Obumarła ciąża

Hej kochane, mam problem. 6 października nie dostałam okresu, po kilku dniach zrobilam test i wyszedł pozytywny, 12.10 zrobiłam hcg i wyszło 589,9 poszłam do ginekologa i potwierdził ciąże, zrobił usg tylko było na nim widać malutką plamkę, jestem umówiona do niego na wizytę za tydzień, ale w poniedziałek dostałam plamienia, lekarz na izbie zrobił usg i powiedział że jest pęcherzyk ciążowy bez widocznego zarodka, zrobili mi hcg i wyszło 1300,nastepnje po 2 dniach ponownie zrobili mi hcg i zwiększyło się niewiele, ginekolog powiedział że to jest 7 tydzień i zarodek już powinien być widoczny, w piątek jeszcze powtórzy badanie hcg, ale nie daje dużych szans, nie wiem czy nie pójść do innego lekarza, czy któraś z Was miała taką sytuację?

Idź na usg do dobrej kliniki

idz prywtanie do dobrego lekarza, ktory ma dobry sprzet.

jesli nie ma zarodka, to lekarz nie mogl potwierdzic ciazy, bo jej nie ma. widoczny byl jedynie pecherzyk plodowy. i nie jest to ciaza obumarla, tylko bezzarodkowa. ale idz jeszcze do kogos innego, niech sprawdzi.

Dzisiaj zrobili mi kolejne badanie bety i wyszło 1800, lekarz również powtórzył usg i powiedział l, że pęcherzyk wygląda już o wiele lepiej od poprzedniego usg w środę i że nie ma sensu na tą chwilę robić łyżeczkowania, w poniedziałek mają jeszcze powtórzyć te same badania i wtedy zadecydować

Bedzie dobrze.

U mnie tak było. Niestety zarodek się nie pojawił. W końcu poroniłam w domu i potem zabieg lyzeczkowania. Bardzo to przeżyłam bo dzieciątko było wyczekane. Zaszlam ponownie w ciążę dopiero po 14 miesiącach. Teraz mamy synka.