Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dominacja w związkach

Polecane posty

Gość gość

Kto u was dominuje w związku: Ty czy facet? Jak to wygląda w życiu codziennym, a jak w seksie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellsmere
W związku mamy partnerstwo, chociaż ja mam zdecydowane ciągoty do dominacji, ale on mnie trzyma w ryzach. W seksie dominuje on, na moje życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ellsmere: w seksie dominuje on na moje życzenie Fajnie to napisałaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka jest prawda. Na co dzień jestem twardą babą, silną i w sumie groźną. Spada na mnie dużo odpowiedzialności i dużo presji. A w łóżku chciałabym się poczuć malutka, bezbronna i na jego łasce. Dlatego tak ustaliliśmy. I jego to kręci, że jest taki zły, męski i wszechwładny i mnie, że jestem zależna :D Wilk syty, owca cała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellsmere
Nie podpisałam się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można dominować na czyjeś życzenie. Wtedy jest się uległy wykonującym polecenia dominującego. U mnie w życiu i w łóżku - on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie jest to trochę nienaturalne u was, skoro w życiu jesteś taka dominująca, w seksie nie masz ochoty też ostro porządzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w życiu i w łóżku partnerstwo - innego scenariusza nie dopuszczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellsmere
gość dziś - nie zgodzę się. Ja mu nie wydaję poleceń. Po prostu kiedyś, po rozmowie na temat tego, czego potrzebujemy, zwierzyłam mu się z tego, że czasem chcę być po prostu słaba i nie musieć o nic walczyć. A z tego narodziła się jego dominacja w łóżku. Ja tego chcę i potrzebuję, ale równocześnie nie ingeruję w to, co się dzieje. Seks to jego dominium. gość dziś - nie, nie mam. Lubię czuć jego siłę, jest w tym coś pierwotnego. Nie umiem tego do końca nazwać. A ja realizuję się w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ellsmere: ok, nie każę Ci dominować, ale jego dominacja jest nienaturalna, bo on sam z siebie taki nie jest. Robi się taki niejako na Twoje życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellsmere
Jest taki. Gdyby nie był, to w życiu też bym dominowała ja. Mamy równie silne charaktery. Po prostu wcześniej uważał, że skoro w związku chcę bezwzględnego partnerstwa, to w łóżku jest tak samo i nie pozwalał sobie na pewne zachowania. Teraz, wiedząc że ja tego chcę, nie musi się ograniczać. Facet, który nie ma skłonności do dominacji, nigdy nie będzie w stanie zrobić tego prawidłowo. Zawsze będzie pytał, czy robi to dobrze, czy nie za mocno, czy właśnie tak, a może jednak nie tak... Nic tak nie zabija chwili, jak takie dywagacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok, a gdyby on chciał, żebyś to Ty dominowała w łóżku, potrafiłabyś?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellsmere
I to jak :D Ale nie na dłuższą metę. Brakowałoby mi tego, co mam teraz. U mnie sytuacja jest taka, że jeśli facet nie ma takich skłonności, to po prostu przejeżdżam po nim jak walec i przejmuję dowodzenie wszędzie. Co nie znaczy, że to lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogłabyś napisać szerzej, żebym się lepiej wczuł w to jaka wtedy jesteś. jak nie chcesz tu, to możemy popisać na privie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellsmere
A po co chcesz się wczuwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sensie, żeby bardziej zrozumieć jaka jesteś. Nie chodzi mi o żadne nakręcanie:) Chcesz priva?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellsmere
Nie chcę. Zastanawiam się, czemu chcesz mnie lepiej zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo zastanawia mnie to, że mimo twojej skłonności do dominacji, potrafisz też rzekomo dominować. Zwykle ludzie są albo dominujący albo ulegli. Ale może to tylko moja teoria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam, że to czy są ulegli czy nie, to kwestia charakteru, ale też partnera, fantazji w danym momencie i ustaleń w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale jak ta laska pisze jaka to ona jest dominująca w życiu, a w łóżku nagle szara myszka to to jest takie niespójne, że huj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellsmere
Ale ja to po prostu lubię i nie rozumiem co w tym dziwnego. To mnie kręci i nie rozumiem czemu kogoś to dziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:18: a sama jaka jesteś? Dominacja kwestią ustaleń? Dobre. Dominującym się jest albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ellsmere: wobec poprzednich facetów, też byłaś uległa w łóżku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale skłonności do dominacji można powściągnąć dla dobra związku, dla dobra relacji. Zarówno w domu, jak i w seksie. Tak naprawdę wszystko jest kwestią ustaleń, nie jesteśmy ludźmi pierwotnymi, żeby być jednowymiarowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellsmere
gość dziś - nie, nie byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to źle rokuje dla związku. Jeżeli nie możesz wyrażać swoich pierwotnych potrzeb, tego jaka jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ellsmere: czyli byłaś wobec nich dominująca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellsmere
Z jednym miałam relację bardzo partnerską, z drugim bardzo się szarpaliśmy w tej kwestii - on chciał dominować, ja mu nigdy nie pozwoliłam. Skończyło się na tym, że przestaliśmy uprawiać seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ellsmere: dlaczego mu nie pozwoliłaś dominować, skoro uwielbiasz być uległa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Twoje zdanie. Ja mam inne. Moją pierwotną potrzebą jest bycie kochaną i kochać. A to, czy będę dominować w łóżku czy nie jest dla mnie drugorzędne. Zasadniczo, jest to dla mnie totalnie nieważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×