Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szofer jak szofer i tyle

Nie rozumiem ludzkiego zachwytu nad samochodami. Dla mnie to glupota

Polecane posty

Gość szofer jak szofer i tyle

Traktuję samochód wyłącznie jako środek lokomocji żeby z punktu A przejechać do punktu B. I tyle. Nic więcej. Może to dlatego, że jestem szoferem i praktycznie pół życia spędzam za kółkiem i mam czasami serdecznie dosyć tych samochodów. Tak się jednak składa, że w mojej firmie kupiono abstrakcyjnie wręcz drogą limuzynę. Ciężka, ogromna, spala tyle co czołg, ale za to niewyobrażalnie luksusowa. Nawet fotele ma z opcją MASAŻU!!! Kurfa, jeszcze tylko basenu tam brakuje :D Limuzyną tą wożę prezesa z domu do pracy i po pracy z powrotem odwożę do domu. Teoretycznie powinienem limuzynę odstawić z powrotem do zakładu ale czasami bywa tak, w zasadzie teraz już najczęściej bywa tak, że jadę limuzyną prosto do swego domu i parkuję we własnym garażu by następnego ranka znowu zajechać po prezia. Teoretycznie przetrzymywanie slużbowego samochodu w innym miejscu niż służbowy garaż jest wbrew przepisom ale skoro prezio to abrobuje, a przynajmniej przymyka oko, to nikt nie ośmieli się mi zwrocić uwagi. Ale nie preziu chcę pisać. W mojej rodzinnej miejscowości, a jest to miejscowość inna niż siedziba formy, panuje przekonanie, że limuzyna jest moją własnością, że widocznie się nakradłem, nachapałem i teraz jeżdżę bryką kosztującą więcej niż niejeden dom na mojej ulicy. Nie wiem skąd te plotki bo ja nigdy nie twierdziłem, że auto jest moje. Inna sprawa, że nie dementuje plotek ani im nie zaprzeczam. Najśmieszniejsze są jednak okoliczne blachary, które widząc mnie za kierownicą takiej bryki zaczęły się nagle łasić. Do tej pory byłem nikim dla tych dziewczyn. Teraz nagle uśmiechają się. Kiedyś dla zabawy jedną podwiozłem bo to córka sąsiadów. Dziewczyna była w ciężkim szoku widząc luksus w środku. Okej, drewniala lakierowana kierownica faktycznie wygląda nieźle ale czy to powód by "właścicielowi" zrobić prawie laskę ? Kurfa, ludzie co z wami? To tylko samochów ktorego zadaniem jest przetransportować czyjąś doopę z punktu A do punktu B. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szofer jak szofer i tyle
Nie chcę pisać o marce auta bo to rzadkie samochody i od razu by wiadomo było o jaką firmę chodzi i o jakiego kierowcę. Ta firma jest jedyną w Polsce która posiada to auto jako służbowe. Na pewno słyszeliście o tym samochodzie za sprawą pewnej innej osoby niekoniecznie świeckiej ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo blachara jest od polerowanai glowicy nie wiedziales tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×