ Hacer została z Mustafą ... Chce mu pomóc, by zrozumiał, że powinien przyznać się i poddał się karze .... Ale Mustafa ma inny pomysł, chce z tym żyć na wolności - "Czy koszmar się skończy, gdy pójdę do więzienia?. Czy Vural nadal nie będzie mnie prześladował? Widzę go co noc, Kerim, Fatmagul i tych łajdaków. Każdej nocy zabijam ich wszystkich, jednego po drugim. Budzę się wyczerpany, ręce mam splamione krwią, nie mogę na nie patrzeć. Nie jestem mordercą, gdybym nim był, gdybym potrafił kogoś zabić, zabiłbym siebie. Pociągnął bym za spust, kiedy przystawiłem broń do głowy Kerima, ale nie mogłem tego zrobić. Chciałem zabić ich wszystkich, gdy tylko się dowiedziałem. Ale pracowałem dla nich, patrzyłem im w twarz, rozmawiałem z nimi, wykonywałem rozkazy. Umierałem ilekroć ich widziałem każdego dnia, w każdej godzinie. Dość już wycierpiałem, wciąż cierpię. Może jestem niegodziwcem, tchórzem, śmieciem, ale nie jestem mordercą." .... Hacer siedziała i słuchała opowieści szczerego, wzruszonego, przejętego (tylko swoim losem), rybaka tylko w pieniądze bogatego .... Ona ma mu teraz pomóc?! ... ( A on jak się jej odwdzięczy?! Aż strach pomyśleć, co to może być!!! :( ) ... Hacer zgodziła się, nie wyda niegodziwca, tchórza, śmiecia (Zapomniał o ŁAJZIE, ŁACHUDRZE, MENDZIE! Coś się tam jeszcze było??? ;) ) .... Dodała, że odebranie wolności niewinnemu człowiekowi, to też zbrodnia :) ... (A Łajza nawet nie zareagował! Na pewno nie usłyszał!!! ) ... /c.d.n./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
/c.d./ Kerim nie może spać ... Jest nerwowy, głowę na pełną podejrzeń ... Każdy ruch, odbirea jako atak ... Tak szybko może popełnić błąd i oto właśnie chodzi Yasaranom!... Meryem jest smutna i nie zje w domu śniadania, chce iść na spacer .... Kadir chętnie by z nią wszedł, ale ona już się pożegnała ... (Mukaddes nabiła mu głowę podejrzeniami!) ... Resat myślał, że to on wcześnie wstał ... A tu niespodzianka! ... Chłopcy wcześnie wstali, umyli ząbki, zjedli kanapki, mleko wypili i do pracy popędzili! :D ... Perihan dziś nie będzie miła dla Reasat, chyba od teraz częściej będzie dla niego taka ;) ... Przez cały czas wierzyła, że Selim chciał się zabić, to oni przyjęli Mustafę do pracy, wiedząc, co może zrobić Selimowi ... Resat ma usprawiedliwienie -"Od roku sprzątam brudy TWOJEGO synalka! (Selim znów stracił ojca, biedny pół sierota :( :( ) I robię wszystko by oszczędzić Ci zmartwień." ... Słabe usprawiedliwienie, Perihan mu nie wierzy! .... On miał tylko bronić Selim przed wiezieniem, a wpakował go w jeszcze większe kłopoty! .... Ale Restat ma więcej na swoją obronę! -"Przez niego wszystko straciłem. A Ty wciąż mnie obwiniasz. Przyznaję popełniłem wiele błędów. Ale teraz słono za nie płacę!" ... (Dziś dzień żałoby nad majątkiem Wielkiego Resata Yasarana!!! Rodzina nie prosi o modlitwę, można ich wesprzeć tylko wysoką ofiarą w gotówce!!!) ... Perihan mu nie uwierzyła -"Zlecenie zabójstwa syna nazywasz błędem?! Czy ludzkie życie można przeliczyć na pieniądze?!" ... Resat nadał tłumaczy .... Dla udowodnienia swojej niewinności przysiągł na swój HONOR :P .... To wystarczyło Perihan, by nadal mu nie wierzyć! ;) ... (Już tu widzieliśmy takiego co przysięgał na coś co stracił, bo na tym się już wzbogacił! ;) ;) ) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś znów późno, czy to wina poniedziałku? ;) > Kasiu, wśród części streszczenia jest Twój wpis. Jak sobie przypomniałam jej zachowanie, to aż mną rzuca! Choler...! Jest gościem, ze względu na Rahmiego i Murata warunkowo wpuszczonym i jeszcze obraża Kadira naśmiewając się z niego!!!! Wpakowała się do jego gabinetu bez pukania, obgadała Meryem, że ma tajemnice z Fahrettinem! Do tego była z siebie dumna, że ona to wie i ostrzega Kadira. Taka jest dobra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani KO
Przeczytałam streszczenie i znalazłam kilka literówek, przymkniecie oko ;) > Dziś Mustafa się nagadał, aż głowa boli. A Hacer musi tego słuchać, współczuję jej. Resat znów wyparł się syna. A Kerim napisał piękny list do Fatmagul, jak zawsze. Ale w tym, było tak wiele pięknych marzeń, aż można się wzruszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Kasia
KO !! Ja znowu dzięki Tobie WIDZIAŁAM !!:) ten odcinek.Dziękuję! A scena nad basenem opisana wierszem....po prostu świetna :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu, Dzięki :) Wróciłam nad basen Yasarana i znow widziałam, jak Resat szarpie Munira :D A tacy zdolni i sprytni byli, w jedności żyli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Kasia
A ja KO znowu czytałam Twoje streszczenie i dotarłam do tego pięknego listu,który Kerim napisał do Fatmagül...no i chciałam jeszcze popatrzeć na Kerima i go posłuchać:)....no i mam za swoje....mam szkliste oczęta :(:);) P.S. KO,Sorry za ten post w środku streszczenia.Przypadek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani KO
Kasiu, :) No co Ty, przecież nie mam wyłączności na forum przy wrzucaniu streszczenia :D Zawsze się staram podzielić streszczenie na sensowne części ;) A Tobie udało się być tuż przed Kerimiem, kto był wcześniej nie warto o tym myśleć :D Wróciłam ze szkolnego zebrania i też chciałam poczytać co tam było w odcinku ;) > List Kerima dziś był przepełniony pięknymi marzeniami. Fatmagul pewnie po nim szybko nie zaśnie. A on coraz śmielej wyraża swoje emocje i plany, które tylko ich dotyczą. Kiedy pisze o rodzinie i dzieciach, trudno powstrzymać wzruszenie. Meryem na pewno była dla niego matką i ojcem, ale on teraz chce mieć swoją rodzinę. Choć tego samego dnia znów widział ojca, był zły, a potem napisał ten piękny list do ukochanej. Wie, że to z nią może marzyć i spełniać te marzenia. Uczucie do niej musi być silniejsze , niż nienawiść do Fahrettina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GF Kadir dziś na pewno nie celowo, on już ma taki charakter, pokazał Fahrettinowi, jak powinien zachowywać się wobec Kerima. Spodobało mi się, jak rozmawiali w więzieniu. To była chwila i w niej Kadir wyraził szacunek i lojalność wobec jego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GF O Mukaddes to ciężko pisać, jak zawsze! W restauracji wyciągnęła się jak na plaży, nawet Rahmi zwracał jaj uwagę, że klienc***atrzą, ale ją nogi boją! Mogla do domu wrócić i tak nic nie robiła. Ale na szczęście telefon o Fahrettina ją uzdrowił, wiec mogła postać i posłuchać! W domu to już był szczyt. Stała w oknie, jakby miała z niego skoczyć, tak się bezczelnie wychylała za Meryem. Resztę jej zachowania wcześniej wyrzuciłam z siebie!!! ;) Rahmi był wspaniały, gdy tak elegancko podziękował za kolację, bo widział, że Meryem i Fatmagul chciały same porozmawiać. Ma wyczucie :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GF Hacer nie ma chwili by przemyśleć czego dowiedziała się o Mustafie. Cały czas coś mówi, przekonuję ją, błaga, płacze, żeby tylko była po jego stronie. Dobrze, że przez gadanie Mustafy Hacer nie zrezygnowała z zeznań! Fatmagul w porę zadzwoniła i powiadomiła do dacie rozprawy. Pewnie i bez tego telefonu się nie wycofała, ale Mustafa już wie, że z tydzień Kerim będzie wolny i skończy się jego kręcenie przy Fatmagul. Przez Hacer odczepił się od niej i zajął ratowaniem swoich czterech liter. No i Hacer ma teraz przez Mustafę dylemat. Wie, że powinna go wydać. Rozumie, że odebranie wolności niewinnemu człowiekowi to przestępstwo. Przestępstwem też jest ukrywanie przestępcy. Na Mustafie nie ciąży jeszcze oskarżenie, ale przed nią przyznał się do winy. I znów on myśli tylko o sobie. Teraz Hacer będzie musiał żyć z tą tajemnicą. Dla niej, to może nie być tak łatwe jak dla niego. To on jest winny, ale gdyby zajszłą potrzeba będą musieli uciekać, ukrywać się. A ona chciała zacząć żyć normalnie. I przez niego to będzie niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnaby
Dobry wieczór :). Fatmagül pięknie cieszyła się z telefonu Kerima. Fizyczne oddalenie zbliża ją do Kerima emocjonalnie, a jego brak rekompensuje otaczając się należącymi do niego przedmiotami. Postanowiła też, że będzie lojalna wobec niego, cokolwiek on postanowi. Meryem chciała zrzucić z siebie ciężar tajemnicy listu Enise, podzielić się nią z kimś, ale Fatmagül odmówiła, żeby być fair wobec męża. Okazuje, jak tęskni za nim mówiąc, że już za tydzień będą razem. Przeszkody działają na nią mobilizująco, dojrzewa do następnych etapów w ich związku. >Yaşaranowie zrobili tyle podłości, pokazali się od takiej strony, że teraz podejrzewają się o wszystko niezależnie od tego czy słusznie czy nie. Wystarczy najmniejsze podejrzenie, aby wybuchały awantury i topniało i tak niewielkie zaufanie. Perihan ma pretensje do Reşata o knucie z Mustafą, jednak nie wiadomo, czego się spodziewała, oczekując „tylko” wyciągnięcia Selima z aresztu. Nie wiem, czy to możliwe w białych rękawiczkach, Selim jest winny i jest oczywiste, że bez naginania prawa nie można było nic zrobić. Zamykała oczy na rzeczywistość, miała komfort moralny nie angażując się bezpośrednio w machlojki i nie powinna obruszać się, że wyciągała kasztany z ognia cudzymi rękami. Reşat ma trochę racji mówiąc, że zaczęło się od popełnienia przestępstwa przez Selima. Oczywiście, wcześniej w holdingu dochodziło do malwersacji, korumpowania polityków, ale równia pochyła zaczęła się od Selima, od chęci uratowania jego czterech liter. >Fahrettin wylewnie dziękował Kadirowi za przygarnięcie Fatmagül i Kerima – jego a priori, bo jeszcze nie miał okazji korzystać z gościny – a Meryem nie podziękował za dwadzieścia lat wychowywania syna, jakby ona była do tego zobowiązana. Nie wiem, dlaczego Kadirowi chce zapłacić honorarium, jeśli adwokatem Kerima jest Ömer, chyba że Kadir broni Kerima w sprawie o zabójstwo Vurala, a Ömer w sprawie o gwałt. Jednak nie, bo to Ömer lata do Izmiru na widzenia z Kerimem i prowadzi własne śledztwo szukając łodzi, którą przypłynął zabójca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Kasia
KO dziś Masz rację.Mustafa zawsze spada jak kot na cztery łapy ale on przy okazji drze pazurami plecy innych. >>> Fatmagül nie chciała wiedzieć co było w liście od matki Kerima.Wie, że nie byłaby w porządku wobec niego gdyby poznała jego treść. Poza tym chyba uważa,że on pierwszy i być może jedyny (chociaż on teraz chyba chce jej mówić wszystko) , powinien go przeczytać.A przy tym- Fatmagül nie jest wścibska.Może tylko zaciekawiona ale nie chce drugi raz ryzykować. Już widzę Sukaddes !:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnaby
GF Hacer nie może mieć już żadnych złudzeń wobec Mustafy. Pozwolił na obciążenie winą Kerima, oskarżył Yaşaranów – ona wie, że on nie cofnie się przed niczym, żeby uniknąć odpowiedzialności. Mustafa twierdzi, że bardzo cierpi przez wyrzuty sumienia i to jest wystarczającą karą, zaklina się przy grobie swojej ofiary, że nie jest mordercą. Kłamie patrząc w oczy Leman, manipuluje zrozpaczoną, osierocona matką. Oznacza to, że Hacer zaakceptowała Mustafę takim, jaki jest. A on przerzuca na nią część swojej odpowiedzialności, wprowadza ją w krąg zbrodni. Dopiero co wyrzucał jej poprzednie zajęcie, odmawiał moralnego prawa do polemiki, a ona przy nim jest czysta i niewinna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś na Dobranoc - po bardzo chłodnym , choć słonecznym dniu - u mnie dziś wirował pierwszy śnieg - jest teraz bardzo chłodny wieczór . Ale i tak będzie ciepła Dobranocka . - w pierwszym klipie jesienny kolaż zdjęć Omera i Elif i rosyjska piosenka "Żółte liście " ( ? ) : "https://youtu.be/-lsfcKNeT0Q - w drugim klipie trochę wspomnień z wcześniejszych odcinków GF i piosenka, którą śpiewa Toygar Isikli : "https://youtu.be/wNv-Ku6tCWg - w trzecim klipie trochę zdjęć Engina z GF i KPA, a do tego turecka piosenka "Odalarda isiksizim ", którą śpiewa Kayahan : "https://youtu.be/-RI9XSzWpyw- I na koniec przegląd zdjęć Engina i hiszpańska piosenka "No me doy por vencido" czyli " Nie poddawaj się" , którą śpiewa India Martinez : "https://youtu.be/Y4azy6PpCs0 A na koniec jeszcze mała niespodzianka - nowe zdjęcia Engina i krótkie filmiki : "https://youtu.be/B_A__svvXtQ "https://youtu.be/Q2Y9NMb0i28 Mam nadzieję , że zrobiło się trochę ciepłej. Może Engin się przyśni ? A więc miłych snów z Enginem. Dobranoc. GRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Kasia
GRA-dziękuję:) Dobranocka ukołysała mnie pięknie do snu i teraz należy powiedzieć już DOBRANOC :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnaby
Dzięki za nasze seanse BBO. KO zaproponowała wspólne oglądanie 26 maja, a 3 czerwca był pierwszy odcinek. Cudownie było dzielić z Wami przez pięć miesięcy takie emocje. KO, dzięki za wszystkie Twoje streszczenia, dostarczyły mi mnóstwo wzruszeń i radości. Ostatniego nie doczytałam, bo popłakałam się zaraz na początku lektury. Jeśli nie masz nic przeciw temu, to prosiłabym Cię o zgodę na skopiowanie streszczeń, chciałabym je zachować. Wczoraj przeglądałam wszystkie nasze posty z BBO od czerwca, trochę na uspokojenie się po 29 odcinku. „11”, proszę bardzo :), wywiad z ekipą BBO dostarczył nam kontekstu kulturowego i łatwiej było zrozumieć zachowanie i mentalność bohaterów. Chociaż… czy ja potrzebuję kontekstu do zrozumienia szaleńca mojego ukochanego? Mam nadzieję, że dotrzymałam słowa i moje posty spełniły kryterium, które założyłam sobie pod koniec maja: „Od razu uprzedzam, żeby nie było - nie zamierzam być obiektywna i stosuje się to do tych, których lubię, uwielbiam, jak i do tych, których nie znoszę”. Jeszcze raz dziękuję wszystkim :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnaby
Dobranoc, pięknych snów :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na trochę odpadłam w komentowaniu ;) Ale jeszcze na chwilkę przed snem, na pożegnanie zajrzałam. > Barnaby, słusznie zauważyłaś, że Fahrettin podziękował Kadirowi i chętnie by zapłacił jego honorarium, a do Meryem po tylu latach nie miał dobrego słowa. Co gorsze miał żal, że jego i Kerima dzięki wielka przepaść. No właśnie, dlaczego to Kadira honorarium miał zapłacić? Może dlatego, że Fatmagul jest żoną Kerima i to za pomoc w jej sprawie chciał zapłacić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wyszło, że nie komentowałam dzisiaj GF, ale streszczenie przeczytałam. KO jak zawsze jesteś w formie, super streszczenie. Dziękuję. Komentarze doczytam jutro. >> Dobranoc. Spokojnej nocy :). ( Nie wiem, czy mam zgasić światło? ;) ) "11"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barnaby, Kasiu Zgadzam się z Wami. Fatmagul chciała być lojalna wobec Kerima i nie chciała poznać treści listu od jego matki. Już raz z Meryem przeczytały list do niego bez jego zgody i pamięta jaki był zawiedziony ich zachowaniem. To był też wyraz szacunku dla jego matki, Fatmagul wie, jak ważna była w życiu Kerima. Choć widziała, jak Meryem cierpi przez wyrzuty sumienia, pomimo to nie przełamała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu, obrazowo opisałaś spadającego kota. Ale w przypadku tak to właśnie wyglada. On nie liczy się z nikim, liczy jego miękkie lądowanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRA, Dobranockę pozostawię na rano, niech mnie rozgrzeje :) Dziękuję :) Mówisz, że pierwszy śnieg już był!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzień dobry wieczór! W dzisiejszym odcinku najbardziej podobała mi się i ucieszyła mnie radość Fatmagul! Jak ona się pięknie, żywiołowo, szczerze, frenetycznie cieszy! Radość wielka dla oczu i serca! W tej scenie chyba bardziej oglądamy Beren niż Fatmagul ;) Bardzo do niej pasuje takie zachowanie, cała ona! Reszta odcinka też na bardzo wysokim poziomie, ale to jak zwykle doskonale streściła nam nasza nieoceniona KO! Dziękuję za piękne streszczenie i wszystkie komentarze! A teraz wiadomość dla KO: Koniec warty Düygü! Odmaszerować spać! :D Dobranoc lub dzień dobry! ;) Michał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barnaby, Oczywiście, że możesz skopiować streszczenia :) „11” ładnie to napisała „z serduchem pisane streszczenia” takie właśnie są. Tobie również dziękuję, za komentarze i listy, które były pełne niezapomnianych emocji. Tym bardziej cenne, bo pierwszy raz oglądałam BBO, na moje szczęście razem z Wami :) :) Soboty i niedziele z Mustafą, to był szczególny czas. Kiedy za oknem było lato, ciepło, nawet przez chwilę nie było mi szkoda czasu na oglądanie odcinków i pisanie streszczeń. Kiedy emocje trochę opadną dokończ ostatnie streszczenie, tym razem do śmiechu nic nie ma, niestety, ale to nie był czas na śmiech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×