powiem wam ze jestem fatalna we wszystkim koszmarna kucharka, kierowca

pracownik ze mnie tez marny, ciagle zwalniana, nadaje sie tylko do fizycznej roboty, najlepiej nie wymagajacej zbytnio myslenia i nie za ciezkiej';o fatalnie gotuje, każda potrawa jaką robie jest kiepska, nawet ryz z torebki jakis niedobry mi wychodzi:o juz prosciej sie nie da o moim kierowaniu samochodem nie wspomne:o nadaje sie do jezdzenia w dzien, w pelnym sloncu, jedynie po moim miescie, w innym juz idzie mi kiespko, trabią na mnie, boje sie dalej gdzies jezdzic nie mam zadnych hobby i zainteresowań, bo nic mi dobrze nie wychodzi, nauka jezyka- totalne beztalencie:o jestem tak daremna ze mi samej siebie żal:/

A może poszukaj pozytywów zamiast rozgrzebywać co ci nie wychodzi?

Jakbym o sobie czytala.

Też tak mam.

Mam podobnie:-(

Ja mam większość wad jak wy, a do tego jeszcze dzieci nie umiem dobrze wychować, ciągle się buntuja i nie słuchają. Młody mnie bije w nerwach. To jest gorszy problem. A wszystko przez to ze nie miałam dobrego przykładu.

Ja jestem jeszcze gorsza w dodatku nie potrafie nyc spokeczna w roznych sytuacjach

Byc społeczna*

Polecam nauczyć się języka obcego! :) Jednym z najszybszych i najskuteczniejszych sposobów na naukę jest tzw. immersja czyli 'pelne zanurzenie' w danym języku. Chodzi o to, aby używać danego języka w każdym aspekcie życia, od zwykłych zakupów przez myślenie w języku obcym az po sen. Taki stan można bez problemu osiągnąć ucząc się wybranego języka w jego 'naturalnym' środowisku - a wiec w szkole językowej za granica. Polecam agencję smiletrips.pl, która organizuje takie kursy na całym świecie dla wybranych grup studentów. Od rodzin z dziećmi, przez młodzież po kursy biznesowe.

a ja nawet jestem złą krawcową, złą sprzątaczką nie umiem robić na szydełku. nie potrafię pomalowć kaloryferów. nie umiem piec ciasta.

Szydełkiem (taka jest prawidłowo) nie potrafi robić zdecydowana większość ludzi, więc to żadne problem. Jeżeli nie potraficie gotować, to jest prosta rada - korzystać z przepisów. Trzymać się ich ściśle, dodawać dokładnie wszystkiego tyle ile trzeba. Po pewnym czasie nauczycie sie same kombinować i doprawiać, a jak nie - to będziecie zawsze gotować z przepisów. Autorka słynnego blogu "moje wypieki" we wstępie do swojej książki napisała, że wszyscy umieją piec, tylko nie wszyscy jeszcze o tym wiedzą. I tego sie trzymajcie. A ze swojej strony polecam hasło motywacyjne "wszystko jest trudne, póki nie stanie sie proste". To taki truizm, ale bardzo ułatwia życie.