Powiedzciałem jej że kumplami nie będziemy, o co jej chodzi ...

Witam, powiedzcie mi bo serio nie ogarniam dziewczyny, zakochałem się znamy się 4 miesiące a ona nie chce ze mną być, dawaliśmy sobie czas i nic z tego, sugeruje przyjaźń, nie zgodziłem się i zerwałem całkowicie kontakt i prosiłem żeby do mnie nie pisała i co robi ? Pisze, dzwoni a ja tego unikam ??? O co jej chodzi bo naprawdę nie rozumiem ...

Dlaczego zerwałem kontakt ? Nie chcę być friendzone, nie chcę utrzymywać kontaktu z kimś dla kogo bardzo wiele zrobiłem a ta osoba zrobiła mi drugi raz wielką przykrość. Proszę o szczere odpowiedzi...

ignoruj, nie odpisuj i nie odbieraj

Wiem tak robię ale o co jej chodzi ? Jestem jakaś furtką zastępcza czy co ? Albo nie może się pogodzić z tym że ja to zakończyłem ?

teraz widzę że w nagłówku strzeliłem byka 'POWIEDZIAŁEM'

Ona chce, żebyś był jej pieskiem na smyczy do umilania swojej Pańci czasu, do stópek jej miziania, do skakania z radości na jej widok a wszystko tylko po to, żeby pańcia mogła zadowolić swoje ego wykorzystując ciebie. Dobrze więc zrobiłeś nie zgadzając się na taką chorą przyjaźń, jeśli czujesz do niej coś więcej. Odetnij się i poszukaj normalnej, fajnej dziewczyny, która prawdziwie odwzajemni twoje uczucia.

21.36 dokładnie

Nareszcie przejrzałeś na oczy. BRAWO !

Szczerze? O ile sama jestem zawsze negatywnie nastawiona do ludzi, którzy zrywają kontakt z osobą która nie kocha ich tak jakby tego oczekiwali. Kojarzy mi się to z egoizmem i chęcią posiadania, a jak nie można posiąść, to do widzenia i nic już ta osoba nie znaczy. O tyle, zachowania tej dziewczyny, też nie ogarniam. Narzucać się komuś, kto sobie tego nie życzy. Nie wiem czego ona może chcieć. A tak na marginesie, 4 miesiące to jest bardzo, bardzo niewiele. I jeszcze jedna istotna sprawa, czy ona robiła Ci przykrość z premedytacją? Bo jeśli tak, to nie dziwię się że nie chcesz z nią żadnego kontaktu.

Nie mam zielonego pojęcia czy zrobiła to z premedytacją ALE co innego pisała a co innego robiła w rzeczywistości ... Mówiła że coś czuje, daliśmy sobie szanse na coś więcej. Widzieliśmy o sobie bardzo wiele, spotykaliśmy się 3,4 razy w tygodniu, były zbliżenia. A później co usłyszałem ? Że się nie znamy, że jestem inny bo jej koledzy nie są tacy jak ja, chodziło o to że wiedziała że mi zależy i to bardzo. Przyznam się szczerze że nigdy nie spotkałem tak skomplikowanej dziewczyny i kompletnie nie rozumiem jej zachowania...

@ gość dziś A czemu niby ludzie mieliby się trzymać osob, które ich odtrąciły? Tylko żeby kosztem własnego bólu podbechtać ego drugiej osoby? Tak może myśleć tylko egocentryczna kobieta. @ gość dziś Bo z samego początku nie byłeś jej pierwszym wyborem jeśli idzie o partnera, a później doszła do wniosku że lepiej cię utrzymać w w zamrażarce/friendzone (na wszelki wypadek) i mieć cię na posyłki bez żadnych kosztów z własnej strony. Wiesz, jak już ją każdy bardziej interesujący weźmie, zerżnie i zostawi, a ona zderzy się ze ścianą, to da ci szansę zostania nieszczęśliwym mężem wiecznie niezadowolonej żony. Może jednak jesteś zainteresowany? :P

Stwierdziła, że jesteś zakochany, czyli już "zaliczony", więc Ci dała kopa w du. Jak Ty stwierdziłeś, że na jej zasadach nie chcesz się rozstać (wpaść we friendzone) to ona wtedy chciała Cię odzyskać i kopnąć potem w du, żebyś jednak był we friendzone.

Co to są te frendzle bo nie wiem?

Daj sobie siana z takimi relacjami znam mase takich panien normalnie to ich wlasni faceci tylko maja dla nich czas w lozku wiec szukaja osob z ktorymi moglyby sie wygadac bo nikt normalny nie chce sluchac ich pie...pzesznia. Zbyt slaby jestes na jej faceta ale juz wystarczajaco dobry na kumpla. Ogolnie tak to juz jest z kobietami nic madrego ogolnie nie maja do powiedzenia a przyjazn z nimi to zupelna strata czasu lepiej sobie psa kupic przynajmniej bedziesz wiedzial ze mozesz na zwierzaku polegac a nie ze akurat chc jej sie pogadac bo sie nudzi.

zdarza wam się wpadać na siebie na ulicy/ w mieście ? zacznij ją witać pokazując środkowy palec. miałem podobną sytuacje i dopiero tak się uwolniłem

Co za maczo z ciebie:P

Myślę, że powinieneś się z nią spotkać i jej powiedzieć, że to ostatnie spotkanie i nie chcesz utrzymywać kontaktu. Nigdy takich rzeczy nie załatwiaj przez telefon czy maile. Osobiste spotkanie będzie Cię kosztować emocjonalnie jeśli jesteś w niej zakochany, ale będziesz brzmiał poważnie. Ja radziłabym coś takiego. Możliwe, że ma inne "opcje" i jest bardzo niezdecydowana, zatem należy zakończyć taką relacje.

Dziękuję za wyrażenie własnej i szczerej opinii. Tak spotkaliśmy się ostatnio, porozmawialiśmy, wszystko zostało powiedziane ja swojego stanowiska nie zmienię, nie mam nastu lat żeby bawić się w "przyjaźń damsko-męską" tym bardziej że każdy z nas jest wolny i to nie ma racji bytu...

A właściwie dlaczego Cię to interesuje? Zerwałeś to zerwałeś, decyzja zrozumiała w konteście tego co piszesz, ale niepotrzebnie przedłużasz sprawę roztrząsając takie rzeczy. Jeśli laska jest namolna napisz jej jasno i grzecznie że nie życzysz sobie kontaktu, w bardziej hardkorowej wesji zgłaszasz stalking ;-). A czego dotyczą te komunikaty, które ignorujesz? To prośby o powrót czy coś innego?

A czemu niby ludzie mieliby się trzymać osob, które ich odtrąciły? Tylko żeby kosztem własnego bólu podbechtać ego drugiej osoby? xxx Dokładnie! Autorze nie daj się, nie odzywaj się, nie daj się sprowokować, urwij całkiem kontakt. Ona chce, żebyś był tylko jej czasoumilaczem i nikim więcej ale ty chyba tego nie chcesz, prawda?

22:36 Prawda !

Słuchaj tutejszych rad a dobrze Ci to wyjdzie i nie bądź friendzone.

"Kiedy kobieta nie może zdecydować się między tobą, a innym mężczyzną, pomóż jej w wyborze usuwając siebie z równania"

Tak właśnie słuchaj gościa wyżej a dobrze Ci to wyjdzie ! ;)

Popieram 0rk

Jeśli zależy Ci jeszcze chociaż trochę na niej to bądź twardy, znam wiele przypadków kiedy takie związki udają się w przyszłości i zostają razem. Jestem w 100% przekonany, że po tym co napisałeś ona dopiero zobaczy kogo straciła i będzie chciała Cię zdobyć. Wytrwałości Autorze !