Skoro zdrada tak boli to dlaczego ludzie od razu

nie ustala, ze po czasie jak sie soba znudza to pozwola sobie obustronnie na danie calkowitej swobody? to chyba lepsze niz budowanie nienawisci poprzez drobne klamstwa

uczciwie się rozstać. Jak jesst zdrada to wiadomo że nie ma miłości.

Czasami po zdradzie przychodzi otrzeźwienie, że to jednak była miłość, tylko się o niej zapomniało

u mnie zdrada przekreśla wszystko

z tego co widze kobiety sa chyba bardziej wyrozumiale dla zdrad faceci nie

I mnie to dziwi, kobiety które wybaczaja zdradę wg. mnie się nie szanują. Dla mnie zdrada to dowód braku miłości.

odwrotnie, kobiety sa wredne i msciwe w kwestii zdrad a faceci przebaczaja czesciej

Ja tam zdradzam i czuje sie pelnowartosciowa kobieta

a nie zalezy ci ze zarazisz czyms meza?\ nie byl by szczesliwszy gdybys i jemu pozwolila na skok w bok?/

Zdrada, to KONIEC zaufania, a co za tym idzie koniec wszystkiego.

bo takie fantazje o trójkątach o skokach w bok to może byłyby przynajmniej dla mnie kręcące,ale z jakąś koleżanką,znajomą,którą widziałbym raz na tydzień,raz na miesiąc,ale z żoną,z którą co do zasady ma się dzieci,z którą musi być coś więcej niż seks to takie zabawy to obrzydlistwo,to nie ta sfera życia po prostu

ja nie mogę pojąć jak ludzi może kręcić swing,przecież małżeństwo to musi być coś więcej niż seks,raczej żonę się widuje w dresie niż w szpilkach,i nagle jak najedli się jakichś pierogów to mąż do żony,ty ściągaj ten dres,kochanków trzeba przyjmować,dla mnie to jakaś aberacja

To mit że zdrada jest równoznaczna z brakiem miłości. Może tak być, ale nie musi. Ludzie są z natury poligamiczni a monogamia to wytwór kultury. Poczytajcie sobie o tym.

Cóż warta taka miłość??? Ja sobie nie wyobrażam uprawiać seks z kimś kogo nie kocham. Ludzie którzy tak potrafią po prostu nikogo nie kochają i nie kochali.

Zdrada to koniec.

Zdrada to małe piwo. Gorsze rzeczy sobie robią łącznie z nienawiścią i życzeniem śmierci. A za chwilę gr***aja jak gołąbki choć tego nie planowali. Miłość jest piękna tylko ludzie czasem popełniają błędy.

Zdrada to nie "błąd", to brak wyobraźni i tego, co robi się komuś innemu!

Chuj tam wiesz.

16.43 ty to juz nic nie wiesz i nie będziesz

Ja też kiedyś myślałam, że nie można uprawiać seksu bez miłości, tzn. jak miałam z 20 lat :P Teraz jestem po 30-stce i wiem, że seks jest cudowny, kiedy partner w łóżku nas po prostu pociąga, fascynuje itp. nie trzeba go kochać. Jednak pomimo tego, uważam, że będąc w związku nie należy zdradzać, ja nigdy nie zdradziłam, a byłam w związku ok. 10 lat. Nie wyobrażam sobie iść do łóżka z kimś innym, a później z mężem i kłamać w żywe oczy. Dlatego też nie mogłabym wybaczyć zdrady. Obecnie jestem po rozwodzie, nie z powodu zdrady, przynajmniej nic mi nie wiadomo o zdradach byłego męża, rozstaliśmy się z innych powodów. Niemniej przez ok. rok po rozwodzie nie spotykałam się z nikim, mężczyźni dla mnie nie istnieli, podobnie seks. Teraz jestem 3 lata po rozwodzie i na razie nie chce związku, nie trafiłam też na odpowiedniego kandydata. Za to miałam kilka przelotnych znajomości z super chwilami w łóżku. Ci mężczyźni podobali mi się, imponowali mi, chociaż jak teraz myślę, to każdy z nich był inny... Jeden był niestety żonaty, ale o tym dowiedziałam się później i miałam kaca moralnego...

Czemu wy się tak wkręciliście w temat, co to jest zdrada? Przecież autorka wcale nie o to zapytała, nie umiecie czytać?

k

Większość kobiet się zgadza, że trzeba dać sobie całkowitej swobody i się rozstać.

To ja gość dziś Jeszcze miałem dopisać "nie umiesz czytać?" tylko zapomniałem

To ja z 17:26 "Większość kobiet się zgadza, że trzeba dać sobie całkowitej swobody i się rozstać". x Owszem. I ja też się z tym zgadzam. Tylko cały pic polega na tym, że to są gdybania, co robić PO zdradzie. A autorki pytanie dotyczy tego, co PRZED! - "dlaczego ludzie od razu nie ustala"? Na to pytanie nie padła jeszcze ani jedna odpowiedź. Ps. Gość powyżej - nadal uważam że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Jak i reszta.

16:58 Ja też mam po 30 i nie wyobrażam sobie uprawiać seksu z kimś kto mi się tylko podoba. Muszę być zakochana i to dopiero wyzwala u mnie pożądanie :) Ty chyba musisz mieć coś z faceta, skoro potrafi Cię pociągać ktoś kto tylko jest ładny i go lubisz ;) ja osobiście tej cechy u facetów nie lubię :P bo zawsze później ktoś po takim niezobowiązującym seksie cierpi, najczęściej kobieta, a w najlepszym wypadku jest kac moralny ;) A co do zdrady, to można wybaczyć ale naprawić już nie, wiec jedyne wyjście w takiej sytuacji to rozstanie.

ups

Wlasnie, zdrada to koniec zaufania i lojalności - gdy nie ma lojalności to nic nie ma.