Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa wyprzedza mnie w każdych planach i czynach.

Polecane posty

Gość gość

Mieszkamy z tesciami.Denerwuje mnie sytuacja ze tesciowa we wszystkim mnie wyprzedza a pozniej mówi ze ona to i to zrobiła. Jako przykład ja koło 10 idę szykować obiad a okazuje się ze ona już wstawila.Np ja przed Świętami mam inną kolejność sprzątania niż ona i okazuje się ze ona coś zrobiła a ja mam to w planach zrobić późniejszego dnia. Np gdy są remonty ja chce posprzątać dopiero po nich na koncu a ona każdego dnia by sprzatala ( syzyfowa robota ) Najgorzej jest w Święta czy inne okazje, później mówi do mojego męża ze to i to zrobiła.On już nie wie co odpowiadać bo wie o tym ze ja też sprzątam i wie że ona mi wchodzi w drogę ale nie chce się odzywać.Ktoś ma rozwiązanie ? Proszę nie pisać o wyprowadzce czy dobudowie. Tylko może jakieś inne? A później mowi cały dzień ze zmęczona jest.Ja często powtarzam mężowi ze przecież nie będę spoglądać gdzie idzie żeby ja wyprzedzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest jej dom. Wyprowadz się. Nie ma innego rozwiązania skoro nie umiesz się z nią dogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedzisz w jej domu i jeszcze masz jakies pretensje? I dlaczego mam nie pisac o wyprowadzce, skoro to jedyne i sensowne rozwiazanie? Chcialas sie bawic w dom i rodzine na czyichs smieciach to siedz cicho, albo zmien lokum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolnoc tomku w swoim domku a ty do roboty i wynajac mieszkanie ewentualnie nawet JEDEN POKOJ a nie kisic sie u tesciow i jeszcze narzekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze spiszcie obowiazki do wykonania, i podzielcie sie. Wtedy nie bedzie rywalizacji. A co do obiadu umowcie ze np jednego dnia Ty, drugiego ona. Lub ze Ty gotujesz zupe, ona drugie. Sprobuj moze podziala ;) postaraj sie dogadac z tesciowa, ona nie zawsze jest taka zla jak sie wydaje. Powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze to jedyne i sensowne rozwiązanie ale sprawa wyprowadzki polega na tym ze czekamy aż teście zajmą inną część domu ale jeszcze się zejdzie.więc kiedyś napewno bede miała swoją kuchnię tylko potrzeba cierpliwości. Natomiast nie wiem jak na to spojrzeć bo fakt faktem jej dom ale ja mam się czuć jak u siebie ( robic wg siebie ) czy dostosować sie do niej( pytać co mam zrobić )?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogłabym się zgodzić na podział obowiązków bo to jakos by ulatwilo zycie tylko jak to powiedzieć po prawie 5 latach mieszkania razem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestes u siebie tylko u matki swojego meza w jej domu. Dotarlo?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to nie ty roszczeniowa kretynko masz sie zgadzac na podzial obowiazkow. Wez sie do roboty wynajmij pokoj i baw sie w dom na swoich warunkach wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następnym razem jak będzie narzekać to pytaj po co tyle zrobiła, że Ty też jesteś i bardzo chętnie pomożesz albo zmień kolej żeby było jak jej. Jak mieszkałam u tesciowej to sprzątam tak jak ona, jak wprowadziliśmy się już wróciłam do moich metod. Piszesz że mąż o tym wie to komu chcesz udowodnić? Niech mąż z nią pogadać jak nie potrafisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie sluchaj przykrych komentarzy. To ze mieszkasz u tesciowej to nie znaczy ze nie mozna sprobowac sie porozumieć, zeby obu kobietom zylo sie dobrze ;) Moze zrob kawe i upiecz ciasto i porozmawiaj z tesciową. Akurat zbliza sie ku temu okazji Boze Narodzenie. Bedzie mozna porozmawiac o zmianach w tym roku np ze podzielicie sie obowiazkami ze to usprawni Wam prace i lzej bedzie, omowicie sprawy gotowania. Powiedz ze czasami chcialabys ugotować coś po swojemu "cos nowoczesnego". I ze nie zamierzasz rywalizowac z nią, ani ona nie musi z Tobą. Moze uda sie Wam ustalic codzienny podział obowiazków ;) Mam nadzieje, ze masz madra tesciowa i dogadacie sie razem. Czasami moze nie zdaje sobie ona sprawy ze,az za bardzo wyrywa sie i nie daje Tobie szansy ;) zycze Wszystkiego dobrego :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze się da. Ja zawsze sprzątałam ta część domu a tesciowa tamta. Przyszły święta to ja zrobiłam takie i takie potrawy i placki a ona takie i takie. Trzeba tylko rozmawiać. Czujesz się gościem pewnie i wiem jak to jest ale jak nie będziesz gadać to nie będzie wiedziała. Może nie widzi po prostu Twojej chęci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi ,dużo dały mi do myślenia. Przez te 5 lat nie było ani jednej rozmowy co kto ma robić tylko każdy robił co uważał a pozniej scesje. Ona zaznacza często ze "my we dwie " " zrobimy " itp. Może dobrze chce ale ja jestem indywidualną osobą ( zresztą jak chyba większość ) i nikt nie chciałby żeby ktoś mu np wsypywal więcej soli do zupy.No taka sytuacja byla- obchodziliśmy rocznicę ślubu i robiłam przyjęcie to padło - daj ja wsypie sól bo Ty za mało sypiesz.Przedewszystkim to była nasza impreza i jeśli ja mam pomysł co ugotować i jak to chce to zrealizować a pomoc jak najbardziej bym doceniła ale nie w ten sposób, moja mama pyta w czym pomóc,co chce abym zrobiła, a nie narzuca.Ja też mam wady ale uważam że starsze pokolenie powinno dac więcej swobody młodym.Moja mama wychowała 4 dzieci i zadnemu nie narzucala co i jak, tylko uważa że dorosły człowiek robi po swojemu. Ktoś tu napisał o "nowoczesności " dokładnie o to mi chodzi ! ;) Ja to uwielbiam, uwielbiam eksperymentować w kuchni.A słyszę - tak się nie robi ( odnośnie pewnego dania było ) Na co ja : ale ja tak robię. Czy stanie się coś jeśli będzie kolor żółty firanek a nie czerwony ? Nic. Nie jestem osobą zamkniętą czy uparta ale każdy ma swój pomysł, inspiracje i sposób na życie. Ale chyba w większości starsze osoby narzucają ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam to samo z moja matka, a potem z tesciowa. Jak bylam w pracy, to potrafila mi umyc okno przed swietami, mimo ze zaznaczalam, ze zrobie to np jutro. Matka jeszcze lepsza. Jak mowilam,ze w sobote wstane o 8 i bede sprzatac od rana, to ona wstawala o 7, sprzatala i potem biadolila ze ja kregoslup boli. Nic nie dalo sie z tym zrobic. Teraz mieszkam u siebie i nikt mi nie dyktuje warunkow zycia, sprzatam kiedy uwazam za sluszne i nikt mnie nie wyprzedza, zwbym potem na nieroba wychodzila. Cudnie jest na swoim :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać, że nie znacie poważnych życiowych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapowiedz jej, że za 3 dni planujesz popełnić samobójstwo, pewnie podchwyci i problem się rozwiąże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy tak lubicie oceniać czyj problem jest najgorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, lubimy obiektywizm i te wyścigi z teściową w pracach związanych z prowadzeniem gospodarstwa domowego to są jakieś pierdoły i nikt ambitny by się tym nie przejmował. Widać, że autorka jakaś nawiedzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też tak jest. Teściowa jest na emeryturze i od zawsze było tak że ona mówiła co i jak mamy robić co gotować w jakich garnkach i wogole wiemy że ona zawsze musi po swojemu robic więc jeśli chodzi o większe porządki to robi to teściowa my dbamy o swój rewir ale jeśli widzimy że coś dłużej nie jest robione to to robimy albo jeśli teściowa ostatnio robiła pranie to następne robię ja ogólnie w te sprawy jakoś już sobie nie wchodzimy a było ciężko na początku bo stala nad glowa i narzucają co i jak mamy robić wiec skoro ona wie najlepiej to niech to robi sama my spokojni ona spelniona , autorko nie przejmuj się zamiast tracić czas na roztrzasanie sprawy zrób sobie kawę weź dobra książkę i delektuj się wolną chwilą a to że ona sobie pogada ze wszystko robi że taka zmęczona to tylko i wyłącznie jej problem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem osobą zamkniętą czy uparta ale każdy ma swój pomysł, inspiracje i sposób na życie. x Zacznin od inspiracji znalezienie sobie swojego lokum. A nie siedzisz ludziom na glowie i chcesz sie szarogesic. Wynajac jeden pokoj i zyc po ludzku i po swojemu to zadna trudnosc. Tylko trzeba isc do pracy i przestac udawac zabawe wmalzenstwo. Tam nigdy nie bedzuesz u siebie to dom rodzicow meza i dopoki sobie tego do lba nie wbijesz to ciagle bedziesz jeczec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×