jutro lece samolotem przeokropnie sie boje

Dzieki :o

Dobra dziewczyny , jestem po 3 lampkach wina , zaczynam myslec pragmatycznie, prowadze kawiarnie, jutro zostawie mezowi faktury ktore mosizaplacic jak by co, liste nazwisk, kody do konta firmowegi , pin do karty , rano jeszcze ogarne co pwinien wiedziec i ryzyk fizyk , lece

To nie pragmatyczne a kretyńskie myślenie

dlaczego kretynskie? siedze od rana i patrze czy laduja samoloty w Gdansku dzisiaj ale wieczorem ma byc gorzej z pogoda

To siedź dalej :-P

dobrze ci mowic bo w domku siedzisz a w Gdansku juz tak wieje ze pozamykano cmetnarze i park oliwski juz raz wymiotowalam z nerwow , nic jesc nie moge

Napisz jak lot Autorko

hej , zdziwicie sie ale niestety nie dalam rady , wiem ze moze to dziwic osobe ktora pisala ze latam na wycieczki ale latem przy pieknej pogodzie potrafie wziac sie w garsc , kazdy wylot i ladawanie to bol brzucha ale jestem na tyle silna i uparta ze wsiadam i lece chociaz jak pisalam mialam incydent ze zaczelam sie dusic w samolocie i personel musial sie mna zajac ale do rzeczy - jestem w domu , nie polecialam :( zla pogoda i chyba media w tym mi pomogly , kazdy portal info krzyczal ORKAN W POLSCE! drzewa polamane! zabici ludzie! , brak pradu!w Gdansku cmentarz i park oliwski zamkniety! , ostrzezenia aby nie wychodzic z domu! wiatr dmie ponad 100km na godzine! kilka razy wymiotowalam w domu , strasznie trzesly mi sie rece w ogole cale cialo , nie moglam kubka z herbata utrzymac , zaczelam strasznie plakac , nie moglam sie ubrac , to byl silny atak paniki az w koncu moj maz jak zwykle stana na wysokosci zadania i powiedzial ze dosc tego , ze skoro mnie to tak duzo kosztuje to powinnam zostac w domu , powiedzial ze wezmie za tydzien wolne kilka dni i jak pogoda sie ustabilizuje to poleci ze mna , ze jutro zadzwonie do notariusza i przeloze wizyte , nic sie nie stanie obiecal mi ze mnie nie zostawi i poleci ze mna bo dzisiaj nie ma sesu zle sie czuje , mialam isc na grob rodzicow , ogarnac notariusza a moja fobia wygrala ze mna koncertowo:( no coz przyjaciolka oczywiscie doleciala , nie omieszkala wyslac smsa hahaha strachy na lachy ! dobrze ze mam takiego kochanego meza

i powiem wam ze jak nie polecialam to czulam sie zdruzgotana , zawalilam , czulam sie strasznie przegrana , nigdy nie czulam sie tak pokonana jak dzisiaj ale moze to byla jakas lekcja

Doskonale Cię rozumiem. Ja miałam wykupione przez przyjaciółkę bilety na lot do niej, z synem 3 miesiące przed faktem. Nie było brzydkiej pogody, po prostu, lęk wziął górę, nie wsiadlam, bilety przepadły.

Chcesz zarabiać duże pieniądze pracując zaledwie kilka godzin tygodniowo? Marzą Ci się dalekie podróże,chcesz spełniać swoje marzenia,ale brakuje Ci na to funduszy? Masz dość pracy na etacie za przysłowiowe marne grosze? Jeśli tak, to ta oferta jest właśnie dla Ciebie. Weż życie w swoje ręce,nie czekaj biernie na rozwój wydarzeń.Zmień swoje życie na lepsze już dziś. Możesz zarobić ponad 6 tysięcy netto na miesiąc!!! Bez wkladu własnego!Bez ryzyka(nic nie inwestujesz,więc nic nie tracisz,a jedynie zyskujesz). Bez wychodzenia z domu. Praca w 100% legalna. Z nami osiągniesz sukces! :) Dołącz do nas już dziś, nie zwlekaj.Na każdym etapie naszej współpracy otrzymasz darmowe szkolenia. Odpowiemy na wszystkie Twoje pytania. Jeśli jesteś zainteresowany, to zapraszam na stronę : https://drogadomiliona.wixsite.com/zarabiajwsieci Zostaw emaila,odezwiemy się;)

jak się boisz to nie leć,proste-lepiej stracić kasę,niż życie

Histeryzujesz.

gość dziś idz szukac frajerow gdzie indziej :)

tak, masz calkowita racje histeryzuje i dzisiaj histeria powalila mnie jednym ciosem , nigdy nie przypuszczalam ze z nerwow mozna sie tak trzasc zeby nie byc w stanie zalozyc skarpetki na nogi i tak potwornie wymiotowac moj maz to madry czlowiek on jest taki opanowany i myslacy , powiedzial mi ze w tym stanie to faktycznie ten lot moglby byc nieprzyjemny i dla mnie i dla pasazerow i dla personelu . wtedy jak sie dusilam to wracalam z pogrzebu mamy , chyba zal , zaloba i nieprzyjemne turbulencje doprowadzily mnie do takiego stanu , na szczescie jedna ze stewardes szybko mnie zobaczyla wiecie co bylo straszne , nie mysl ze sie udusze ale wzrok innych ludzi , moze mi sie wydawalo ale widzialam pogarde

noooo spoko ten twoj facet, ja bym ze schizmenka nie wytrzymala

A ja jestem ciekawa skąd ty miałaś lecieć .Bo może można załatwic to autem .Ja latać się nie boje ,kilka razy miałam przeboje z przylotem bo zamiast w Gdańsku wylądowałam w nocy zimnej, zimowej w Warszawie i to 3 razy .Autem lubie tez mimo że jak sama jadę z synem to męczące jest tyle godzin.Raz tylko dałam się namówić na prom z przespaniem się bo tak zawsze z Norwegii do Danii płynęłam ok 2-3 godziny. A ten był całą noc tak kolysalo ze myślałam że umrę nie ze strachu ale niedobrze mi było jak diabli spać nie mogłam na dole dyskoteka, no porażka. Tak że na ogół wybieram samolot mimo że wiem ze turbulencje nie są fajne ale staram się nie panikować bo nic sobie nie pomogę ale i zaszkodze innym bo tåka panika w samolocie rozsiewa się .No nic leć szczesliwie nie panikuj z mężem będzie raźniej ,ją też lecę w środę wieczorem do Gdańska .Miłego lotu trzymaj się.

Rozumiem Twoją panikę, bo też boje się latać. Może powinnaś przed zbliżającym się lotem zaaplikować sobie jakieś leki obniżające lęk. Są na receptę więc najpierw wizyta u lekarza, myślę, że nawet rodzinny wypisze Ci jakiś afobam czy xnax. Te leki ponoć uzależniaja ale przecież Ty brałabyć je tylko w sytuacjach ekstremalnych jak lot samolotem. Nie wiem czemu nigdy nie pomyślałaś aby w ten sposób pomóc sobie w atakach paniki skoro tak Ci komplikuje życie.

Samolot to bezpieczniejszy środek transportu niż samochód. Większe prawdopodobieństwo jest, że zginie się na drodze niż w powietrzu.

samochodem muialabym przejechac cala Szwecje , przez öresundsbron dostac sie do danii pozniej do niemiec i cala polske w takiej wichurze zjechac , cala wyprawa by mi chyba 2 dni zajela . watpie aby tutejszy lekarz mi dal srodki uspokajajace , tutaj konowaly tylko alvedon daja , no coz wyszlo jak wyszlo , panika wziela gore , zdrowy rozsadek przegral kolezanka oczywiscie nie omieszkala wyslac mi jeszcze kilka smsikow np - a wiesz ze nawet nie bylo turbulencji hahahaha czuje sie jak gowno , wstyd mi

Prawda jest taka ze jakos nie slychac zeby przez orkan jakis samolot sie teraz rozbil. A niejeden startowal i ladowal w PL. Za to 2 osoby zginely przez spadajace drzewo. Dla pilotów to jest codzienność.

ale ja to wiem , dlatego czuje sie jak dno i tzry metry mulu ze tak nie zapanowalam nad atakiem paniki, wiesz w takim stanie zadne argumenty logiczne nie dzialaja

Jakiego przystojnego pracownika lotniska kiedyś na placu widziałam. Wzroku nie mogłam oderwać. Zjawiskowy brunet jak z katalogu. Jak sie nazywa taki gość co flagą wywija gdy samolot ma odlatywać ? :D

Może to głupie ale ja ma straszny lęk przed dzwonieniem w sprawie pracy. Już trzeci dzień odkładam to dzwonienie. Mam wrażenie że mam dzwonić do jamy smoka, a oferta za skierowaniem z urzędu pracy. Jak nie zadzwonię to stracę ubezpieczenie.

Autorko, fobia to fobia, nie ma się czego wstydzić. Dobrze, że nie poleciałaś, bo twoje ciało mogło ostrzej zareagować, np. atakiem serca. A te osoby, które piszą, że samolot jest bezpieczniejszy niż samochód, niestety powielają bzdury obalone już dawno temu. To są kłamliwe statystyki tworzone na użytek linii lotniczych, nierzetelne badania, które biorą pod uwagę tylko dystans a nie np. liczbę i częstotliwość podróży!!! Latanie JEST niebezpieczne i tyle.