Mąż powiedział córce ze będzie miała rodzeństwo

Jestem zła. Ok córka może i coś się domyśla, bo dziś i wczoraj powiedziała ze mam wielki brzuch jak bym miała dzidziusia w brzuchu. Śmiałam sie mówiłam ze może kiedyś będzie. Maz jej dziś przynal racje i powiedział ze na wiosnę będę miała dzidziusia. To dopiero 12 tyg ciążę miałam zagrożona bo miałam krwiaka. Chciałam ukrywac jak najdłużej bo jak coś złego się stanie?

12tc i wielki brzuch to ile chciałaś ukrywać jeszcze?

Rozumiem, jak już widać to nie ma co kryć, za chwilę ktoś obcy ją o to zagai i poczuje się oszukana.

Moj na stypie po pogrzebie swojej rodzinie calej obwiescil, ze bedzie tata. Ja to zla bylam, bo to byl dopiero 5tc.

:D powiedz jej, że tatuś jest debilem-optymistą:O Ty jesteś w ciąży, a mówi, że to rodzeństwo. skąd on to wziął

Zamknij sie idiotko ze swoimi nierealnymi radami, ty goopia doopo.

Autorko w ciąży tak naprawdę nigdy nie ma bezpiecznego tygodnia. Dobrze się stało, przynajmniej już nie musisz unikać tematu, a córka pewnie się bardzo cieszy:)

Widać mi brzuch bo przed ciążą byłam zupełnie płaska. To prawda córka bardzo się cieszy.

Nie, niedobrze sie stalo, skoro ciezarna sobie tego nie zyczyla.

Jejku autorko przeciez nie stala sie zadna tragedia. My starszemu synowi (6.5l) powiedzielismy jak tylko gin potwierdziła ciaze i cieszyl sie bardzo. Mlodszemu (2l) bedziemy tlumaczyc jak zaczne miec wiekszy brzuch bo wczesniej to nie ma co. Dobrze ktos wyzej napisal ze nie ma bezpiecznego tyg. Mozna stracic ciaze w 12 tyg jak i w 35. Czego nie zycze ani sobie ani nikomu innemu. Tfu tfu. Skoro corka sie cieszy to nic tylko byc szczesliwym i cieszyc sie od teraz ta ciaza z cala rodzina. Gorzej gdyby stroila fochy itp bo sa i takie dzieci, a to jest tragedia. Wiem z sytuacji u znajomej. Dziecko nawet po porodzie nie zaakceptowalo rodzeństwa . Takze usmiechnij sie autorko i badz pesymistka. Ja tez mam rozne problemy z ciaza ale staram sie o tym nie myslec.

Ile mała ma lat? Mąż może nie chciał już po prostu ściemniać, ja też chciałam poczekać bo miałam ze starszym dzieckiem zagrożoną ciążę i było ryzyko że te problemy się powtórzą, ale jak usłyszałam że "chyba mi dzidziuś rośnie w brzuchu" to nie potrafiłam kłamać mu w żywe oczy. Przecież mąż też jest ojcem jednego i drugiego i ma prawo decydować w takich kwestiach tak samo jak autorka.

no cóz...a nie uważasz ze to ma plusy, przynajmniej córka będzie wiedziała, ze musi uważać na twój brzuch

Córka ma 6l Bardzo się cieszy i w końcu zasypia w swoim pokoju bo do tej pory trzeba było ja drapac :) i maz ja przenosił jak zasnęła. I wszyscy nasi sąsiedzi juz wiedzą :) Mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze. Ktoś tu pisał że nie ma bezpiecznego tyg i masz rację. U mojej mamy w ciąży bylo ok a urodziła martwa o czasie siostrę :(