Rok związku a częstotliwość seksu

Jesteśmy w związku od roku. Znamy się osiem lat. Seks uprawiamy raz na miesiąc albo rzadziej. Ja tego nie potrzebuję, mój facet też. Układa nam się bardzo dobrze. Czy nie jest dziwne, że kochamy się tak rzadko? Jesteśmy młodzi, mamy po 28 lat. Rozmawiając z koleżankami, mam wrażenie, że wszystkie to jakieś demonu seksu - kilka razy na dzień, codziennie. Czy z nami jest coś nie tak?

Raczej z wami. Ja sie znam, ze swoim od dzieciaka. Jestesmy razem od 10 lat i nie wyobrazam sobie wieczoru bez seksu. No wyjątkiem są dni w których mamy nocne dyzury w pracy.

Ktoś jeszcze się wypowie?

spróbujcie trojkata po tym będziecie się pieprzyc jak koleżanki po parę razy dziennie

a może jeszcze jakaś normalna wypowiedź?

Chore i tyle . on zapewne gustuje w onanizmie jak 99% facetow, seksu nie potrzebuja,przynajmniej klasycznego. A Ty nie trafilas na odpowiedniego faceta i pewnie kiedys sie przekonasz . Jedno jest pewne gdybys myslala ze to normalne to tego pytabia by tu nie bylo. Jestescie dobryni zbajomymi, moze przyjaciolmi, nic wiecej.

pytam nie dlatego, że uważam to za dziwne, tylko pod wpływem opowieści koleżanek. już bez przesady, unosisz seks do jakiejś niebywałej rangi. to część związku, ale bez niego można tworzyć naprawdę udaną i satysfakcjonującą relację. założyłam temat na forum, bo chciałam się wywiedzieć, czy jest więcej takich par jak my.

Nie ma czegos takiego, seks jest wazny porzadnie go tworzy. To.nie zwiazek, albo.macie 0 libido.oboje albo to.nie partner dla cienie a on ma inny, lepszy sposob zaspokajania. Zwali sb konia i ma cie w d***e.

Masz już dość masturbacji ? Twój drągal nie domaga ? http://e-masturbacja.pl