Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy za dużo jem w ciąży? Żywienie ciężarowki :)

Polecane posty

Gość gość

Rodziłam pierwsze dziecko rok temu i po porodzie ważyłam 81 kg przy 180 cm wzrostu. Gdy przestałam karmić piersią wzięłam się za siebie i powoli chudlam. Gdy waga pokazała 74 i do mojego celu zostało mi jeszcze 5 kg zaszła w drugą ciążę. Obecnie jestem w 4 miesiącu i ważę już 77 kg. Bardzo się boję że moje tycie jest nie tyle efektem ciąży a jojo i zanim urodze dojdę do 100 kg :). Apetyt mam duży i jem sporo. Czy przyrost 3 kg w 3,5 mca jest ok czy powinnam się ograniczyć z jedzeniem? Wiem se ciąża to nie czas na diety ale już tak ładnie chudlam że żal mi tego wysiłku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak tyłaś w pierwszej ciąży? Bo ja jestem co prawda po jednej ciąży, ale do prawie 5 miesiąca miałam nudności i wymioty, schudłam. W efekcie w całej ciąży przytyłam w sumie 11 kg, ale pewnie byłoby dużo więcej gdyby nie ciężkie początki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bardzo dużo. Jestem w tym samym momencie ciąży i nie przytyłam jeszcze nic. Gin mówi, że to bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jprdl, ciężarnej, a nie ciężarówki! Trochę szacunku do samej siebie. Równie dobrze możesz się określić jako krowa rozpłodowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o to żeby się głodzić i odchudzać, tylko żeby jeść zdrowo. Możesz unikać smażonego, jeść dużo warzyw, popijać kefiry naturalne i maślanki, unikać słodyczy. Jedz regularnie małe porcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Ja mam o tyle ciezka sytuacje, ze mi sie pewnie jojo naklada z ciaza i nie wiem, jak to rozgryzc :). Jestem naprawde glodna, naprawde. Szczegolnie wieczorem zjem np bulke z serem i wciaz chce mi sie jesc mimo tego, ze normalnie taka kolacja by mi spokojnie wystarczyla. Zaczynam dojadac surowe marchewki, kapuste kwaszona, jablka. I wciaz jestem glodna! Nie mam jakos sumienia pojsc w ciazy glodna spac i juz po prostu nie wiem, co robic. Ogolnie mam w swoim zyciu kilka diet odchudzajacych i wiem, ze wychodzenie z diety jest bardzo ciezkie, bo po prostu chce sie jesc. Normalnie zagryzalam zeby i przechodzilam ten etap "na glodniaka" ale teraz wydaje mi sie to byc ze szkoda dla dziecka. To co potrafie zjesc przez caly dzien tp np: 7:00 sniadanie omlet z 2 jajek 2 kanapki warzywa 11:00 2 sniadanie 3 male nalesniki warzywa 15:00 obiad spagetti bolonese 17:00 przekaska cos slodkiego 20:00 kolacja 1 bulka i potem dopychanie sie np serkiem wiejskim, warzywami czy to jest rzeczywiscie bardzo duzo? normalnie jadlam mniej, a teraz jestem nienasycona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A, dodam, ze to samo jedzenie ktore sama zjadam dostaje moje roczne dziecko i ono jest zdrowe. unikam fast foodow, stawiam na duza ilosc warzyw, chude mieso albo straczki, nabial. komponuje diete pod dziecko (grzesze tylko slodyczami, ktore dziecku nie daje). wg mnie nie rozchodzi sie tutaj o jakosc jedzenia, tylko o jego ilosc. czy 4 kg na 17ty tydzien ciazy to naprawde tak duzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 kg na minusie to bardzo lady wynik diety i tak szczerze to nie wiem, czy jest mozliwe utrzymanie go w trakcie ciazy. tzn nie wiem, czy jest mozliwe, ze po narodzinach dziecka bedziesz wazyc te 74, z ktorymi skonczylas diete, wydaje mi sie to byc malo realne. jojo jest naturalna reakcja organizmu na obnizenie poziomu zasobow, tzn pozywienia. dlatego wychodzac z diety zaleca sie bardzo powolne zwiekszanie kalorycznosci, zeby organizm mial szanse sie do tej nowej sytuacji przyzwyczaic. w ciazy rzecz jasna nie wolno tego robic, bo by sie jechalo przez dlugi czas na deficycie kalorycznym, co byloby szkodliwe dla dziecka. cos co ja moge poradzic to znalelezienie sobie posilkow, ktore pozwalaja takze na zaspokojenie tego "glodu psychicznego" tak typowego po diecie. jesli zjadasz duza bulke, ser, marchewki i inne warzywa a na koncu jablko, to tak naprawde nie ma sily, zeby zoladek nie byl bardzo pelen. jesli czujesz sie glodna, to dlatego ze glodna jest twoja glowa. gdybys zjadla druga bulke zamiast tych marchewek pewnie tez i glowa by sie nasycila :) w zwiazku z tym zeby nie zjadac za duzo a jednoczesnie nie zapychac sie marchewkami, co pewnie i tak nie daje wiele, warto znalezc niskokaloryczne posilki, ktore jednoczesnie sa dla ciebie satysfakcjonujace i nie kojarza sie z dieta. u kazdego to bedzie cos innego, ale ja np bardzo lubie: gotowane brokuly z sosem czosnkowym na bazie jogurtu (kalorycznosc bardzo niska, a mozna sobie podjadac bezkarnie tak, jakby sie ladlo prawdziwe "danie"), zupy gotowe ktore teraz sa w biedronce na dziale waezywa (krem z dynii ma 26 kcal na 100 ml - opakowanie to chyba pol litra, wiec zjadajac wielka miche cieplej zupy organizm dostaje tylko 125 kcal), po poznansku ziemniak z gzikiem (to juz ma troche kcal, ale nabial jest po pierwsze bardzo zdrowy, ziemniak bez dodatkowego tluszczu tez jest ok, a po zjedzeniu duzego goracego ziemniaka z 2 lychami twarogu ciezko byc glodnym) etc. ogolnie warto pamietac, zeby wybierac jedzenie, ktore sie NAPRAWDE lubi. nie katowac sie rzeczami sredniosmacznymi (potem glowa bedzie wolala jeszcze, jako ze juz nie jest na diecie, nawet jak zoladek bedzie mial dosyc). Dodatkowo dobrze jak w kazdym posilku sa wegle, bialko i tluszcz - wtedy tez organizm szybciej dostanie info, ze jest syty. dodatkowo po slodyczach chce sie jesc, to prawda znana jak swiat :). no i najwazniejsze, 3 kg na prawie 4 miesiace ciazy to wcale nie jest duzo. dziecko co prawda jeszcze duzo nie wazy, ale powieksza sie macica etc, wiec tego tluszczu w tych 3 kg nie ma tak naprawde duzo. twoja waga przed zajsciem w ciaze byla w normie wiec przytycie nawet 15 kg nie bedzie jakims grzechem. ale wiadomo, ze 10 tez zupelnie wystarczy i pewnie przytycie okolo 10 pozwoliloby tobie miesiac po porodzie zobaczyc na wadze tyle, ile mialas w momencie zajscia w ciaze. a jesli nawet bedzie troche wiecej, to zakladam, ze jak schudlas 7 kg i planowalas jeszcze schudnac 5 to juz wiesz jak to sie robi i najwyzej zrobisz to po prostu jeszcze raz :). na pewno lepiej troche wiecej przytyc niz chodzic glodna i potem sobie wyrzucac, ze z dzieckiem jest np cos nie tak. a te panie ktore w 4 miesiacu nie przytyly nic - to wcale nie jest bardzo dobrze. jesli na wadze nie ma nic na plusie, to tak naprawde schudlyscie. za kazdym razem gdy chudniemy do krwi przedostaja sie toksyny z tluszczu, ktorego organizm sie pozbyl. te toksyny trafiaja przez lozysko prosto do plodu. tak wiec gratujacje i dalej sie chwalcie, ze zatruwacie swoje dziecko w obawie przed utrata sylwetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka. no mnie wlasnie gubi ten apetyt. celowo nie nazywam go glodem, bo niby wiem, ze zjadlam wystarczajaco, ale jednoczesnie wciaz "czegos" sie chce. wieczorem potrafie wejsc do kuchni 5 razy i za kazdym razem wyjsc z czyms do jedzenia. tez na co dzien nie pomaga fakt, ze siedze z synem w domu i mam lodowke pod nosem, ale tutaj pomaga ustalenie godzin posilkow i mniej wiecej sie tego trzymanie. gdy schudlam te 7 kg bylam najszczesliwsza osoba na swiecie bo naprawde bylo widac roznice. ja wiem, ze 74 kg to bardzo wysoka waga dla kobiety, ale 180 cm to tez bardzo duzy wzrost. zaczynalam wygladac juz naprawde spoko, bluzki nosilam m-ki, doly l-ki, wszyscy mowili mi, jak ladnie wygladam. czulam, ze te 5 kg to schudne z palcem nie powiem gdzie i za dwa-trzy miesiace bede naprawde laska. a teraz widze, jak na wadze coraz wiecej... ja czuje sie coraz wieksza... jak sobie wyobrazam, ze po ciazy bede znow wazyc powyzej 80ciu i co wiecej bede karmic piersia, wiec nie bede mogla rozpoczac zadnej konkretnej diety chce mi sie plakac. widzialam siebie na zdjeciach i filmach z ta waga i wygladalam koszmarnie i juz po prostu tak nie chce. a jednoczesnie czuje jak okropny, wszechogarniajacy APETYT i tak latwo sobie wytlumaczyc, ze przeciez ciaza, ze przeciez dziecko, ze musze jesc itd itd... ale jednoczesnie ja juz nie chce byc gruba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie przejmuj się, wszystko jest ok. Przy Twoim wzroście masz super wagę. Po porodzie spadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmhkjlbbb
ja przy 178 cm waze 65 kg i wcale nie wydaje mi sie, zeby to bylo jakos malo. w ciazy przytylam 8 kg i trzeciego dnia po porodzie wazylam 3 kg mniej niz przed ciaza. da sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile zjadacie w ciazy? Pokazcie swoje przykladowe menu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×