Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy dam radę? Kredyt na mieszkanie!

Polecane posty

Gość gość

Zarabiam około 4,7 netto. Planuję wziąć kredyt na mieszkanie, 1/3 mam więc kredyt wyniósłby około 300 tys zł, a miesięczna rata 1750 zł. Mam obawy, czy dam radę finansowo. Zostanie mi około 3 tys, z czego utrzymanie mieszkania wyniesie pewnie około tysiąca - 500 zł czynsz, prąd, internet. Czyli na życie zostanie mi 2 tysiące. Czy dam radę? Jak było u Was? Jestem sam, czyli 2 tysiące na 1 osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolałabym kupic tansze mieszkanie i zyc spokojniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od kilku lat mamy ultra niskie stopy procentowe, najniższe w historii, które absolutnie nieuchronnie wzrosną w najblizszych latach. Biorąc kredyt hipoteczny trzeba liczyc sie ze rata kredytu wzrosnie, moze nawet dwukrotnie. Branie kredytu na max swoich mozliwosci to pętla na szyję, no chyba że dopiero rozwijasz się zawodowo i jestes na sciezce kariery, która bedzie przynosiła c***ewny i regularny wzrost wynagrodzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co wiem na pewno, to że mając inne długi i generalnie mając problem z ich spłatą, to nie warto brać kolejnych pożyczek czy chwilówek. Można się przez to tylko władować w jeszcze większe trudności i przede wszystkim pakujemy się tym sposobem w pętlę długów, co z całą pewnością nie jest dobrym rozwiązaniem. Warto w takich przypadkach rozważyć upadłość konsumencką jak na przykład tutaj http://pokonajdlugi.pl/ Dzięki temu mając nawet naprawdę bardzo pokaźne długi, możemy się z nich bez większych trudności wygrzebać i zacząć od nowa. Co ciekawe, tam gdzie podlinkowałem dają możliwość ogłoszenia upadłości konsumenckiej również w innych krajach Unii Europejskiej (to się inaczej nazywa transgraniczną upadłością konsumencką). Jest to więc naprawdę bardzo wygodne i ciekawe rozwiązanie dla ludzi zadłużonych, którzy mają trudności z wygrzebaniem się z długów. Warto rozważyć ten sposób na oddłużenie się, ponieważ lepszego rozwiązania i przynoszącego natychmiastowy efekt w zasadzie raczej nie ma. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kredyt na mieszkanie nie jest na pewno łatwą decyzją, ale powiem szczerze że chodź bym miła jeść przez jakiś czas sam chleb z masłem to wolałabym własne mieszkanie niż płacić komuś za wynajem. Takie jest moje zdanie. Ostatnio przeczytałam ciekawy jak można zmniejszyć swój kredyt hipoteczny http://zyciefinansowe.pl/kredyty-hipoteczne/czy-kredyt-hipoteczny-mozna-splacic-wczesniej/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi222
Myślę, ze dasz rade jesli zaciśniesz pasa. Tak jak juz ktos napisał, wolałabym żyć skromniej ale miec cos na własność. Pozostaje kwestia pracy, czy jestes pewien że przez dłuższy czas bedziesz zarabiał min. tyle co teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×