Co robić? pomóżcie

Co zrobić gdy w necie pisze jakas kobieta ze chce zrobić aborcje, a pisze anonimowo i samemu człowiek nie może trafić do tej osoby a czuje się odpowiedzialny za to by ta kobietę powstrzymać? Czy w takiej sytuacji zgłosić to na policje czy co? Bo nie mam pojęcia, a nie chce by zrobiła krzywde dziecku.

Nie wtrącać się. To najlepsze rozwiązanie. Skoro podjęła taka decyzję to trudno.

Wsadź nos we własne gacie i tam pilnuj. Cudze gacie to nie twoja sprawa, a to, czego chcesz, a czego nie chcesz, nikogo nie interesuje. Nawet zawartości twoich gaci.

Taa..łatwo mówić. Rozumiesz ze czuje odpowiedzialnosc za to by ją powstrzymać? A ona już nie odpisuje i nie wiem co zrobić.

A co to twoje dziecko że czujesz odpowiedzialność? Odpowiedzialność to czuję tylko i wyłącznie ona. Podjęła taka decyzję i trudno. Nic nie zrobisz.

Wiem przecież ze jej dziecko jej sprawa, ale gdymam świadomość ze moglabym ja powstrzymać gdybym to zgłosiła gdzieś to i tak czuje odpowiedzialnosc bo ona być może działa w szoku, w emocjach, i nie do końca zdaje sobie sprawę z tego co robi..do cholery zrozumcie mnie też ze ja czuje odpowiedzialnosc za pomoc temu dziecku przez to ze trafilam na jej post..nikt nie pisze o czymś jak nie szuka pomocy prawda? Ona widocznie po coś szukała zainteresowania by być może ktoś ją powstrzymal przed tym co chce zrobić

Ktoś pomoże?

Chyba nie da się pomóc Skoro nie wiesz kto to taki. Może pomodl się za dziecko żeby ona nie dokonała na nim aborcji.

Niewiem kto to, ale przecież w internecie nikt nie jest anonimowy i można dojść po IP jak ma się możliwości. A takie możliwości ma policja, i ciągle mnie męczy by to zgłosić a z drugiej strony też nie chce by miała problemy, chce tylko by nie zabijała swojego dziecka. Pomodle się oczywiście też, ale nie wiem czy nie jest za późno

Up

gość dziś Niewiem kto to, ale przecież w internecie nikt nie jest anonimowy i można dojść po IP jak ma się możliwości. xx IP w necie, może latać po całym świecie. Akurat na tym to nic nie zdziałasz, a co do aborcji, nie twoja sprawa, chcesz być pomocnym to udzielaj się w wolontariacie, tysiące ludzi proszą i czekają na pomoc.

Nie moja sprawa ale temu dziecku można uratowac życie. A ona raczej nie wydaje mi się by była taka inteligentna by mieć programy do zmiany IP