Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tym razem nie o dzieciach. Goracy temat, ale na luzie ;)

Polecane posty

Gość gość

Zastanawiam sie czy wyszłam na idiotke i podejrzliwa staroswiecka babe, czy dobrze sie zachowałam. Napisze w skrócie zeby nie zanudzac, i chetnych prosze o skomentowanie sytuacji i napisanie jak sami by sie zachowali ;) Chodze regularnie na treningi sportowe. Jestem mezatka. Mój trener to swietny czlowiek i zaprzyjaznilismy sie. Dzisiaj w trakcie zajec one on one (nie grupowych) on zaproponowal, ze poniewaz jest obolały po zawodach a ja lekko przeziebiona, to poprosi na recepcji zeby nagrzali saune i pójdziemy na chwile sie wygrzac po treningu. Zignorowałam to bo byłam zajeta cwiczeniami i w sumie nic nie powiedziałam. OK, po skonczonym treningu poszłam jak zwykle sie przebierac, a on za mna i mówi ze juz idzie od razu do sauny bo ma chwile przerwy i zaprasza jesli mam ochote. Kurna, no stchórzyłam jakos :D Cos tam wybełkotałam ze sie spiesze i w ogole w saunie zle sie czuje (co jest nieprawda, kocham saune finska), szybko sie przebrałam i uciekłam. Wydaje mi sie, ze był zdziwiony moja reakcja tudziez rozczarowany? Juz sama nie wiem. Co wy o tym sadzicie? Jakos sam pomysł siedzenia z nim sam na sam w saunie mnie zdeprymował. Nie ma co ukrywac, ze to jest facet o ciele półboga - no jak sportowiec. Opowiedziałam mezowi, to sie smiał ze mnie :) A wy co uwazacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, i u nas w saunie klubowej siedzi sie tylko w recznikach, nie mozna w kostiumach ani w bieliznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i jaki problem, skoro cie to krepowalo, po co sie zmuszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi sie tez, ze od jakiegos czasu ten facet na mnie 'leci'. Tzn nadal jest bardzo profesjonalny, ale wyczuwam pewne napiecie, spojrzenia, czasem jakis dotyk wcale niepotrzebny przy cwiczeniach itd. Myslalam ze taki ma styl i juz, ale po tej dzisiejszej akcji z silownia nie wiem czy moze w oko mu wpadlam czy co. Jakos mi głupio i juz, nie wiem czy teraz ja nie wyszlam na kretynke która na niego w ukryciu leci i dlatego uciekłam przed perspektywa sam na sam w saunie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym też nie poszła, bo tak naprawdę nie wiadomo co on sobie myśli, lepiej z nim nie pogrywac, tylko trzymać go na dystans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aktualnie mam identyczną sytuację w pracy. Kierownik na mnie leci. Przynajmniej tak mi się wydaje. Pracujemy razem w biurze. Pozostali pracownicy to produkcja. Ostatnio mieliśmy firmową imprezę. I jeszcze bardziej wydaje mi się że leci na mnie. Są spojrzenia, jakieś dwuznaczne teksty. Szczerze mówiąc to można to nazwać filtrem dyskretnym. Niczego nie oczekuje mam rodzinę..ale miło jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też bym nie poszła z obcym facetem sama do sauny i uważam, że to zaproszenie było ewidentnie z podtekstem. A nawet jeśli nie, to masz prawo czuć się skrępowana siedząc nago tylko w ręczniku przy obcym facecie. Trzeba mu było powiedzieć, że nie możesz chodzić do sauny z powodów zdrowotnych i problem by się sam rozwiązał. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez bym powiedziała że np pekaja mi naczynka w saunie. Zresztą gdyby jako profesjonalista zalecil ci saune to sam by do niej nie wszedl Co to za pomysł żeby z klientka pakowac się do sauny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie sauna jest aseksualna, a Polacy się podniecają jakby to było nie wiadomo co. Temat wygląda jak założony przez jakichś erotomanów od sauny- jest taki żałosny wątek na ogólnym chyba. A ręcznik w saunie jest po to, żeby na nim siedzieć i nie niszczyć potem desek, a nie żeby się w nim kusić po owinięciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szanuj męża swego. Psiute na śmietniku znalazłaś żeby się tak...? Teraz jak komukolwiek wpadniesz w oko to będziesz łapać podjare i zastanawiać się nad zdradą? Czy dla Was ludzie małżeństwo to nic? Można tym buty wycierac? Bo co jesteś już kilka lat po ślubie? Może zamiast narzekać na rutynę zaproś MĘŻA DO SAUNY. Mówię Ci to ja sporo mlodsza a mniej zdemoralizowana "koleżanka " z internetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×