Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy zgodziłybyscie sie byc kochanką mężczyzny którego kochacie ?

Polecane posty

Gość gość

sytuacja taka : facet nieżonaty ale nie darzy was uczuciem, jedynie pociągasz go fizycznie i proponuje Ci uklad seks bez zobowiązań. Ty jesteś w nim na maxa zakochana. Godzisz się na ten układ na zasadzie lepszy rydz niż nić czy duma Ci nie pozwala mimo, że go kochasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, że nie...facet już pokazuje jak Ciebie nie szanuje...a jak się zgodzisz utrwalisz go jedynie w przekonaniu, że nie miał czego szanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro chcesz być tanią dziwką! nigdy bym na takie coś nie poszła, bo mam szacunek do samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym się na taki układ zgodziła ale tylko wtedy jakby mi na kolesiu nie zależało a tylko pociągałby mnie fizycznie a jednocześnie nie byłabym w stałym związku - sam sex byłby ok. Ale w sytuacji jak Ty go kochasz to ryzykowne...wyjdziesz z tego zraniona jak kogoś pozna na kim będzie mu zależeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet Ci proponuje, że masz być "tymczasowym workiem na spermę" póki sobie kogoś nie znajdzie do prawdziwego związku i Ty serio się zastanawiasz ? Warto przez ślepe zauroczenie stracić godność ? Poczekaj na odpowiedniego faceta, który Ciebie pokocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie polecam autorko...byłam kiedyś w takiej relacji...bo chciałam mieć choć namiastkę tego mężczyzny i łudziłam się, że mnie pokocha...tak się nie stało. Jak ktoś chce tylko seksu to ok...jak ktoś oczekuje czegoś więcej to to strzał w stopę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, ze chwilowo tak. Też bym udawała ,ze zależy mi tylko na seksie i zobaczyłabym jak sytuacja będzie się rozwijała. w sumie w czasie trwania znajomosci moglby zmienić zdanie, a jesli by nie zmienil to wtedy bym to zakonczyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zreszta dlaczego to tylko kobieta ma byc "worem na sperme" - Ty tez w koncu mialabys przyjemnosc z seksu. moglabys poudawać,z e tylko na tym Ci zalezy i zobaczylabys jak to sie wszystko rozwinie z uplywem czasu. W razie gdyby sie nie udalo i tak byloby 1;1 bo Ty tez bys z nim byla ze wzgledu na seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Dlatego urwalam znajomosc choc sie zakochalam. Cenniejszy jest jednak szacunek do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głąbie, nie możesz przeżyć kopa w doopę od tej, która kochasz a z której fantomem z sexshopu byłeś w związku, bo nie z nią to jak zwykle tworxysz fikcyjna rzeczywistość, w której ty dominujesz? Czy musisz przekonać pingwinicę rozkraczochę, że ją kochasz, by mieć cotygodniową porcję lodów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś tak zrobiłam. NIE POLECAM. do dziś czuję się źle gdy o tym myślę... a minęło 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, ze chwilowo tak. Też bym udawała ,ze zależy mi tylko na seksie i zobaczyłabym jak sytuacja będzie się rozwijała. w sumie w czasie trwania znajomosci moglby zmienić zdanie, a jesli by nie zmienil to wtedy bym to zakonczyla x wiec chyba muszę to zakończyć...spotykamy się z sobą już 3 miesiące i ja już z nim spałam 3 razy...było obustronnie z***biście i seks był rewelacyjny...problem w tym, że on wciąż widzi nas jedynie w relacji łóżkowej co mi nie pasuje....kocham go, seks jest udany, nawet bardzo...rzeczy w tym, że ciężko mi dalej w roli "nałożnicy". chciałabym czegoś więcej a wiem, że on nie chce....zanim się znowu zakocham minie chyba następne 5 lat bo ja się tak łatwo nie zakochuje...wiec czeka mnie długi celibat bo ja bez miłości nie mogę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mowilas mu co czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no masz dwa wyjścia... albo zakończyć to już teraz i wyjść z tego układu z jakimiś RESZTKAMI godności...albo cieszyć się dalej seksem z "ukochanym"...aż kogoś nie pozna...wtedy zaboli Cie to 3 razy bardziej niż jakbyś Ty to zakończyła teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mowilas mu co czujesz? x tak, wie ze chcesz czegoś więcej. Mowi, że nie może mi dac uczucia bo po prostu mnie nie kocha a jedynie go bardzo pociagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze chce* czegos wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zazdroszczę Ci autorko...nie jest to łatwa sytuacja bo sama kiedyś byłam w pdobnej...laski co krzyczą, że "nie szanujesz siebie, jesteś dzi**wką"...ciekawe czy byłby tak samo mądre jakby to one tak kogoś kochały i nagle stanęłyby przed takim dylematem. Łatwo osądzać ale w takiej samej sytuacji same mogłyby się zachować różnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to w ogóle za pytanie :o to tak jakbyś zapytała czy chcesz być zdrowa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka nie jest dzi**wką bo robi to z facetem, którego kocha, oczekuje czegoś więcej, liczy na miłość...powiedziałabym raczej, że jest naiwna bo on ją perfidnie wykorzystuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem, że to nie jest łatwa decyzja ale musisz to już teraz zakończyć niż wyjść potem z tego zraniona jeszcze bardziej niż teraz będziesz. przynajmniej będziesz mieć satysfakcje, że Ty to zakończyłaś a nie, że to on Ciebie wykopał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to już trwa 3 miesiące, spaliście z sobą, było dobrze a facet wciąż nie wychodzi z żadnymi poważniejszymi deklaracjami to raczej chleba z tej mąki nie będzie. miej honor i zakończ to nim on to zrobi - a bez wątpienia w którymś momencie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Czyli on ci proponuje role darmowej dzi/wki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież się zaręczą 15 grudnia i wezmą kościelny ślub a może tylko cywilny, ale kościelny byłby ciekawy;) dwuwyznaniowy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w takiej sytuacji mogłabym się zgodzić na przyjaźń. Ale nigdy nie uprawialabym seksu z kimś kto mnie nie kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobna sytuacje z tym ,ze in twierdzi,iz cos do mnie czuje,a boi sie zaangazowac.Jest Po dwoch nieudanych zwiazkach, gdzie kobiety go porzucily. Nie zgodzilam sie na nic luznego. On dziala na mnie Jak afrodyzjak.Juz na Sama mysl o nim szaleje. To by byla katastrofa. Meczy mnie naiwne uczucie do milego Jak za szczeniecych lat. Echhh..Trzeba czekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Do gosc 18:24, moze jednak cos z tego bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie okarze.Czas pokaze. Poki Co patrzy sie na mnie Jak szpak w czeresnie :P I niby chce, a nie moze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×