Koszmari współlokatorzy czy jestem przewrazliwiona?

Sytuacja wyglada tak że do polnocy halas to norma no ale ok to moge zniesc bo spac klade sie +/- o polnocy wiec nie jest to problem ale czesto halas jest do godziny 2 jak ogladaja telewizor z d****iem na full i jeszcze komentuja drac sie na caly regulator :O I jeszcze sobie spraszaja znajomych no ok to tez mozna zaakceptowac ale robia bez zadnego slowa nawet po prostu budze sie rano albo wracam wieczorem a tu jacys obcy ludzie. Ostatnio przyszedl jeden znajomy potem jeszcze drugi i sie budze rano a oni nadal siedza :O i rano jeszcze dotarl 3 no paranoja czy jak w hotelu mieszkam?? No a telewizor albo swiatlo nierzadka pala sie cala noc bo ktos zapomni wylaczyc no a rachunki do podzialu oczywiscie. Dosc mam. Jestem jakas przewralizwiona? Czy faktycznie przesadzaja?

Przesadzają.

tobie najwyraźniej nie odpowiadają po prostu. polecam znaleźć sobie inne lokum bo najwyraźniej nie nadajecie na tych samych falach. ale nic złego przecież nie robią.

Wspolokatorzy potrafia byc uciazliwi, jak sie wprowadzaja mysla ze moga wszystko to co chca robic, czasami i nawet chamstwo z nich wychodzi,

Kupilam nawet stopery do uszu i wsadzam jak ogladaja TV do 2 no ale ludzie czy ja place prawie 900 zł zeby musiec w stoperach spac ??? No chyba nie

Nie przesadzasz. Ja w takich wypadkach wpadam w towarzycho i rozstawiam po kątach. Ewentualnie o 6 rano mozesz się odwdzięczyć. Ja bym tak zrobiła a następnie poszukala kogoś normalnego do.mieszkania a nie bydła

Ja śpię w stoperach bo.mi przeszkadzaja sąsiedzi na gorze jak ," chodzą" i spuszczaja wodę. Albo w niedzielę o.4 jak.wraca ta pijana p***a w obcasach i drzwiami trzaska. Twoim bym zrobiła robotę swoimi.sposobami.

Tak się bawi Katowicka szlachta : https://www.youtube.com/watch?v=7wdvY9yhzIo

proponuję zbudować sobie willę na 20 hektarowej działce i tam zamieszkać. wtedy nikt nie będzie ci chodził nad głową ani telewizji oglądał. no co za ludzie upierdliwi normalnie.

900 zł to duża cena za znoszenie takich irytujących zachowań. Moze pomysł nad zmiana miejsca.

Ja bym chciala willę na pustyni

nie wiem dlaczego ludzie często przyznają rację, obstają za tymi co dręczą innych ludzi, przecież to naturalne, że w nocy normalny człowiek chce się wyspać

Tez uwazam ze to normalne ze chce spac o 2 zwlaszcza jesli musze wstac o 7 zeby dotrzec na uczelnie :O Co do odwdzieczanai sie rano to juz to robilam walilam drzwiami do lazienki itp ale to na nic.

"nie wiem dlaczego ludzie często przyznają rację, obstają za tymi co dręczą innych ludzi, przecież to naturalne, że w nocy normalny człowiek chce się wyspać" x jak ma lat 40, dzieci i robotę od rana to normalne. ale jak jest 20 letnim studentem bez większych zobowiązań który se chce pobalować i prowadzić życie towarzyskie to też jest normalne. i nie ma tu mowy o "dręczeniu" kogokolwiek. po prostu nie powinni mieszkać razem i tyle.

Moi sadiedzi.z gory tez nie.powinni mieszkać nade mna i co mam zrobić? Ja wychowana w domu gdzie miałam ciszę kiedy chciałam.

Ale na sasiadow wielkiego wplywu nie masz a ze wspollokatorami musisz mieszkac pod jednym dachem wiec albo sobie ich wychowasz ale przeprowadzka bo nie ma sie co meczyc.

jak ci się sąsiedzi nie podobają to się wyprowadź. co za j****i roszczeniowcy. jak nie masz kasy na rezydencję to siedź na d***e w bloku i się przyzwyczaj do sąsiadów, hrabianko.

Stać nie stać, ale ktoś nie bez powodu wymyślił ciszę nocną prawda? Po 22 nie chce słyszeć jak mucha przelatuje a co dopiero jakieś stukanie nad głową i walenie pietami. Noc jest od spania a nie od chodzenia. Jak ktoś nie umie się zachować to i w domu będzie życie ludziom uprzykrzal. I nie hrabino lecz szlachcianko, tak mnie zwą :)