Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

szef chyba chciał widocznie żebym poroniła

Polecane posty

Gość gość

Od zawsze miałam szefa niemiłego, nieempatycznego, nieżyczliwego. Ale odkąd zaszłam w ciążę to szczerze mnie znienawidził. Mam pracę biurową, czasami są do zrobienia jakieś rzeczy fizyczne, bardzo rzadko. A teraz odkąd jestem w ciąży dostaje 3 razy więcej obowiązków do wykonania, do tego zlecenia właśnie roboty fizycznej, np stanie ponad 3 h na dworze, w biurze trzeba było przemeblować salę żeby zorganizować pewną komisję czyli poprzenosić stoły, krzesła i takie ciężkie tablice poglądowe, oczywiście w biurze jest sporo mężczyzn a do przenoszenia tego zostałam wyznaczona ja ( plus dwie jeszcze inne osoby tylko mężczyźni ) byłam wtedy w 17 tc już widocznej. Poszłam na l4, żeby tego nie robić, jak teraz wróciłam to ogromne pretensje usłyszałam, że jakim prawem śmiałam iść na l4. Teraz nowe zadanie: przenoszenie dokumentów, których jest bardzo dużo z jednego budynku do drugiego ( odległość ponad 200 m ) waży to razem ponad 10 kg a ja jestem w 20 tc. Poszłam znów na L4 ale nie to co robi ta menda to jawne łamanie kodeksu pracy w kwestii ochrony kobiet w ciąży. Mam dosyć nawet po urlopie macierzyńskim nie chcę tam wracać do tego psychola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jakas niepowazna? Dlaczego sie na to godzilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam podobnie + zmuszanie do nadgodzin, nie chciał mnie zwolnić np 30 min wcześniej jak szłam do lekarza a nie było innej godziny i terminu, a jak zwróciłam uwagę to mnie wyśmial i zapytał czy pójdę z tym do sądu. Poszłam więc na L4 do końca ciąży w 20 tyg a chętnie pracowalabym dłużej bo straciłam premie i lubiłam swoją pracę... Ale cieszę się że jestem w ciazy i to jest teraz dla mnie ważniejsze niż utrzymanie pracy za wszelką cenę. Zawsze się mówi o kodeksie pracy a rzadko ktory pracodawca go przestrzega. Liczy się dla nich tylko biznes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może dlatego się godziła że z taką mendą nie wygrasz a do sądu nie znajdziesz świadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie nie zgodziłam się na to bo napisałam, że raz i drugi poszłam na L4 żeby nie dźwigac tych ciężarów, a przecież normalnie za biurkiem mogłabym pracować, płakać mi się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź na L4 do końca ciąży bo z takimi burakami nie da się dogadać a jak coś się stanie to zwali na Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie prawda po środku leży... Skoro jest jak piszesz nie powinnaś mieć skrupułów iść na l4. Takie chodzenie "w kratkę jest nie fair także dla współpracowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że nie wygrasz z takim, albo będzie to dluga baralia, gdzie stracisz zdrowie. Mądrze zrobiłaś idąc na l4. Ciekawe dlaczego tak się dzieje, dlaczego tak nie lubi kobiet w ciąży... facet zdecydowanie ma problem, nie radzi sobie z czymś i przenosi na Ciebie, ale Ty nie jesteś terapeutą tylko pracownikiem i to w ciąży, więc tylko na zwolnieniu być i odpoczywać. Dalej zobaczysz, zechcesz to wrocisz, nie to nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam taką szefową suke... potrafiła mi powiedzieć że mam podnieść coś ciężkiego a jak odmówiłam to wykład ze ona nie będzie sponsorować mojego bachora i ktoś musi dźwigać bo ona traci kasę przeze mnie. Następnego dnia byłam już po L4 w 14 tygodniu. Po macierzynskim nie wróciłam tam. Znalazłam lepsza pracę i nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmiana warunków pracy podczas ciąży to tylko teoria. Mało jest pracodawców którzy idą na rękę a szkoda bo przez to kobiety muszą wybrać L4 bo nie chcą się użerać a niejedna pracowałaby dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz wrócić po macierzyńskim? No to następnym razem zadzwoń do Państwowej Inspekcji Pracy. Możesz przy szefie zadzwonić, z pytaniem, czy wolno ci jakąś czynność wykonywać i czy mogą przekazać to szefowi osobiście. Nic ci nie mogą zrobić, za to ty możesz sobie pozwolić praktycznie na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś na pewno popracuje tam do emerytury haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×