TOLERUJECIE PROSTYTUTKI?

Absolutnie toleruje. Nie przeszkadzają mi zupełnie.Zawód specyficzny do wykonywania którego trzeba mieć mocną psychikę.Jak ktoś wyżej napisał często sytuacja życiowa zmusza je do tej pracy,ale też szybki sposób zarobienia pewnie niezłych pieniędzy.Napewno dzięki temu zawodowi jest mniej gwałtów ,bo facet w potrzebie zapłaci i ma czyste sumienie,że go nikt do pierdla nie wsadzi,aczkolwiek zwyrodnialcy gwałciciele i tak będą szukać konkretnej ofiary.

17.31 To co ty jeszcze tu robisz :)Bo ci wybiorą najlepsze, zmykaj stad :)

.Napewno dzięki temu zawodowi jest mniej gwałtów ,bo facet w potrzebie zapłaci i ma czyste sumienie, myslisz pojęcia bo gwałciciel szuka niedostępnej i jara go to że on mu nie chce dac, a prostytutka taką nie jest bo z natury lubi sie pieprzyc wiec atrakcyjna juz nie jest :o

17:46 napisałem,że niektórzy i tak będą szukać konkretnej ofiary ...

Pablo zapomniałeś dodać, że ten piękny i młody musiał zrobić laske swojemu koledze. Co do prostytutek to nie wiem czemu faceci za to płacą. Teraz panienek, które dają za darmo jest pełno.

Podobno za darmo umarło,albo jak mówią -za darmo to można w pysk dostać

Po co ja się wysilam i pisze do debili jak oni nadal oceniają innych ludzi . Jeszcze raz pisze . Nie macie prawa oceniać kogoś kogo nigdy nie widzieliście . I nie zobaczycie . Nie rozumiecie głęby . Kapuściane . Nie możecie tolerować i nie możecie nietolerować ,nie możecie oceniać . Prostytutke możesz tolerować gdy będzie siedziała na tobie a tobie będzie niewygodnie i nic jej nie powiesz . To jest tolerancja .

Toleruje ale nie akceptuje

Prostytutki są potrzebne . Niektóre małżonki zapominają o swoich powinnościach małżeńskich po urodzeni dzieci. Chłop idzie w odstawkę. Co taki chłopina ma zrobić? Gwałcić biegaczkę w parku?

ma gwałcić własną żone, bo w małżeństwie nie ma gwałtu tylko baba z wymówkami

18.27 zastanów się co piszesz

Up

wyzej

Wszyscy mezczyzni toleruja a nawet kochaja prostytutki, poniewaz z nimi zyja. 99% zon praktykuje seks z mezem tylko dlatego, ze on zarabia na dom i dzieci i trzeba jakos trzymac rodzine. Jestem kobieta w wieku lat 60. W ciagu ostatnich 40 lat nasluchalm sie wielu powodow, dla ktorych kobiety ze swoim chlopakiem, potem narzeczonym, an nastepnie mezem maja seks. Tylko ok. 1% moich zanjomych, kolezanek i przyjaciolek sypialo z ochoty i to zreszta dosc krotko. Potem tylko za cos, glownie utrzymanie rodziny. Wiec wiecie juz panowie, ze wasze zony, narzeczone itp. niczym od zawodowych prostytutek sie nie roznia.

gość dziś ale bzdura.. kobiety, które kochają swoich mężów to choćby nie pracowały to robią to z miłości.. A dodatkowo co to za patologiczne porównania? :O naprawdę nie widzisz różnicy między kobietą, która jest żoną (jeszcze lepiej wierną) i matką, a prostytutką, która lezie do łóżka z każdym dziwadłem? i to jest jej p r a c a..?

gość dziś gość dziś ale bzdura.. kobiety, które kochają swoich mężów to choćby nie pracowały to robią to z miłości.. x a nie dla kasy

To prawda. Żony to też prostytutki. Małżeństwo to umowa handlowa jednakże małżonki uważają się za "porządne" i gardzą prostytutkami. A czym one się różnią? Niczym szczególnym. Tym że mają obrączkę na palcu i tym że obsługują jednego mężczyznę, najczęściej tak długo jak długo ów małżonek ( klient) ma pracę, zarabia i dysponuje dobrami ruchomymi i nieruchomymi. Zazwyczaj gdy mężowi ( klientowi) powinie się noga wnoszą o rozwód i szukają następnego męża... pardon ... klienta.

Mam o wiele wiekszy Problem z kobieta, ktora wchodzi w zwiazek z wyrachowania, kalkulujac dochody i perspektywy zycia w dostatku wlasnie z tym a nie z innym facetem, bo ma pelny portfel. A moze jeszcze kobieta ktora wbrew ustaleniom rezygnuje z antykoncepcji i stawia partnera przed faktem dokonanym "mamy dziecko - plac. Ja juz zrealizowalam moje marzenie, zaspokoilam instynkt macierzynski, a teraz potrzebuje od ciebie tylko pieniedzy na utrzymanie siebie i dziecka. Dobrze wybralam, jestes dobrze sytuowany i stac cie na to. "To jest prawdziwe k******o. W porownaniu z tym prostytutka to uczciwy pracownik sfery uslug, swiadczacy chetnym klientom okreslone uslugi o okreslonej jakosci za okreslona cene.

tak - w każdym formie, typie urody , wadze i wieku. Jestem tolerancyjny.

gość dziś

gość dziś Po pierwsze skoro twierdzisz, że żona cię "obsługuje" to nie dziwię się, że traktujesz ją jak pro.. a skoro tak to czujesz, to przykro mi ona po prostu cię nie kocha. Po drugie wiele żon ma własną pracę i pieniądze.. te też są pro? A skoro tak, to kto jest gorszy? Żona z dwiema pracami czy mąż z jedną? ;) Po trzecie wielu mężczyzn będących mężami są biedni.. więc jak wytłumaczysz rolę jego żony? :O gość dziś To nie wiesz z kim się żenisz? A gdzie przenikliwość i rozwaga? P.s. do zrobienia dzidziusia trzeba dwojga.. w szkole nie uczyli cię, że może dojść do zapłodnienia nawet wbrew zabezpieczeniom? Przypadkowo czy specjalnie co za różnica? Dziecko to dziecko, a dzieci biorą się z seksu czyli wsadzania męskiego przyrodzenia w waginę kobiety..;):) Na siłę sobie go nie wsadzi :P A skoro jest dziecko, to trzeba płacić.. dlaczego ma je utrzymywać tylko matka? Nierozumiem :O

dziś Tak dla ścisłości.... tak jak moja przedmówczynią jestem kobietą, nieco młodszą ale również zaobserwowałam wszystko to co opisała. Wiele żon ma pracę lecz zawsze to lepiej dwie pensje a nie jedna. Zawsze lepiej jeździć nowszym autem kupionym przez męża ( klienta) zamiast swoim znacznie juz zużytym, niedrogim. Bo po co się męczyć.... "dziad" kupi. Niekoniecznie przeciętną kobietę stać na kupno lepszego samochodu, wybudowanie domu/ kupno mieszkania a nawet lepszą odzież czy też fajne wakacje. Biedny mężczyźni mają problem ze znalezieniem żon a gdy w końcu tę żonę znajdują mają ją na krótki czas... do momentu aż małżonka zagnie parol na bardziej zasobnym jeleniu. Do zrobienia dzidziusia owszem trzeba dwojga. Choć nie zawsze... Co bardziej honorowe kobiety przyznające szczerze że chłop nie jest im potrzebny kierują się do klinik gdzie za opłatą poddają się inseminacji lub in vitro. Łapanie faceta na dziecko jest starą znaną od wieków babską metodą. Jak nie da się po dobroci to się odstawia antykoncepcję, dziurawi gumkę i zachodzi się w ciążę. Nawet jak " pies" nie chce to "suka" zrobi wszystko by mu dać. Wiele kobiet jest biegłych w manipulacji. To co się nie podoba facetowi pod wpływem działań manipulacyjnych zaczyna się podobać. Nieatrakcyjna ( dla danego faceta) baba dzięki technikom manipulacyjnym i ciążuni dopnie swego. Wielu mężczyzn nie chce mieć dzieci i mówią o tym na wstępie. Niestety niektóre kobiety mają inne zamiary. Ponadto dla wielu kobiet dostęp do ich " sklepiku" stanowi kartę przetargową. " Kupisz mi samochodzik/ kieckę/ zmienisz meble/ etc. to sklepik otworzę". Czyż to nie jest prostytucja ??

Jeśli chłop mówi że nie chce mieć dzieci to kobieta decydująca się na współżycie z tym facetem powinna tak postępować by w tę ciążę nie zachodzić. Środków antykoncepcyjnych co niemiara a jak nie można jej stosować to jeszcze można unikać sexu w dni płodne.

gość dziś No tak, powinni decydować oboje i nie wolno dyskryminować mężczyzny w tym temacie tylko dlatego, że to kobieta rodzi.. Ale to kruchy temat.. bo z drugiej strony, gdy kobieta nie chce dziecka i robi wszystko, by nie zajść (i nie mówię, że facet macza w tym jakoś palce, bo akurat on chce) a ona i tak zachodzi w ciążę, to cały świat krzyczy masz urodzić! Nie ma aborcji! Akurat też raczej jestem przeciw dzikiej aborcji no ale rozpatruję tą niechcianą ciążę z obu stron.. i tak jak tłumaczy się kobietom, tak tłumaczę i mężczyznom, że seks trzeba traktować poważniej, bo zawsze może być z tego dziecko. I nieważne czy manipulacją czy przypadkiem, seks głównie od tego jest by robić dzieci :) można uważać, a i tak będzie wpadka z niechcianą kobietą i co wtedy? Trzeba płacić na dziecko..i tyle ;) Jest jeszcze coś.. a co jeśli ta nieodpowiednia do życia, a odpowiednia do seksu się zakocha? ;) Jak to mówią w miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone.. Z seksu są dzieci, taka jest jego natura. gość dziś A co do wypowiedzi na temat "damskiego kramu" otwartego po spełnieniu pewnych wymogów.. to nie rozumiem takiego mężczyzny, wg mnie on sam siebie nie szanuje skoro kobieta ma nad nim tego typu władzę.. poza tym widać gołym okiem, że ona go nie kocha, bo seks głównie uprawia się miłości. Kolejna rzecz, która mnie zastanawia to dlaczego mężczyzna, który kocha kobietę nie kupuje jej rzeczy na ktore go stać, a jej nie, dobrowolnie i bez oczekiwania niczego w zamian.. przecież skoro ją kocha to powinien chcieć dla niej wszystkiego co najlepsze w tym życia w takim samym standardzie co on.. jesli jego jest wyższy. I vice versa jeśli to kobieta kocha mężczyznę, a ma więcej kasy, to powinna dbać o niego jak najlepiej, to chyba jest właśnie miłość czyż nie? :)