Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zakochany ksiądz

Polecane posty

Gość gość

Witam, nie wiem w sumie od czego zacząć. Może od tego, że jestem rok po święceniach, księdzem chciałem zostać od dawna, zawsze byłem bardzo wierzącym człowiekiem. Po podjęciu decyzji o pójściu do seminarium cieszyłem się, że tak toczy się moje życie. Do czasu... No właśnie. Po przydzieleniu do jednej z parafii poznałem tam piękną kobietę. Kobietę młodą bo 21 letnią. Po tym jak kilkukrotnie była u mnie w konfesjonale dowiedziałem się sporo rzeczy o niej o jej lękach, problemach. Zaczęliśmy się spotykać na próbach chóru, i wielu innych okazjach. Z czasem zaczęliśmy rozmawiać sporo po mszy, wymieniliśmy się numerami telefonów, co spowodowało wymianę smsów oraz wiele rozmów telefonicznych. Nie będę ukrywał że zakochałem się w niej... Nic miedzy nami nie ma, nie ma żadnej cielesności, nic poza spacerami, rozmowami oraz uśmiecham. Proszę pomóżcie... Co mam zrobić? Jestem zdruzgotany.. Tęsknię za nią jak jej nie widzę. Coś podpowiedzcie. Pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten temat budzi wiele watpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja znam mężczyznę który rzucił kościół i ożenił się z piękna kobietą, teraz ma z nią piękne dzieci a sam jest wolny i szczęśliwy, a kościoła mu nie brakuje. ap. Paweł(kawaler] pisał że jeśli ktoś ma dar dziewiczości to niech go pielęgnuje by w nim pozostać. ty widać go nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawiasem...brzydzą mnie księża od lat nastoletnich, uczyłam się w szkole przyklasztornej i wiem, jacy potrafią być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrezygnuj z bycia księdzem i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze możesz zrezygnować. Mam wrażenie, że u Ciebie nie ma powołania. Tak postanowiłeś i zostałeś księdzem, ale nie usłyszałeś tego głosu, który wbrew wszystkiemu zmusza do złożenia ślubów. Dlatego, moim zdaniem, powinieneś wystąpić. Nie będziesz szczęśliwy w Kościele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
... i Kościół nie będzie szczęśliwy z Tobą. Tylko szkodę możesz wyrządzić sobie i innym, jeżeli na siłę pozostaniesz w kapłaństwie, "bo tak wypada". Przemyśl to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty księdzu, wiesz co ja myślę o tobie Jesteś tylko idiotą, marnujesz dar swojego kapłaństwa dla jakiejś baby żałosny i koniec utnij wszystkie relacje, a jeszcze docenisz to, co BÓG ci dał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A JA UWAŻAM, że powinieneś się jak najszybciej odciąć od tej kobiety, nawet poprosić o zmianę parafii (!!!). Wiesz dobrze o tym, że nawet (!) jeśli zrzucisz sutannę- kapłanem nie przestaniesz być nigdy !!! "Czas ucieka- wieczność czeka" i nie wiem czy dla tej kobiety WARTO (!) poświęcić przyszłe cierpienia w wieczności. Wiesz o czym piszę. Nie jestem "moherowa" ale jestem głęboko wierzącą osobą. Ta kobieta może się wcale nie okazać ideałem !!! Warto dla takiej będzie potem w razie czego wracać na kolanach w worku pokutnym do biskupa ??? Znałam księdza, który odszedł z kobietą a potem jak "wrócił na kolanach" miał takie wyrzuty sumienia, że niedługo zmarł. TRZEBA ODCIĄĆ SIĘ OD TEJ KOBIETY (bezpośredni kontakt i telefon!) I JAK NAJSZYBCIEJ ZMIENIĆ PARAFIĘ !!! Pozdrawiam Księdza :) P.S. Ja po nieudanej relacji z mężczyzną przeżyłam największy "kryzys wiary" jaki pamiętam !!! Ale wyszłam z tego bo wiem, że muszę myśleć O DNIU, KIEDY UMRĘ I STANĘ PRZED BOGIEM. TEN DZIEŃ może być bliżej, niż nam się wydaje. Życzę, żeby sobie to wszystko ksiądz poukładał. Proszę tu jeszcze zajrzeć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież celibat to jakiś chory wymysł. Dlaczego niby kapłan nie może mieć rodziny, uprawiać seksu? Katolicyzm to martwy twór nic dziwnego, że tak szybko traci wiernych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha, zdruzgotany ksiądz szukając pomocy wchodzi na zboczoną stronę kafeterii! Prowo sprytne, post dobrze zredagowany, ale lokalizacja nieprzemyślana :) Zdrufko, projekcie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam, że ksiądz nie powinien zaglądać na kafeterię. Wiary brak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co wy w tym seksie widzicie? przecież to kilka sekund przyjemności, albo...nie chcę używać najgorszych słów, można bez tego żyć...Bóg to tylko dał w celu prokreacji. Proszę księdza, to jej wina, ona prawdopodobnie dzwoni, zajmuje umysł, a ksiądz wpadł jak śliwka w kompot i tyle... 1. Zrezygonować z relacji 2. Ustanowić zdrowy dystans 3. Gdy będzie już zbyt ciężko i nachalnie, poprosić o inną parafię 4. Gówniara 21 lat nic nie wie o życiu, nie rozumie czym jest kapłaństwo, krótko mówiąc daj sobie spokój człwieku Pomodlę się za Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezus nigdy nie stanąłby Ci na drodze do prawdziwego szczescia- to, że miałeś te święcenia i niefortunnie wyszło tak, ze zakochales się wtedy kiedy już ślubowałem Bogu, to nic nie oznacza. Bóg nie będzie zly- jeśli się wycofasz z roli ksiedza, ale nadal będziesz go kochał wierzyl i żył zgodnie z Nim. Jeśli naprawdę ja kochasz- ożeń się z nią, zawsze pamiętając o Bogu. On nie chce pamiętaj nigdy! stanac Ci na drodze do prawdziwego szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.28 bzdury!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokuty, pokuty i jeszcze raz pokuty... Pan Bóg stworzył człowieka, aby człowiek Pana Boga kochał, pełnił Jego wolę, a po śmierci był z Nim w niebie. Szczęście to Ty będziesz miał w niebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka jest wola Boża względem sługi, którego wybrał, naznaczył i uświęcił....??? Ja nie wiem, czy ty wiesz człowieku, co ty teraz robisz. Ty, wciąż powtarzasz Bogu "Nie będę Ci służył"! A kto to już powiedział? Kogo naśladujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja proponuję zaangażować wszelkie swoje myśli i siły w inną aktywność. Polecam www.igortreneronline.pl :) Tak zmęczy, że się przestanie myśleć o wszystkich innym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - 10/10 ! Pozdrawiam autora wypowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję. To była autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy wierzący wie ( co jest niezrozumiałe dla niewierzących), że życie to nie tylko przyjemności, ale też krzyże, które są ciężkie do poniesienia. Nie ma człowieka na tej ziemi, który by nie miał różnych dylematów. Ksiądz właśnie dostał krzyż, który może ponieść lub z niego zrezygnować. Wybór księdza oceni Bóg, jak oceni to już tylko On wie, bo Jego ścieżki są ponad naszymi ścieżkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem pewna, że prawie każdy ksiądz, każdy z nich wie i rozumie myśli autora, ale 98% jest mądra i potrafi wybrać, to, co Boże i święte. Amen. Najpierw trzeba zrozumieć tę służbę Bogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
młody i głupi... ale któż z nas nie miał 25, 27 lat... W każdym wieku człowiek posiada zdrowy osąd sytuacji. W każdym wieku człowiek posiada tzw. "przeczucia na przyszłość"... I domiar złego powiem ci, że mając 40 lat możesz się zakochać w innej kobiecie...a tą zdeptać psychicznie po 2 latach... zacznij nad wszystkim główkować, broń cię Boże działać w emocjach... I niech cię ręka Boska broni od tego (co zresztą wielu z was czyni) być księdzem i cudzołożyć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robta co chceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego tylko ksiądz jest winien? kobieta, kobieta...a szczególnie te młode siksy, które tylko majtami myślą! i mają zakłamaną wiarę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ubierają się wyzywająco i zachowują jak ździry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.40 Albo nie mają żadnej wiary, a udają przyjaciółki księdza. Ja się pytam w jakim celu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×