Wpadka. Jaka aborcja?

Co za durne babska :/ A wiesz, że nie każdy może brać pigułki? Pierwszy raz w życiu pękła mi prezerwatywa i to 6 dni przed owulacją, więc nie szłam po tabletki po.

To ci zaraz napiszą to co ty wyrabiasz ze wam prezerwatywa peka jakies akcje z p****li?! Olaboga tu same najmadrzejsze siedza

To spoko, wiadomo, ze po okresie najwieksza szansa, nawet przed owulacja. Rób co Chcesz, żebyś tylko potem nie żałowała.

już znalazłam stronę z lekami. Dziękuję :)

Sama jestes durna, skoro wiedziałaś, ze jest krytyczny moment na dziecko, a olałas tabletkę po, mimo, ze byłaś po miesiączce i wiadomo, ze wtedy najwieksza szansa na zapłodnienie. Rób co chcesz, żebyś tylko potem nie żałowała.

Pamiętaj tylko o tym, ze farmakologiczna nie zawsze usuwa ciąże, a dziecko po tym moze urodzić sie chore. To twoje sumienie, twoja odpowiedzilnosc / twoja ulga lub twoj ból

To nie jest życie na koszt państwa. Należy,się to wszystkim Polkom według ustawy. :) Nie będziesz żyła z opieki społecznej.

gość dziś No niesamowite ilości alkoholu, niesamowite. A ty poniżej z tej samej godziny nie pie/rd/ol głupot. Znam kilka niezłych alkoholiczek, dzieci jest 13 i tylko jedno z fas. I to jeszcze to, które nie ma rodzeństwa. Z dorosłych osób spotkałam w życiu tylko jedną osobę z fas, a pokolenie moich rodziców, to dopiero były imprezy. Nie wiem, od czego to zależy, ale na pewno od pół litra wódki przez 3 miesiące się to nie robi. To, tak samo jakbyś napisała, że jak się nie bierze kwasu fioliowego przed ciążą, to dziecko będzie mieć rozczep.

gość dziś Na tabletkę po szkoda jej było kasy, na poronne już nie. Temat prowo.

Gość 10:39 dobrze że ty nie masz "rozczepu" -,-

Mi też wydaje się, że provo. Po tym jak napisała, że głupio żyć na koszt państwa, gdy napisałam o 500+ i kosinakowym :)

Też chciałam zamówić te leki, byłam prawie zdecydowana. To drugie dziecko, inny ojciec. Pamiętaj że aby to zrobić musisz być w stu procentach pewna że tego chcesz, w przeciwnym razie myśli Cię zabiją, będziesz żyć bez życia. Płacisz 70 euro, czekasz 10 dni, lykasz tabletkę, dzień później następne. Kilka godzin bólu i jest po wszystkim. Twoje ciało jest wolne, ważne jednak by Twój umysł też był wolny. Od poczucia winy itp. Jeśli jesteś przekonana że będzie to powodzenia. Oby wszystko się ułożyło. Tego Ci życzę.

gość dziś Gość 10:39 dobrze że ty nie masz "rozczepu" -,- x Rozszczep. Lepiej ci? Miło mi, że doczepiłaś się do źle napisanego słowa, a nie do wypowiedzi, bo to znaczy, że mam rację.

Nie, nie masz racji, ale nie będę się z tobą wykłócać, bo nie mam na to ochoty. Proste.

gość dziś Mi też wydaje się, że provo. Po tym jak napisała, że głupio żyć na koszt państwa, gdy napisałam o 500+ i kosinakowym x Dokładnie. Skoro mąż zarabia 2 tys, to też trochę mało jak na 3osobową rodzinę. Chyba, że mieszka u któryś z rodziców. Prowo jak nic. Wypiła trochę alkoholu i łomatko chore dziecko. Albo temat prowo, albo alkohol to pretekst do aborcji. Praktycznie połowa kobiet pije na początku ciąży, a kiedyś wszystkie i jakoś fas nie jest naszą narodową chorobą.

Kobieta chce się dowiedzieć jaki rodzaj aborcji a nie czytać Wasze wywody na temat niezwiązany z pytaniem. Autorko - moim zdaniem farmakologiczna. Trzymaj się i nie przejmuj ludźmi którzy nie rozumieją prostego pytania :-)

gość dziś Nie, nie masz racji, ale nie będę się z tobą wykłócać, bo nie mam na to ochoty. Proste x Z czym nie mam racji? Że fas dotyka tylko niewielki odsetek dzieci alkoholiczek? Ile spotkałaś ludzi z fas? Bo ja osobiście jednego dorosłego i jedno dziecko. A 15 lat już nie mam. Jest więcej autystyków po szczepionkach, niż ludzi z fas. Owszem nie powinno się pić w ciąży, ale bez przesady, że jak kobieta wypije trochę na początku ciąży, to od razu będzie fas. Prędzej będziesz mieć z papierosów azs, niż fas z 3 setek wódki rozłożonej na raty.

Sassssqa dziś To po co pierdzieli o fas? Po co wymyśla wymówki? Usunie ciążę, a potem będzie chodzić po znajomych i wiesz... ja wypiłam pół wina, kiedy jeszcze nie wiedziałam o ciąży i na pewno byłoby chore, to usunęłam. Prowo jakiejś dziuni studentki, co d**y daje na lewo i prawo.

Do tej co pisze, ze to nieprawda, ze fas moze byc spowodowane nawet bardzo mała ilością alkoholu - sama p********z głupoty. Tamta dziewczyna miała racje. Fas to loteria - dlatego nie ma bezpiecznej dawki alkoholu w ciąży i nie powinno sie pic w ogóle. A ty powielasz jakies chore mity i powiem, ze średnie masz towarzystwo, skoro takie pijaczki znasz co Piły w ciąży jak szalone:-/

Ja też szukalam wymówki, ze niby alkohol, znieczulenie u dentysty. Nie chcialam tego dziecka, nic nie czułam widząc plamy na usg. Nie wiem czy gumka moze peknac, ale u mnie została w środku. Dni niepłodne, ale widocznie moje ciało bardziej chciało dziecka niż rozum. Próbowałam metod naturalnych, ale napiszę to dla wszystkich obrońców życia poczętego, to dziecko tak bardzo chciało żyć, ze ani wykanczajacy trening(bieganie, skakanie, ciężary ma silce, rower) ani kąpiele w bardzo gorącej wodzie, witamina C i zioła nie zaszkodziły mu. Zero objawów ciąży, zero plamienia, zdrowe serduszko na ostatnim ust w 8tyg. Przed zabiegiem. Współczuję wszystkim bezplodnym kobietom. To naprawdę niesprawiedliwe, ale nie musiałam urodzić. Wybrałam swoje życie. Aborcja to też pewna konsekwencją ciąży. Nie rozumiem dlaczego na mus trzeba rodzić. Ja miałam legalny zabieg, bo nie mieszkam w Polsce. Jeżeli tabletki to tylko od fundacji (wow women on web lub jest jeszcze jedna), bo w necie można trafić na oszustów. Ja nikogo nie namawiam, tylko jak ktoś nie chce dziecka teraz tylko np. Za 2 lata to może później żałować. Nie chcialam, nie planuje, prędzej steryzlizcje (też nielegalne!!!)niż dziecko. Poza tym niewiadomo jak to maz przyjmie. Jeżeli czegoś żałuję, to tego, że nie zasymuliwalam poronienia. Moj byly zna prawdę i źle to przyjął (ale dupa wołowa, nic nie zrobił aby mnie zatrzymać a miał 2 tygodnie). I tak ten związek by się rozpadł, ale lepiej aby to pozostała tylko moja tajemnica.