Wymuszone oświadczyny

No wychowuj dzieci i nie pieeeeerrrdolll.

Przecież to zdesperowana kochanka z rozdwojeniem jaźni smaruje posty jeden za drugim :D

Dzieci możesz mieć wspaniałe i możesz być też dobrym ojcem, ale nie zmienia to faktu, że patrzą na związek rodziców bez miłości. Przyjmą chłód emocjonalny za normę, chciałbyś by Twoja córka znalazła się kiedyś w takim małżeństwie, jak Twoja żona? Do tego kiedyś na Twojej drodze stanie kolejna kobieta i założę się, że bez mrugnięcia okiem zaczniesz zdradzać, bo przecież masz prawo do prawdziwej miłości. Zracjonalizujesz sobie wszystko, nawet rozbicie rodziny. Pytanie podstawowe - PO CO byłeś z żoną przed ślubem? Po co karmiles zludzeniami i zajmowales czas? To jej wina, że nie dopuszcza do siebie myśli, że jej nie kochasz? Przecież związała życie z Tobą. Trzeba było jej to powiedzieć lata temu.

To prawda nie chce aby dziec***atrzyly na chłod między mną a żoną. Jednak awantur nie ma, a dzieci nigdy nie widziały jak się przytulamy czy jesteśmy dla siebie czuli wiec nie odczuwają zmiany. Żonie mówilem rózne rzeczy, np to że nie chce się jeszcze żenić, robiła z tego powodu sceny. Nie chciałem aby się wściekała, trzeba było odejść, ale nie odszedłem choc bylo blisko pare razy. Po każdej z przerw ona nie wytrzymała i prosiła bysmy znów sprobowali no i tak wracaliśmy do siebie. Kobieta którą w duchu kochałem byla jednak zajęta i nie chciała rozbijać swojego związku, wiec nie miałem powodu aby zostawiać swoją kobietę. Myślalem że już nikogo nie pokocham.

powiem ci ojczulku, że jak chcesz żeby twoje dzieci były szczęśliwe to pozbądź się nastolatka ze swojego mózgu

Faceci to c h u j e. I jeszcze się rozmnażają, masakra.