uważam że w więkrzości wypadków śmiertelnych

ja rozumiem że jest jak jest. tak sie to nawarstwiało wynika z istniejącej zabudowy i tak dalej. fajenie ale nich mi nikt nie mówi że to cud planistyczny jest. bo chyba ci planiści nie wybiegli zbytnio z planowaniem w przyszłość a może wybiegli? no dobra ograniczyły ich fundusze i czas. ale w takim przypadku cięzko mówic o jakimś planowaniu. po prostu sie buduje tak jak na to pozwalają środki i okoliczności. to tak jakbym sie piertolnał w kartonie na ulicy i 30 lat później ciągle tam mieszkajac twierdził że to był cud planistyczny bo przewidziałem że będe tu tyle mieszkał

"wyłączność na przejściach" xxx nie bardzo rozumiem. chciałbyś jeździć po chodniku i w poprzek pasów?