kochanka

Witam mam 42 lata i jestem w związku małżeńskim ale niestety żonie wystarczy 2 razy w miesiącu tak średnio wiec szukam kochanki na spotkania tak z 2 razy w tygodniu

Dobre dobre :-D a skąd jesteś? :-)

Żona pewnie wolałaby młodszego :)

Może najpierw się zainteresuj dlaczego żonie wystarczy dwa razy w miesiącu.

jak chcesz to ci ją dam nawet zapłacę tylko nie przyjmuje zwrotów sex tradycyjny żadnych wynalazków nuddddaaaa a jak się bzykamy dochodzi bardzo szyko jeden za drugim

ogólnie dobra z niej kobieta

Napisz z jakich okolic jesteś, bo od tego zależy, a jestem bardzo ochota. Preferujesz starszą od siebie, ale potrzebujących znacznie więcej niż Twoja żona ?

jestem z warszawy

To daleko, trudno abym 1-2 razy w tygodniu latała do Warszawy. Szukaj bliżej. Szkoda.

A co jeśli się zakochasz?

nie zakocham się

Więc cześć Marcin :-) to ja pytałam skąd jesteś :-) bo ja też ze stolicy :-)

No cóż widzę mamy podobne problemy :-P :-)

A jak ty masz naimi?

"Nie pozadaj zony blizniego swego"

a koleżanka jak ma na imie??

a o 22:19 to koleżanka się wypowiadała

skąd wiesz, ze się nie zakochasz?

Koleżanka koleżanka :-) też z Wawki. Mam ochotę na romans...ale jeszcze coś mnie powstrzymuje...

Parafrazując dobry romans nie jest zły

Autorze jestem kobieta i mam za sobą mały romans. Nie, nie powiem Ci nie zdradzaj żony bo mam to gdzieś a Ty i tak zrobisz co będziesz chciał. Chce tylko powiedzieć ze właściwie seks z kimś na boku wcale nie jest taki świetny ja sie może wydawać. Miałam drobny epizod i powiem szczerze ze dzisiaj może nie żałuje ale zastanawiam sie po co właściwie to zrobiłam... analizuje i nie wiem. To jest problematyczne bo trzeba kombinować pilnować się. Ja chyba jestem na to po prostu za leniwa... w każdym razie jest z tego wszystkiego kilka plusów. Po pierwsze miałam fajny seks inny niż w domu a pi drugie po wszystkim bardziej doceniłam swojego faceta jakby to okropnie nie brzmiało...

Wiesz ale jakąś kawę wypić :) dało by rade ?? przynajmniej pogadać jakoś tak

(gość 2017 11 10 23:22) czyli swego nie znacie codze chwalicie pewnie i tak jest ale to czasami jest potrzebne zeby inaczej spojrzeć na swojego partnera/partnerke

Nie mówię ze nie jest. Indywidualna sprawa. Ja tylko twierdze ze to nie są takie fajerwerki jakby się mogło wydawać

marcin740607@wp.pl to mój mejl napisz porozmawiamy sami:)

Nie szukasz kochanki bo kochanki sie nie szuka tylko zdobywa. Nie oklamuj samego siebie- szukasz po prostu d***** a ziwka sie placi za usluge.

Zdobywać można przyszłą żonę a kochanki się bierze bo same się pchają.