czemu nastala taka idiotyczna moda u kobiet teraz?

13:14- tak, ubieram sie też dla facetów bo jestem kobietą i chcę się im podobac. Nie wiem co w tym dziwnego... Oczywiscie wazne zebym sie w tym tez sama dobrze czula, ale moim zdaniem to troche hipokryzja jak ktos mowi, ze sie stroi dla siebie, a nie da facetow. Jednak tak nas stwierzyla natura zeby sie chciec podobac innej plci, ptaki np. stroszą kolorowe piorka, a my sie ubieramy w taki sposob zeby zwiekszyc swoja atrakcyjnosc i co w tym dziwnego? To chyba naturalne

13:16- buty na obcasie to jeszcze ok, nie ma z tym problemu, ale szukalam np. ostatnio jakiegos fajnego plaszcza , takiego zwyklego , z paskiem i przed kolano i mialam wielki problem zeby taki znaleźć, chociaz byl w jednym sklepie za jakies ponad 1500 zł, a w normalnych sieciowkach to byly same plaszcze typu worki oversize ...

dziś No to się ubieraj dla facetów, a normalnym kobietom pozwól ubierać się dla siebie- i nie, to nie hipokryzja. Normalne kobiety ubierają się dla siebie i żeby wyglądać lepiej niż inne kobiety- ale lepiej we własnym mniemaniu ;) Jeżeli twoim życiowym celem jest podobanie się facetom, proponuję byś chodziła w mini bez majtek a najlepiej nago, wtedy zainteresowanie gwarantowane. Stawiam, że jesteś ze wsi, małego miasteczka i najważniejsze dla ciebie to wyjść za mąż i urodzić fasolkę :D :O

Aha czyli "normalnym kobietom" zwisa jak wygladaja i czy sie podobaja czy nie :P A co do chodzenia z golym tylkiem czy bez majtek to bez przesady bo mozna sie ubierac stosownie do pogody i okazji i kobieco jednoczesnie, a faceci wbrew pozorom tez nie lubia zbyt wyzywajacych strojow ( no chyba, z na jedna noc to moze i tak) Czy XXI wiek to wiek aseksualnosci, ze juz kobietom zaczyna zwisac czy sie podobaja i czy sa kobiece? Mam 29 lat i tego juz nie rozumiem, moze jestem jakas niedzisiejsza... Ale wiem, ze jednak ubranie duzo daje i faktycznie jak ubiore spodnice albo sukienki to i moje powodzenie wzrasta i... cieszy mnie to,przede wszystkim dlatego, ze mojemu facetowi sie podobam

macie trochę przykładów dobrego stylu z ulic Paryża i NY, zaściankowe pannice: http://fashionoah.com/elegant-new-york-street-style/cute-new-york-street-style/

http://www.leslolos.com/wp-content/uploads/2015/10/Paris-fall.jpg PS. ja też mam 29 lat i bynajmniej nie zwisa mi, jak wyglądam. Ubieram się dla siebie i w zgodzie z modą- akurat się składa tak, że w takich stylizacjach czuję się najlepiej. A to, czy jakiejś pannie ze wsi mój styl czy nie, zwisa mi dokumentnie :D

Aha czyli "normalnym kobietom" zwisa jak wygladaja i czy sie podobaja czy nie :P A co do chodzenia z golym tylkiem czy bez majtek to bez przesady bo mozna sie ubierac stosownie do pogody i okazji i kobieco jednoczesnie, a faceci wbrew pozorom tez nie lubia zbyt wyzywajacych strojow ( no chyba, z na jedna noc to moze i tak) Czy XXI wiek to wiek aseksualnosci, ze juz kobietom zaczyna zwisac czy sie podobaja i czy sa kobiece? Mam 29 lat i tego juz nie rozumiem, moze jestem jakas niedzisiejsza... Ale wiem, ze jednak ubranie duzo daje i faktycznie jak ubiore spodnice albo sukienki to i moje powodzenie wzrasta i... cieszy mnie to,przede wszystkim dlatego, ze mojemu facetowi sie podobam

https://i.pinimg.com/736x/c8/61/1c/c8611c9f914279134b8ead4a6d49e95d--street-style-fall-street-casual-style.jpg

Moda z Paryza tez nie zawsze musi być najlepsza i najseksowniejsza... W ogole to raczej nie kieruje sie moda, wiadomo, ze nie bede sie ubierala zupelnie nie na czasie , w garsonki sprzed 20 lat itd., ale jednak podarzanie slepo za moda jaka by ona nie byla uwazam za glupie

*podazam

a ta znowu wyjeżdża z seksownością :D mówię ci, mini i bez majtek, wtedy będziesz się podobać najbardziej :D

Co ci da to że się ubierzesz " kobieco " skoro np nie grzeszysz uroda ?

09:46- a co na to Twoj facet? podoba mu sie to? Bo ja mam sporo kolegow facetow i jak z nimi rozmawialam co im sie podoba u kobiet ,a co nie , to prawie kazdy opowiedzial, ze glownie sukienki i spodnica uwazaja za seksowne, albo jak spodnie to tez jakies sexy i obcasy a kogo to obchodzi co chcą faceci, ubieram sie tak zeby mi w d...nie wiało, więc w spodnie a nie w kiecki, trapery w zimie bo boję sie pośliznąć, raz już zlamałam w zimie nogę i więcej nie założę kozaczków na obcasie bo to sie komuś wydaje kobiece. Jak facet chce seksowne sukienki to niech sam je nosi, albo podwozi mnie pod drzwi pracy i odbiera, zebym nie musiała leczyć zapalenia pęcherza albo przeziębienia po staniu na mrozie prawie godziny, bo 2 autobusy pod rząd nie podjechały na przystanek

Aha czyli "normalnym kobietom" zwisa jak wygladaja i czy sie podobaja czy nie xxxx mi zwisa, ma mi sie podobać i ma mi być ciepło i wygodnie. No i cenie jakość- wolę wydać wiecej na dobrą rzecz, lubię wełnę, ostatnio szukam też rzeczy przynajmniej z domieszką kaszmiru, dobre buty, ładne torebki. Wszystko raczej w stylu casual- bo moje zycie to głownie casual, a nie wieczna impreza, podryw i strojenie się. W lecie nosze sie bardziej kobieco- jakieś sukienki, sandały na lekkim obcasie. W zimie tylko spodnie i porządne buty na płaskim.

Ale wiem, ze jednak ubranie duzo daje i faktycznie jak ubiore spodnice albo sukienki to i moje powodzenie wzrasta i... cieszy mnie to,przede wszystkim dlatego, ze mojemu facetowi sie podobam a ja sie nie muszę podobać innym, zawsze interesował mnie tylko ten facet , z którym aktualnie byłam, reszcie nie musiałam sie w zaden sposób podobać, a i prace mam taka ze powinnam wyglądać profesjonalnie a ni bazować na kobiecości- bo to moze jest miłe dla oka , ale od razu mniej poważnie do ciebie podchodzą.

Dziewczyny, uważajcie na te gołe kostki. Wiecie, jak na stare lata takie kostki potrafią dokuczać? Tak "kręcą", że nie zaśniesz, mimo smarowania różnymi maściami, a żołądek wtedy zwykle "już nie ten", więc łykanie tabletek przeciwbólowych też nie jest fajne. Wiem, co piszę, bo mam już swoje "stare lata".

Zgadzam sie z autorka

Ty stara nadstaw d***la .

No są takie widocznie, ktorym zwisa czy wygladaja atrakcyjnie i kobieco, a są takie, dla ktorych jednak wyglad tez jest wazny- ja zdecydowanie zaliczam sie do tej drugiej grupy i nie oznacza to, ze jestem kura domową czy kims podobnym bo zalezy mi tez na rozwoju zawodowym, ale nie jestem skoncentrowana na pracy az do tego stopnia, ze myslę sobie ,ze atrakcyjny wyglad moglby mi w czyms przeszkadzac. Moze niektorzy traktuja mniej poważnie przez pryzmat, ze ladna to mniej inteligentna, ale az tak poswiecic dla pracy bym sie nie potrafila zeby sie oszpecac :P co innego wyzywajacy ubior, to owszem nie pasuje do pracy biurowej, ale mozna sie ubrac kobieco, ladnie i profesjonalnie

no to sie tak ubieraj, gdyby po ulicach chodziły same wystrojone lale, to tez nie miałabyś sie jak wyróżnić na tym tle. Więcsie ciesz, ze sie podobasz i nie masz za duzej konkurencji. Przecież podobanie sie to sens twojego zycia.

15:18- no w sumie racja , przynajmniej mam mniejsza konkurencje ;) A w ogole co wg niektorych jest zlego, ze kobieta sie chce podobac? Czy nie jest to normalne? I przeciez wcale nie oznacza to ,ze strojenie sie musi byc sensem jej zycia :P

A w ogole co wg niektorych jest zlego, ze kobieta sie chce podobac? ja sie nie chce podobać wszystkim, bo to sprowadza kobietę tylko do poziomu obiektu seksualnego. Chcę sie podobać sobie, dobrze sie czuć ze soba i być atrakcyjną dla tego jednego faceta, którego sobie wybrałam. A nie zeby sie slinili wszyscy dookoła. wydaje mnie sie to obrzydliwe

:D

15:24- Czyli idac Twoim tokiem myslenia faceci tez nie powinni sie ubierac np. w garnitury podkreslajac ich męską atrakcyjnosc np. jakies fajne marynarki, spodnie, nie powinni sie tez perfmumować wni elegancko strzyc bo to ich sprowadza to roli obiektu seksualnego ? ( a koncu mezczyzni moga sie tez podobac, a nie tylko kobiety), w ogole dlaczego wg Ciebie jedynie kobieta ma byc tym "obiektem sekualnym, a zwlaszcza w tych czasach?

A może w ogóle uważasz, ze seks jest zły i nikt nie powinien dobrze wyglądać, a cala populacja ma niedlugo wymrzeć :P

Ładnej kobiecie nawet w worku po kartoflach będzie ładnie a brzydkiej kostium od armaniego nie pomoże , chyba nie myślisz że będziesz ładniejsza od dziewczyny 10 / 10 , tylko dlatego że się "kobieco ubierzesz "

akurat lubię seks, a co do podobania się to dla mnie znaczenie ma co mi sie podoba w czym sie dobrze czuję, a nie opinia innych. Czaisz róznicę- ty sie stroisz zeby zasłuzyć na pochwałę jakiegoś faceta, to ciebie dowartosciowuje, nadaje sens twojemu wysiłoki włozonemu w wygląd, a ja jak sie nawet wystroję to dla swojej przyjemności, miło jak ktoś pochwali, ale liczy sie to ze mi to odpowiada.

16:02-Owszem, wiadomo, ze jak ktos ma brzydka twarz, to kobiecy stroj pieknosci z tej osoby nie zrobi. Ale- ubiorem można sobie dodac albo umniejszych atrakcyjnosci. Jednak sylwetka w butach na obcasach i ladnie dopasowanej sukience wyglada o wiele lepiej niż w workowatych ciuchach, wiec i cala kobieta bedzie lepiej wyglądała.

Ta koleżanka co się tak rzuca o atrakcyjne ubieranie się i ze ona ma się podobać tylko sobie i ze kobiecość jest bee...jeśli ona się tak ubiera jak zachowuje i tryska z niej pogarda, to...już widzę jak wygląda :-D jakie to przykre

wysiłkowi miało być.