Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sens życia w wieku 35 lat

Polecane posty

Gość gość

Jaki w zasadzie jest sens życia? Zastanawiacie się nad tym czasem? Pracuję, mam skromne mieszkanie, choć z wielkim wysiłkiem i poświęceniem, to jednak pomału rozwijam się zawodowo a jednak budzę się rano albo przychodzę z pracy i zastanawiam się - poco to wszystko? Dzień w dzień to samo, ciągłe zmęczenie... Nie mam dzieci i boję się, że to się nie zmieni jeśli będę je miała, a wtedy skażę je na życie które uważam za bezsensowne. Jest tu ktoś, komu sens nadały dzieci? Nie czuję tego tak teraz, ale kto wie... Jaki Wy znajdujecie w życiu sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bachory to same problemy a nie sens zycia. Zycie sensu nie ma bo i tak kazdy zdechnie. Moze teraz wydaje sie ze ma to znaczenie czy wczesniej czy pozniej ale za te 100 lat... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem ale dla mnie do właśnie dzieci dają sens. Po to pracuje aby niczego im nie zabrakło, aby kiedyś przejęło firmę, aby kupić im mieszkania, wysłać na studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jeszcze ja autorka, tak mnie naszło na wspomnienia..miałam kilku absztyfikantów..dwóch się nawet oświadczyło i pierścionki zaręczynowe noszę na palcu do tej pory..ale nie chciałam żadnych stałych związków, ślubów, wesel, Patryka zabiłam w nocy po ostrym bzykaniu, jest do tej pory pod podłogą a Michał leży w ogródku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie z mentalnoscią starców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Darujcie sobie podszywanie... Gościu od dzieci - a co jeśli nie będą chciały przejąć firmy? Dzieci nadały sens, czy to znaczy że przed nimi także czułeś, że to wszystko nie ma sensu? Tak czy siak, zazdroszczę Twoim dzieciom, z taką pomocą z pewnością łatwiej jest wejść w dorosłe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed dziecmi bardzo szybko osiagnelem "wszystko co mi potrzebne do zycia" z duza pomoca rodzicow oczywiscie. I też miałem.taki okres gdzie nie bardzo widziałem ten sens. Powtarzające się tygodnie, ten sam schemat. I nie ważne czy dzieci bed a chciały ta firmę czy nie. Najważniejsze że ja sobie to tak tłumaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi o komentarz - ludzie z mentalnością starców - tak, to prawda, czasem tak się czuję, co ciekawe, nad sensem życia zastanawiałam się już w dzieciństwie. Tak więc najwyraźniej miałam mentalność starca już jako dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrafię sobie wyobrazić jak to jest wchodzić w życie i dostać, z pomocą rodziców to, co do tego jest potrzebne. Zazdroszczę tak na prawdę ludziom, którzy tak mają/mieli. Przez lata byłam dumna ze swojej samodzielności, tego ile osiągnęłam bez takiej pomocy, jednak teraz już nie czuję tej dumy. Jestem potwornie zmęczona a co najgorsze, mam poczucie że nie ważne ile jeszcze wysiłku włożę, pewnych rzeczy nie przeskoczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa333333
bo niektórzy rodzą się juz starzy po co doszukiwać się dziury w całym jaki sens ma życie? żaden rodzisz się i umierasz bez swojej woli to, jak przeżyjesz życie - nie ma większego znaczenia dla nikogo oprócz Ciebie piszesz o sensie biologicznym każdego żywego organizmu - o przedłużaniu gatunku prosty sens, ale zawsze można się z nim identyfikować, jeśli ktoś ma taką potrzebę dla mnie ważne jest, bym żyła wg swoich zasad, żyła możliwie najlepiej dla siebie, możliwie jak najmniej szkodząc światu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój sens życia to picie browarów, marszczenie kapucyna, oglądanie filmów, czytanie książek itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żyjąc jak najlepiej dla siebie można, w pewnych okolicznościach, popaść w marazm. Można przecież ograniczać potrzeby i nie mieć żadnej motywacji do działania, do sensu życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można też strzelić sobie w łeb, jak ma się taką potrzebę żyję dobrze ponad 40 lat i w marazm nie popadłam, więc dla chcącego - nic trudnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, dzieci nie nadadzą Ci "sensu życia" Jedynie następny obowiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam że dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląda na to, że nie wiele osób ma takie refleksje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli zdania podzielone... Czy osoba, która napisała że dzieci sensu nie nadadzą, wie to po sobie? Tak się zastanawiam, jak dotąd jestem dość mocno skoncentrowana na sobie, w sensie poświęcania czasu na naukę by jakoś stanąć na nogi. Nie zarabiam kokosów więc łączenie dwóch prac plus nauka nie jest proste. Jednak jak by nie było, jest to czas dla mnie. Stąd moja myśl, że może człowiek potrzebuje żyć dla kogoś? Dzieci to obowiązek, zgadzam się. Ale z drugiej strony słyszy się czasem, że miłość do dzieci daje kopa, jakąś specjalną energię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja_Dyzio
a moim zdaniem, należy tak żyć aby oglądając się wstecz , przypominając sobie lata, które minęły nie żałować , że 'coś' się przegapiło !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, zgadzam się, należy. Tylko jak rozpoznać to w danej chwili? Ja zwykle dochodzę do tego, co było ważne, jak już jest za późno, po latach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się już od dawna nie zastanawiamy nad sensem bo wiemy że go i tak nie znajdę w niczym. Ciągle to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×