Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ciekawi mnie wasze zdanie na ten temat... estetyka i dzieci

Polecane posty

Gość gość

Drogie mamy, czy uczycie swoje dzieci poczucia estetyki? Chodzi mi o mamy kilkulatkow... Otoz np. moj niespelna 4latek glownie ubiera to co mu przygotuje do przedszkola, ale czasem zdarzy sie ze pokaze swoje zdanie i mowi chce ubrac to i to. Nie mam z tym problemu o ile calosc wyglada ok. Ale np. jak chce zalozyc sweter do spodni dresowych, to juz mowie mu ze to nie pasuje i wtedy zmieniamy albo dol albo gore. Ostatnio rozmawialam o tym z kolezanka i ona stwierdzila ze takie podejscie zabija u dziecka kreatywnosc. Ona jest mama dwoch dziewczynek- 3 i 5lat i pozwala im ubierac co tylko chca (wiadomo- stosownie do pogody). Wiec czasem dziewczynki przychodza do nas w odwiedziny w sukniach jakichs ksiezniczek, czasem cale na pstrokato. Ciuchow maja duzo wiec maja w czym wybierac ;) Dla mnie np. zalozenie rajstop w grochy, spodniczki w krate i bluzki w jakies prazki to jednak za duzo i troche taki misz masz. No i skad te dzieci maja miec pojecie co do siebie pasuje a co nie? Kolezanka stwierdzila ze to przyjdzie samo z wiekiem. Kolezanka jest fajna babka wiec oczywiscie sie nie poklocilysmy ale wyszlo ze mamy skrajnie rozne opinie. No i ciekawa jestem jak wy robicie ze swoimi dzieciakami- jest dowolnosc czy jednak dowolnosc "kontrolowana" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie pozwalałam na taka dowolnosc kilkulatkowi i na pewno to nie zaburzyło kreatywnosci moich dzieci. Córka w wieku 10 lat zaczeła zwracac uwage na ubiór i pozwalam jej na dowolnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dowolność kontrolowana ;) moje córki- 6l. i 4l. szykują ubrania na następny dzień, do przedszkola razem ze mną. Jesli chcą ubrać coś co nie bardzo pasuje mówię im dlaczego nie powinno się łączyć np. jakichś kolorów lub wzorów. Rozumieją, uczą się tego i później czasem słyszę jak dyskutują co pasuje, a co nie :) natomiast w domu mogą sie przebierać w co chcą, na podwórko rownież i wychodzi im to całkiem nieźle. Nie chcę zabijać ich kreatywności , myślę, że delikatne ukierunkowanie nie jest złe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jest raczej "dowolnosc kontrolowana". Pilnuje zeby ubrania do siebie ogolnie pasowaly (letnia subienka z getrami albo spodnie dersowe ze swetrem te nie przejda ;) ) Moja corka (lat 8) wykazuje raczej male zainteresowanie "szmatkami", ma swoje ulubione bluzki w ktorych, gdyby mogla, chodzilaby caly czas, ale jesli sa akurat w praniu to nie ma tragedii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka kiedyś lubiła takie tandetne ciuszki, buty lakierki i ogólnie styl małej wiejskiej księżniczki. Patrzeć na to nie mogłam, ale kupowałam i pozwalałam, bo dziecko się cieszyło jak głupie z zakupu tych obciachowych rzeczy. Z czasem wyrosła z tego i gust też jej się wyrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas pelna dowolnosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dowolność kontrolowana, chociaż spodnie ma właściwie same gładkie, a ewentualne wzory i nadruki na koszulkach, koszulach i bluzach. Bez przesady, nie pozwolę na niebieskie spodnie dresowe i flanelową koszulę w pomarańczowo-czerwoną kratę. Mężowi wszystko jedno i bywało że pod moją nieobecność dziecko wyglądało jak totalny pajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja robię tak samo jak autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bawię się z dziećmi w przebieranki:-) ubierają co chcą gdy jesteśmy w domu, na wyjście przygotowuje jednak ubrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie sie podoba podejście koleżanki. Z czasem (tak mysle) dzieci i tak zaczną wyczuwać co z czym i ubierać sie inaczej, bo ile w wieku przedszkolnym ok, to nie wydaje mi sie, zeby do szkoły tez tak chciały chodzić, nie mówiąc o wieku nastoletnim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak kilka osób już napisało dowolność kontrolowana. Jeśli jeden element ubioru ma wzory to drugi sugeruje raczej gładki i w pasujacym kolorze. I wcale nie zabija to kreatywności moje córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle,ze wyrabianie estetyki u dzieci jest bardzo wazne, ale jest to temat szerszy, niz ubieranie się, a jesli juz, to one bardziej niz to, co maja na sobie widza to, co wkladaja ich bliscy, jak wygladaja, jak wyglada dom, otoczenie. Wazne jest uwrazliwianie na piekno pzryrody, wazny jest wyglad ich pokoju, czy w ogole mieszkania. Uczmy,zeby nie smiecily na ulicy czy w lesie, nie niszczyły kwiatów . Itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysłałam, że tu coś głębszego będzie a ty o ciuchach... Niech każdy robi jak uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×