małe dzieci,brak seksu,jak sie rozstać ?

Może w skrócie o nas.Mamy po 29 lat,w związku 4 lata.Mam 8 letnią córkę z poprzedniego związku oraz mamy wspólnego syna 8 miesięcy. Poznała nas ze sobą wspólna koleżanka,ja w PL on w Anglii -przyjeżdzał do mnie w końcu ja wyjechałam do niego do Anglii.Tam żyliśmy 2,5 roku,tam urodził się syn.Pół roku temu wróciliśmy do Polski,kupiliśmy mieszkanie i się zaczęło.On pochodzi z drugiego końca Polski,wieczne wyrzuty do mnie jak mu tu źle.Ograniczył mi kontakty z moją mamą bo skoro on tu nikogo nie ma to ja też nie będę mieć. W skrócie co mnie w nim denerwuje : *Brak ochoty na seks ,seks beznadziejny raz na tydzień (sex trwa jakies 30-60 sekund ).Monotonny,on nie chce nic zmieniać.Bielizna go nie rusza,żadne dominacje itp też nie. *Wiecznie marudzi i użala się nad sobą,jak mu w tym mieście źle ,jak narodziny dziecka zaczęły go ograniczać.Uważa ,że w PL miało być super i miliony opiekunek do dzieci a okazało się inaczej *chodzi ubrany jak wieśniak-kupił za duże spodnie do pracy to zamiast kupić pasek do nich albo inne to spina je opaską zaciskową(trytka). *jak idzie kupę to nie użyje szczotki tylko muszę oglądać jego g****a *pierdzi,beka bo uważa że jest u siebie więc będzie robić co chce. *W kółko na starsza córkę marudzi,daje jej kary ale nigdy nie chwali,potrafi w telefon patrzeć i ją olać kiedy ona mu coś opowiada. Ogólnie głównym problemem w tym wszystkim jest seks.Nie czuję się zaspakajana ,mimo że robię mu loda średnio raz w tygodniu ja miałam ostatnio minetę po roku przerwy.Wkurza mnie ,że dochodzi w pół minuty i wtedy ma mnie w d***e-odwraca się a ja dopiero co się rozgrzewam.Nigdy z nim nie miałam orgazmu. Przez ten brak seksu czuję się nieatrakcyjna,czuję że mam kolegę a nie partnera.Ogólnie wg mnie wszystko przez ten ciulowy sex. Tylko czy to może być powodem rozstania?Czy nie myślę zbyt płytko,że chcę pozbawić dzieci taty tylko dlatego że nie mam normalnego seksu ?