Dla synka

Jestem samotną niepełnosprawną matką 8 letniego synka, synek ma orzeczenie o niepełnosprawnosci z powodu padaczki, astmy itp. Utrzymuję się z renty i zasiłów z GOPS. Nie jest tego za wiele, bo ja mam tylko 1 dziecko, więc jestem w tej lepszej sytuacji. Fakt niepełnosprawności i samotnego wychowywania dziecka też nie ma jakiegoś wielkiego znaczenia, u nas pomoc dostają głównie rodziny wielodzietne, a ja do takich nie należę, mam 1 synka, jestem po rozwodzie z wyłącznej winy męża, który mnie bił itp. Jest pozbawiony władzy rodzicielskiej. To co przeszłam w życiu sprawiło, że nie umiem już zaufać. Jestem samotna, ale mam synka.... Robię wszystko by synek miał jak najlepsze warunki, ale jest ciężko...nie będę o tym pisać, bo w takiej sytuacji co ja jest pewnie co druga rodzina, mam tylko prośbę, może ktoś też ma synka i chciałby oddać rzeczy po nim, które już nie służą, a mogłyby posłużyć mojemu synkowi, mój synek jest duży ubranka nosi na 140 wzwyż, buty 35, a nawet 36, może komuś już nie które rzeczy nie sa potrzebne, może synek wyrósł z zabawek, my przyjmiemy wszystko i za wszystko będziemy wdzięczni, może ktoś zechciałby zrobić dla nas taką wspaniałą rzecz i oddać nam swoje rzeczy, to w imieniu synka będę bardzo, bardzo wdzięczna.

Podaj e-mail jutro do ciebie sie odezwe mam trochę rzeczy po swoich jakie województwo??

samotnaniepelnosprawnamatkazsynkiem1234567890987654321@

Czyli dalam się nabrać to żart

do autorki tematu: już na kafe była oszustka która żebrała o książkę dla córki a jak dostała książkę to sprzedała ją na allegro

Podaj email

matkasynka12983745123873555333666222@

Coraz częściej przekonuję się ze to miejsce jest złe nikt normalny trzeba uciekać

kamilakrogulska1987@wp.pl to mój e-mail, nie jestem oszustką, w wiadomości prywatnej na e-mail mogę wysłać do weryfikacji dokumenty potwierdzające niepełnosprawnośc itp. mogę też wysłać moje zdjęcie z synkiem itp. , nie jestem oszustką, nie mam zamiaru dorabiać się na dobroci innych. Nigdy nie sprzedałabym tego co otrzymam, szukam rzeczy dla synka, mam 1 dziecko, gdybym była oszustką to bym kłamała, że mam dzieci 5 itp. że przyjmę wszystko co się da, żeby mieć co sprzedać, ale ja mam 1 synka i nie jest mi łatwo, choć teoretycznie rodziny wielodzietne to są te "biedne", tylko, że te "biedne" wielodzietne rodziny kupują trampoliny, baseny, których nawet na zimę nie potrafią schować, bo im się nie chce, a ja jak dostanę z GOPS jakieś pieniądze to nie wiem w co ulokować , wolę kupić do domu grzejnik, pomalować łazienkę lub coś w tym stylu, by dziecko miało warunki lepsze. By nie wstyd mu było kolegów zaprosić do domu, ale gdy ja zadbam o dom, to przyjdzie Pani z opieki i nie widząc brudnych ścian, stwierdzi, jest ok, dobre warunki, czego Pani chce, ludzie gorzej mają, o tak, mają gorzej bo za zasiłki papierosy kupują i alkohol i nie dbają o dom, bo im gorsze warunki tym lepiej, bo biedniej, a ja jak dbam o dom, to jestem "zaradna" i pomoc mi się nie należy...takie błędne koło....

jestem z warmińsko-mazurskiego

Sprawdź pocztę :)

Widzę, że nie którzy podszywają się pod moim postem jako ja heh...to przykre...trudno mi udowodnić, że nie jestem oszustką tak ogólnie na forum, wiadomo jeden człowiek czyta i współczuje, wierzy i jest dobry, a drugi to wchodzi by tylko poniżyć, wyśmiać, wzburzyć falę hejtu. Do tego drugiego, nie chcesz pomóc o.k, ja do niczego nikogo nie zmuszę, ale proszę nie poniżaj mnie, nie wiesz jeszcze co Ciebie w życiu czeka, Ciebie lub Twoich bliskich...życie kołem się toczy...nie pomagaj, ale nie krytykuj, ja tylko proszę o pomoc, może ktoś chce się pozbyć ubranek po swoim synku, ma wyrzucić lub wrzucić w kontener PCK to może zechce oddać je mi, dla konkretnego dziecka. Przecież wrzucając w kontener też nie wiadomo do kogo te ubrania trafią, a może do lumpeksu, w którym ktoś zarabia....nie wiadomo. Trzeba mieć trochę zaufania do człowieka, bo do czego ma ten świadt zmierzać, jeżeli człowiek człowiekowi będzie wilkiem...Ja nikogo nie przymuszam, ja proszę...a serce musi podpowiedzieć czy jestem oszustką, czy warto pomóc, a ja oczywiście jak pisałam wyżej mogę przesłać na dowód kilka rzeczy, ale to konkretnej osobie, przecież nie będę na formum zdjęć wstawiać itp.

Napisałam do Pani, ale cisza. Co myślicie, lipa?

Jest odpowiedź :) Pani pisze prawdę. Dla potwierdzenia wysłała mi fotki dokumentów. Śmiało można pomóc jak ktoś ma chęci i możliwości.