Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy dzisiaj wcia pooularne jest by rodzice utrymywali dzieci do zakonczenia stud

Polecane posty

Gość gość

iow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, utrzymują także doktorantów , bo obecnie papierem licencjata mozesz sie podetrzec, obecnie doktorat to dawny tytul magisterski... teraz trzeba byc doktorem zeby byc kims, byc naprawde po studiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a podobno mamy rynek pracownika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze ze nie ma tu szans na powazna dyskusje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak dzisiaj - za czasów moich studiów (ok. 10 lat temu) był to raczej obciach, szczególnie na wyższych latach. Zwykle rodzice pomagali na 1-2 roku studiów, potem czasem jakieś kieszonkowe, ale większość studentów jakoś tam dorabiało. Dzisiaj - nadal często widuję studentów w sklepach, w restauracjach i ogłoszenia typu zatrudnię studenta mają się dobrze, więc chyba nie aż tak popularne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie 15 lat temu utrzymywali rdozice, zgodnie z tradycyjnym podejsciem, ze na studiach czlowiek sie uczy a nie idzie do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako rodzic studenta, powiem Wam, że to zależy od kierunku. Gdy starszy syn studiował, to czasami pracował. Młodszy jest zdolniejszy, ale wybrał kierunek trudny i zarazem absorbujący. Nie da się pracować. My rodzice go utrzymujemy. To I rok studiów. Dla nas to zwykły rodzicielski obowiązek. Fakt, że pracuję prawie na 2 etatach, żeby.... studentowi żyło się godnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam znajomego ktory studiuje medycyne (teraz 3 rok), sam zarabia na studia i zycie w wakacje za granicą sprzatajac magazyny itp. nie narzeka, rodzice go nie utrzymuja. chlopak sobie dobrze radzi, nie jest jakis bogaty ani tez biedny, raczej przecietny, ostatnio mi sie chwalil ze auto sobie kupil uzywane i sie tym cieszyl. poza tym jest bardzo dobrym czlowiekiem, bez podejscia typu "mnie sie nalezy", gdyby takich ludzi bylo wiecej w Polsce to swiat bylby lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wszystko zależy od kierunku, rodzaju studiów oraz możliwości finansowych rodziców . Ja studiowalam też około 10 lat temu co prawda zaocznie ale od poniedziałku do piątku pracowałam. Zaocznie jak studiujesz też jest na pewno łatwiej pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak inaczej sobie to autorze wyobrażasz? Studia są od nauki, a nie od sprzedawania kanapek, bo rodzicom się nie chciało przyoszczędzić przez 18 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro ustawodawca przewidział OBOWIĄZEK utrzymania lub płacenia alimentów dziecku uczącemu się do 26 roku życia, to ja nie rozumiem, co to za dyskusja. Należy się i tyle, nie ma o czym dyskutować, można zamknąć temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×