Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Partner powiedział mi że rodzina nie jest dla niego najważniejsza

Polecane posty

Gość gość

Wczoraj od mojego partnera usłyszałam takie słowa, że rodzina nie jest dla niego najważniejsza, że ważne są dla niego też inne rzeczy, czyli praca i czytanie w necie, bo tylko tym się zajmuje. Jestem załamana. Nie wiem co mam z tym zrobić. Nie umiem tego zaakceptować. Mamy dwuletnią córeczkę. Drugie dziecko w drodze. Zrozumiałabym gdyby miał jakieś poważne hobby typu sport czy gra na instrumencie czy szachy, ale nie czytanie w necie. On czyta dużo wiadomości, jakieś biografie itp. rzeczy. Jak można stawiać takie rzeczy na równi z rodziną. Dotarło do mnie, że stąd wynikają nasze problemy, bo on jak ma do wyboru czas spędzić ze mną czy przed komputerem, to często wybiera to drugie. Mało czasu ze sobą spędzamy. Dawno nie przygotował dla mnie żadnej niespodzianki. Córce poświęca codziennie godzinę albo półtorej. Kąpie ją wieczorem. Pracuje w domu przed komputerem i dlatego wiele czasu spędza klikając. Przez to jego praca rozciąga się na całe dnie od pn do nd. Niby pracuje, a wiele godzin poświęca na czytanie. Nie wiem, co mam zrobić. Ślubu nie mamy. Wiem już dlaczego. Po prostu nie jestem dla niego aż tak ważna. Mam gdzie się wyprowadzić. Mam ochotę to zrobić... Powinnam to zrobić czy przesadzam? Ogólnie jest dobrym człowiekiem. Jak chcę, żebyśmy gdzieś wspólnie z córką pojechali, to jedzie z nami. Poświęca jej czas. I uważa, że ze mną też spędza sporo czasu. Uważa, że jak porozmawiamy, gdy wieszam pranie w jego pokoju czy jak przyjdzie coś zjeść do kuchni, to już on ze mną spędza masę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Halo a znasz go od wczoraj? Może wczesniej trzeba było o tym myślec zanim się rozłożyło nogi i pozwalało mu się zlać w cipę i robić dzieci jak króliczyca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do niuni powyżej. Weź się może kawy margl to coś mundrzejszego wypocisz Autorko rozumiem że jesteś w ciąży. wtedy postrzeganie świata i otoczenia jest trochę inne. Wiem że ważne jest dla mnie także mieć trochę czasu dla siebie. każdy tego potrzebuje. i to jest ważne. Może dla niego to siedzeni w necie jest taką formą odskoczni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologia...brak slubu kolejne dziecko se robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasteona obudzila sie po ilus tam,latach! Co wy takie glupie, czy zaslepione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ni wlasnie autorko Czemu brak slubu i drugie juz dziecko?I to tak szybko po pierwszym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko kto chcial drugie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uznałam że to nas zwiąże bardziej i odstawiłam tabletki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyprowadź się na jakiś czas, może zrozumie co jest w życiu najważniejsze. Jeśli nie to nie warto trwać w tym związku. Nie masz nic do stracenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrob jeszcze z piatke - wtedy zwiazesz sie z nim jeszcze bardziej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet nie pomaga a ona rodzi dziecko za dzieckiem, ja pieprze, jakie te baby są pieprznięte, dobrze wam jak żeście takie głupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz za swoje hehe Lepiej nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy bez ślubu nie jesteście rodziną. Może miał na myśli swoich rodziców? Jak nie jest złym człowiekiem to o co ci chodzi? Tylko o to, że tak powiedział? Byłabyś bardziej zadowolona, gdyby powiedział inaczej a myślał inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O to powiedział o nas bo potem mi powiedział że gdyby mógł wybrac to nigdy by ze mną nie był i gdyby mógł to by zmusił mnie abym nie rodziła dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka 14.30 i 12.15 to nie ja pisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawialiśmy dziś na spokojnie jeszcze raz. Stwierdziłam, że odchodzę. Obiecał, że będzie miał dla nas więcej czasu. Dziś już proponował, żebyśmy gdzieś pojechali razem. Dziś już wycofał się ze swoich słów, ale ja i tak nie potrafię o tym zapomnieć. Mi bardziej chodziło o czas tylko dla nas, bo tak jak pisałam, a ktoś wyżej nie doczytał, z dzieckiem on spędza codziennie godzinę, półtorej. Kąpie dziecko wieczorem. Zdaję sobie sprawę, że dla niego te czytanie to jak takie hobby, ale nie powinno być chyba tak, że on prawie codziennie albo pracuje albo sobie czyta, a ja spędzam wieczór sama. Spotykamy się wprawdzie w łóżku, a często jest tak, że mija pół godziny i on zasypia. Jesteśmy razem 6 lat, więc nie jest tak, że go nie poznałam dobrze. Wiele wskazywało na to, że tak może być, ale myślałam, że skoro on pochodzi z rozbitej rodziny, gdzie rodzice żyli jak pies z kotem, nie mieli dla niego czasu, to będzie się starał stworzyć normalną rodzinę. Oj chyba głupia byłam. Oczywiście to ja bardzo chciałam mieć dzieci. On nie miał takiego parcia, a zrobiliśmy to bardzo świadomie. To nie były wpadki. Na drugie wcale go długo nie namawiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×