Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Izabella98

To nie powinno się dziać...

Polecane posty

Gość Izabella98

Nie wiem dlaczego pisze tutaj o tym, ale nie mam za bardzo o tym z kim porozmawiać, bo to ciężki temat. Jestem w związku już długi okres czasu. Mój obecny chłopak przed związkiem długo mi się podobał. Nasze początki były trudne, ale dziś jesteśmy naprawdę szczęśliwa parą. Dba o mnie, kocha mnie bezgranicznie i uświadamia mnie o tym na każdym kroku. Ciagle powtarza, że jestem dla niego najważniejsza, widzi nas razem w przyszłości i ja do pewnego momentu też tak uważałam...stało się coś coś nie powinno się wydarzyć. Mój chłopak wyjechał do Niemiec do pracy. Bardzo to przeżyłam, bo zawsze byliśmy ze sobą blisko i spędzaliśmy każda możliwa chwile razem. Mieliśmy wspólnego przyjaciela, którego oboj***ardzo lubiliśmy. Czesto spotykaliśmy się w trójkę. Gdy mój chłopak wyjechał, ja i wspomniany przyjaciel spotkaliśmy się...i wtedy sie zaczęło. Nie wiem dlaczego po spotkaniu coś we mnie uderzyło, mimo ze siedzieliśmy tylko przy piwie i rozmawialiśmy. Co najgorsze...on poczuł to samo. Nie wiem z czego to wynika, ale pod wpływem alkoholu na imprezie ja i Mateusz (przyjaciel) zbliżaliśmy się do siebie, ale nie fizycznie, ale dobrze nam się rozmawiało i spędzało czas razem. To świeża sprawa. Uznaliśmy, ze zapomnimy o wszystkim, ale nie mogę się skupić ani na pracy, ani na normalnych codziennych obowiązkach. Już CHYBA nie czuje tego co kiedyś, a przez cała sytuacje wydaje mi się, ze oszukuje swojego chłopaka, który życie by za mnie oddał. Nie wiem jak mam sobie z tym poradzić, czuje się okropnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałabyś zjeść ciastko i mieć jeszcze ciastko - tak sie nie da :p albo ukochany albo nowa nieznana relacja z której niewiadomo dokladnie co wyniknie . Ja bym nie zaryzykowała spotykajac sie dalej ze znajomym, zwłaszcza ze Twoj partner poważnie o Tobie mysli . Doceń to . Nie żebym była jakąś wielce konserwatywną porządną sztywniaczką ,( szalało sie w życiu) , ale z doświadczenia wiem że nie warto ryzykować takich stałych relacji dla czegoś co jest wielką niewiadomą. Teraz jest chemia , za tydzien moze jej miedzy wami nie byc, a Twoj chłopak jest , czeka zeby Cie znów zobaczyc, wypatruje smsów od Ciebie , przypomina sobie jak to jest kłaść sie spac obok Ciebie - teraz kiedy musi zasypiać codziennie sam. Nie bądź "świnią "jakich dzisiaj wiele. Mam nadzieje ze Cie nie uraziłam, bo nie to miałam na celu. Podejmij własciwą decyzje , wiem ze w glebi serca wiesz jaka jest dobra. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabella98
Gość: Masz racje, ale on nie potrafi mi wyjść z głowy. Wiem, źle się zachowuje, ale inaczej nie potrafię. Wiem, że to nie ma sensu, ale boje się tego, że zacznę się dusić, czuć się nieszczęśliwa. Oboje wiemy tez, że prawda nie może wyjść na jaw, bo skrzywdzilibysmy osobę, która jest dla nas bliska. To ciężkie, ale mam nadzieje, że minie. Obawiam się jednak wielu rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Tez kiedys jak bylam w zwiazku to czasem dostalam malpiego rozum w towarzystwie kumpla-przystojniaka. Ale nigdy nie zapomnialam z kim chce zasypiac I budzic sie. Gosc powyzej super opisala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bez znaczenia którego wybierze bo przy pierwszej okazji znów ją uderzy, ,,kocha" tego który jest pod ręką, tak się zachowują puszczalskie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabella98
Wypraszam sobie słowa takie jak „puszczalska” bo ja swojego faceta nie zdradziłam nigdy. Nie napisałam tez, ze się zakochałam tylko, że coś we mnie uderzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabella98
Caryca: też nie zapominam, ale wydaje mi się, że wszystkich dookoła oszukuje. Byłoby mi chyba łatwiej gdyby mój chłopak przy mnie był, jak jest daleko to wariuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Izabelko, zwiazki sa wystawiane na probe I sile naszego charakteru, poznajemy siebie, czy jestesmy PODATNI NA POKUSY- I to jest odp na Twoj topic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×