Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój mąż jest POKERZYSTĄ

Polecane posty

Gość gość

Jeździ na różne turnieje do Czech, czy nawet Hiszpanii, gdzie wpisowe do takiego turnieju to nierzadko tysiące euro. Ostatnio był w Pradze, wygrał w przeliczeniu na złotówki ponad 80 tyś. Wcześniej udawało mu się coś wygrać, ale nie było to aż takie sumy. Mamy po 32 lata, prowadzimy firmę budowlaną po jego zmarłych rodzicach, więc finansowo nie stoimy źle, jednak boję się, że on zaczyna się od tego uzalezniac. Zaczął grać trzy lata temu w internecie, wiedziałam wcześniej, że się tym interesował, często oglądał takie turnieje. Uważam, że jego kuzyn "wkrecił" go w te karty. Powinnam się obawiać? On oczywiście nie widzi problemu i mówi że ludzie z tego żyją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jest w tym dobry to uwierz mi że nie masz się o co martwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ,to jest uzależnienie od hazardu,mozna wygrać ,ale najczęściej stracić i stracić cały majątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiskyzjarmuzu
Hazard to zawsze ryzyko, ale umiejętna gra w pokera jest właściwie bezpieczna. Też kiedyś grywałam i ogólnie wyszłam na spory plus. Dziś z racji tego, że hazard jest w naszym, pięknym kraju nielegalny, a ja zbyt leniwa na łamanie prawa, albo wycieczki zagraniczne żeby pograć, nie gram już wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby dostać się do turnieju w którym wpisowe wynosi kilka tysięcy USD starczy mieć dolara. Reszta to duże umiejętności i trochę szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Satelity tak zwane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×