Czy któraś z Was miała obfite miesiączki w okresie dojrzewania?

Hej wszystkich ;) Mam 17 lat, pięć lat temu pojawiła się u mnie pierwsza miesiączka. I odkąd pamiętam była ona strasznie obfita, pełno skrzepów. Bywa też nieregularna, pamiętam, że w gimnazjum nie miałam jej przez 3 miesiące, a ostatnio spóźnia się od tygodnia do miesiąca. Trwa 6 dni, nie mam mocnych bóli, raczej skurcze kilka dni przed miesiączką. Noszę tampony i podpaski, ale i tak mi to przecieka. Wystarczy, że szybciej wstanę, czy zrobię większy krok i już mi leci. Co chwilę latam do łazienki, jest to uciążliwe, szczególnie w szkole. Zapisałam się prywatnie do ginekologa dopiero teraz, bo wcześniej mama mówiła, że to normalne, ale jak zaczęłam o tym czytać, to się okazało, że chyba nie za bardzo... I chcę się po prostu przed wizytą przygotować psychicznie, bo nie dość, że to moja pierwsza wizyta, to jeszcze boję się, że naprawdę coś mi dolega. Moja siostra na swojej pierwszej wizycie się dowiedziała, że ma torbiele na jajnikach (miała 18 lat), a też miała obfite, tylko, że jej towarzyszyły bóle. Strasznie się boję, naczytałam się o jakichś mięśniakach :( miała któraś z Was podobny problem i może powiedzieć jakie badania miała robione, co mówił lekarz? :(