Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co zakładacie przedszkolakom pod spodnie?

Polecane posty

Gość gość

Jak w temacie. Zaraz będzie za zimno, by puścić w samych dresach. Syn ma 5lat, ubrania na 128. Rajstop nie założy, kalesony są z rozporkiem, jak dla starego dziada, no nie będzie w nich po przedszkolu paradowal. Getry? Naprawdę mam w tym roku problem. W zeszłym nie chodził do przedszkola, a jako 2 i 3 latek było mu wszystko jedno i smigal w rajtuzach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajne kalesony są w h&m takie bez rozporka. Mój jako przedszkolak śmigał właśnie w takich w przedszkolu. Ze smyka też miał ale te z hm lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tak ciezko zdjac rajtuzy badz kalesony i założyć w przedszkolu dresy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:17 A masz w ogóle dzieci w przedszkolu? Ubranie przedszkolaka nie jest łatwe, bo w samej placówce jest gorąco, ale dzieci często Wychodzą na zewnątrz na spacery. Jak zdejmiesz dziecku rajstopy i założysz spodnie to tak wyjdzie na dwór...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat mam przedszkolaka ma 4lata. No bez jaj. Ale ściągnięcie spodni i dresow plus założenie dresow to nie jest lada wyczyn. Młody chodzi już 3rok i zawsze tak robię. Bezsensu żeby bieg al w rajtuzach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ciężko. Ale dzieciakowi jak będą szli na spacer może być już gorzej się przebierać. Zdjąć spodnie i skarpetki, ubrać rajstopy i znów spodnie? A po spacerze ściągać rajty i ubierać skarpety i dresy . A tak nakłada tylko spodnie a później zdejmuje i jest cały czas w kalesonkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nic nie zakladam. Syn w zimie chodzi w spodniach z podszewka. Ma 4 lata. Od 2.5roku w przedszkolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sory ale nic pod spodnie nie zakładam. W zeszłym roku 2 razy miał rajtuzy jak były te duże mrozy. Nie wyobrażam sobie przy temperaturze ok. 0 stopni chodzić w dwóch warstwach spodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty może tak robisz i prwj twój syn w samych spodenkach rozgrzany wychodzi na spacer. Albo panie muszą się uzerać z przebieranim go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam problemu. Przedszkole za rogiem więc nawet nie zdążymy zmarznąc po drodze. Syn ma takie cieplejsze, polarkowe spodnie ze smyka ale w przedszkolu chyba było by mu w nich za ciepło. Dostanie jutro "normalne"spodnie i tyle. Na dwór z tego co widzę rzadko wychodzą... Dopiero chyba po obiedzie wychodzą a syna odbieram wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I w tych spodniach z podszewką jest w przedszkolu na sali? Nie wyobrażam sobie tego u nas. W przedszkolu naszym jest jakieś 25 stopni, ukrop masakra. Córcia w krótkim rękawie i leginsach (na droge na leginy dresy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wychodzi w samych spodniach i co w tym dziwnego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie kazałabym biegać dziecku w przedszkolu w spodniach z podszewką. Byłoby mu strasznie gorąco... :/ W jego przedszkolu nie ma ukropu , bardzo dużo wietrzą, ale jest po prostu ciepło jak w domu. Mój zakłada rano ciepłe spodnie a w przedszkolu zmienia na cieniutkie dresy. Nie ma problemu by sobie zmienił jak idą na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rajtuzy i spodnie a w przedszkolu ściągnę spodnie i nałożę krótkie spodenki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zimie spodbie ortalionowe na dresy i jest ok. Pozostały okres to tylko spodnie dresowe. Czasem jak mega zimno to cienkie dresowki i na to szersze dresy - Tak by sam założył i ściągnął. Rajtuzy nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie zakładam do przedszkola ma spodnie czasami z podszewką, w zimę jak np jedziemy na długi spacer albo na sanki to zakłada pod kombinezon bieliznę termiczna z wełny merynosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie przez takie podejscie jak wasze dzieciaki sa chore-widze czesto bluzke z dlugim rekawem i kurtke, teraz jeszcze czytam ze pod spodniami nic...co z tego ze 0stopni?czasem przy zerze jest zimniej niz przy minus 5..... a potem kaszloki do przedszkola chodza bo mamusie nie wiedza jak je ubrac. Kiedys pojechalam z corka na nocną opieke bo byla chora, zima 4 rano, piździ jak w kieleckim, a tu za chwile przychodzi matka z 2 dziewczynkami ok 4-5lat. i co? dziewczyny kaszlą jak gruzliczki, czerwone od goraczki, widac chorobe na twarzy wypisana(moja przy nich to wrecz okaz zdrowia) a mamusia sciaga im kurtki patrze a tam sama bluzka, bez zadnego swetra, podkoszulki nie uswiadczysz(sciagajac kurtke widac bylo gole plecki), do tego cienkie getry, szalika brak...KUWA dziewczyny jak te dzieci maja nie byc chore?????????? po/je/bało was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie przyjechały autem więc po co ubierać w 100warstwy? Ja jak idę z córka pieszo do przedszkola to zakładam jej rajstopy pod spodnie. Autem jak jedziemy ma tylko spodnie i koszulkę plus kurtka. Bluza w plecaku i czapka jakby szła na plac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok na pewno, ale na boga rpzeciez byl mroz, podwianie dziecka to jest moment, plecy gołe, ledzwie gołe, klatka piersiowa nie oslonieta niczym, zero szalika, do samochodu tez trzeba dojsc.... ale ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My dojeżdżamy samochodem wiec nie zakładamy pod spodnie nic oprócz majtek.....gdy będzie juz naprawdę zimno zakładam na dres spodnie narciarskie i panie wiedzą że na je założyć gdy idą na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wychodzę z założenia że dopóki ja nie zakładam nic pod spodnie i jest mi zimno to dziecku tez jest ok.Przeciez one wiecznie gdzieś gania ja podskakuja a w sali jest cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja od tych spodni z podszewka... tak syn jest w nich w przedszkolu, tyle ze tam temperatura na sali to 19stopni, zreszta tak samo jak mamy w domu. Ponad polowe czasu jest na dworze. Podszewka to cieniutka bawelna (nie np. polar). Tak jak mowilam zaczal przedszkole w wieku 2.5lat, teraz ma prawie 4 i poza katarem i kaszlem nic mu nigdy nie bylo wiec nigdy nie opuszczal przedszkola przez chorobe. Szczerze mowiac, nie mam pojecia jak dzieci moga funkcjonowac gdy w pomieszczeniu jest 25stopni, jak pisala jakas mama wyzej. Ja dostaje swira w takiej temp, a dzieciaki przeciez jeszcze biegaja i sa w ciaglym ruchu. Pewnie w takiej sytuacji musialabym zmienic sposob ubierania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:22 nie pierdziel ,moje dziecko nie choruje a jest cienko ubierany tak jak napisałam wczoraj .Mało tego cały dzień na dworze w przedszkolu deszcze, śniegi mieszkamy w Norwegii tutaj normalka wiec nie pierdziel gupot ze dzieci od cienkiego ubierania chorują raczej od przegrzania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupot. Piszę z telofonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To osoby, która ma dzieci w norwegii. Po co wypowiadać się na ten temat jeżeli on dotyczy klimatu w polsce? I sposobu korzystania z przedszkola tutaj. Sama mieszkam w norwegii. W polsce dzieci nie spędzają połowy dnia na dworze bez znaczenia na pogode. Nie ma obowiązku kombinezonów. Mogłabym jeszcze długo wymieniać różnice. Ja akurat mieszkam daleko na północy. I co mam napisać jak teraz ubieram dziecko? Od miesiąca chodzimy w zimowych ubraniach. Ale rozumiem, że ta wiadomość nic nie da, bo pewnie mieszkasz koło oslo albo bergen???:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×