Powoli tracę nadzieję na poznanie dziewczyny

Siema Jest mi coraz gorzej po tym jak poprzednia dziewczyna zerwała ze mną w czerwcu, ukrywała nasz związek, ważniejsza była jej przyjaciółka niż ja, mieliśmy we 3 pojechać na wakacje ale zerwała, a ja jednak mimo wszystko ją kochałem mocno, teraz ma nowego i założyła face i jest szczęśliwa, ona z MOJEJ byłem klasy lo była i nie przyznawaliśmy się do zwiazku bo ona tak chciała, nie mówiła za bardzo " kocham cię" jedyne co to było pieszczoty i tyle. Teraz zacząłem studia zaoczne ale każdy dziewczyna tam jest zajęta albo ma męża albo narzeczonego i dzieki, nie poznałem jeszcze wszystkich ale czuje że na studiach nie poznam miłości. Mam 20 lat w lutym, jedyne miejsca gdzie chodzę to siłka którą jest moją pasją no i praca którą mam zamiar zmienić niedługo bo juz mnie lędzwia bolą od tego robienia fizycznie. Wiem mam 19 lat i życie przedmną ale chyba nie jestem zbyt pewny siebie, potrafie zagadać jak dziewczyna na mnie patrzy z uśmiechem albo coś ale teraz albo zajęta albo na smartfona patrzy. Boje się bardzo że za 10 lat będzie to samo. Dalej tęsknie za tamtą byłą a wiem że nie powinienem bo źle mnie traktowała :(