czy wasi mężowie też domagają się seksu oralnego?

Mój mąż ciągłe obraża się, że nie mam ochoty pomieścić go oralnie. Robię to może raz na tydzień. On twierdzi, że trafiła mu się taka niestety żona. Czy często pieścicie tak swoich partnerów? Może mój mąż ma rację.

A jak często on obrabia tobie kuciapę?

Kochamy się z mężem kilka razy w tygodniu i zawsze zaczynam od pieszczot oralnych. Jednak nigdy nie obciągam mi do końca, czyli nie doorowadzam do orgazmu. Wolę klasyczny stosunek.

Oczywiście, że ma rację. Powinnaś w każdej wolnej chwili wisieć mu na dzyndzlu.

Tu autorka. Doprowadzam męża do orgazmu. On chce żebym połknęła, tylko, że ja się brzydze. To on się obraża. Tlumacze mu, że nie każda kobieta to lubi. On też rzadko mnie tam całuje. Dlatego uważam że to niesprawiedliwe, że wymaga, bo robię mu to ale on też mi mało robi. To powinien być chyba zadowolony, że wogle robie mu cokolwiek z tego.

Tak. Nie mam z tym też problemu. :D

No :) a ja z miłą chęcią spełniam jego prośbę ! :D

Co to znaczy domagają się? Kobiety, trochę honoru.

Chcialby,ale nie obraza sie A ja nie chce go tak rozpieszczac i robię to raz,dwa w tyg,hehe

Mój też rzadko robi mi minetę, bo to leń śmierdzący w łóżku. Włoży palec, pogmera i już chce żebym była mokra. Za to sam chciałby najchętniej żebym tańczyła przed nim nago i lać mnie k*****m po twarzy. Takiego. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.

No to jesteś wyjątkiem. Dziś stosunek do ust z połykiem to normalka i każda to robi. Takie czasy nastały, że oral i anal to standart.

A ja po porodzie nie mam ochoty na seks, a już tym bardziej seks oralny czy analny. Rozpuściłam męża w tym zakresie i teraz też niezadowolony.

Za kazdym razem przed seksem robię mężowi lodzika, uwielbiamy pozycje 69.

Robię loda ale bez polyku, jak sie zdarzy ze skonczy w ustach to wypluwam w chusteczke. No nie przelkne tego. Ale moj mnie nie zmusza i nie obraza sie.

Mój nie chce. Wstydzi się czy co?

Nie . Nie domaga sie wcale.

Nigdy nie robię i nigdy nie robiłam. Nie domaga się. Wie, że to coś, czego nie akceptuję i nic się w tej kwestii nie zmieni. Widziały gały co brały. Zaspokajam go inaczej, ale do ust nie wezmę za żadne skarby świata. Nie narzeka, z tego co mi wiadomo.

ja raz polknelam i zwymiotowalam :-( juz wiecej nie chcial zebym lykala

Ja biorę i polykam, ale nie za czesto.

Zwariowały. :D Oral jest super. Połykam tylko wtedy kiedy robię mu po prostu loda, bo np nie mam ochoty na seks. Raz, dwa i po sprawie. Mój men lubi też jak wypuszczam z ust i rozsmarowuję sobie jego sperme. ;)

Oblechy z was bleee

Nie. Nie domaga się. Ja tez się oralnego nie domagam. Kiedyś, owszem, uwielbiałam być lizana -zwłaszcza ze mój pierwszy w życiu facet w łóżku był w tym świetny. Mój obecnie mąż (razem 11 lat a małżeństwo 7), był moim drugim. I nie lubił lizania, więc ja chciałam to na nim wymuszać, robilam fochy jak nie chciał itd. to on z ripostą "a zrobisz mi loda? mogę skończyć ci w buzi?" ja na to że bleeee, nie. No to ustalilismy, nikogo do niczego się nie zmusza, nie przekonuje - on mnie nie liże, a ja nie robię loda. Owszem , zdarza się raz na 'ruski rok', że wezmę penisa do ust, liżę itd ale nigdy do konca. Mąż, zwłaszcza po czerwonym winie czasami, jak "ładnie pachnę" (jego słowa, to w dni płodne), to mnie nawet wyliże. ale to jest 3-4 razy do roku, mi starcza mi po porodzie jakoś mi ochota na minetę przeszła (urodziłam 5 lat temu). tak że jesteśmy zadowoleni. nikt się nie domaga cudów na kiju. mamy parę akcesoriów, czasem idą w ******np kajdanki, czy moje "sprośne pończochy i sprośne majteczki" ale rzadko. A seks jest różnie. czasami 3 razy w tygodniu, czasami 3 razy w miesiącu.

ohydne, nie. Na szczescie sie nie domaga.

23:24 u mnie podobnie. ja nie lubie orala a maz lubi lizac, ale robi to tylko jak wlasnie mam plodny slodki sluz i jak ja wypije sobie, bo inaczej to nie umiem sie odprezyc i czerpac przyjemnosci z minety. My nie mamy kajdanek ale fikusna bielizna to tak, i mamy dildo. czasem uzywamy, jak np maz jest zmeczony, po pracy, pracuje fizycznie na budowie. i jak np on za szybk oskonczy a ja nadal chce to wtedy on mi pomaga za pomoca palcow lub dildo. jet super a go krec***atrzec na mnie jak mnie zabawia dildo. polecam!

Nie domaga się. Ja nie lubię jak mnie lize. Więc oralu unikam.

Straszne. Jak można nie pieścić się ustami?

Moj maz lize mnie tylko gdy jest pod wplywem alkoholu. Troche to przykre. Nie mam dziwnego zapachu, stanow zapalnych czy innych chorob, myje sie dwa razy dziennie. Troche mam kompleks przez to, bo moze z moja wagina jest cos nie tak.

Obciagacie przypadkowym czy w mlodosci spontanicznie a.mezowi odmawiacie? Gdzie.tu sprawa edliwosc? Maz powinien dostac cos extra a nie mniej.

Mój ma może z raz w miesiącu i w święta, dlatego bardziej to docenia.

Dziwić się ze tyle zdrad jak tyle ludzi niedopasowanych w łóżku.