Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przygotowania do świąt BN kto u was pomaga

Polecane posty

Gość gość

Cześć, w mojej rodzinie powoli rozpoczynamy temat świat. Co roku u nas było tak, że cała rodzica pakowała się i jechała do babci i tam przesiadywała całe 3 dni (od rana do wieczora przy stole). Rodzina z roku na rok się powiększała i teraz nie jesteśmy w stanie wszyscy pomieścić się jednego dnia. Jednak zwyczaj przyjeżdżania do babci i liczenia, że wszystko będzie podstawione pod nos pozostał ... W tym roku ciotki wymyśliły, że spotykamy się rodzinnie po południu/na kolację, a domownicy w końcu zjedzą spokojnie śniadanie i obiad bez pośpiechu. Wg to dobry pomysł, tylko zastanawia mnie czy rodzina to zaakceptuje i przyjedzie na wskazaną póxniejsza godzinę. Chcemy też zachęcić wszystkich do przywiezienia jakiegoś jedzenia tak, aby nie tylko babcia miała to na głowie... Jak wyglądają święta i przygotowania do nich u was? Czy wszystko jest na jednej głowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz dawno nie ma takich posiedzen rodzinnych. Jak juz sie takowe trafi, to kazdy cos robi (ustalone wszesniej), ale bez szalenstw. 12 potraw nikt nie zjada. Ja robie 3 i jedno ciasto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no własnie u nas to najważniejsze jest to jedzenie - stoły się uginają, a przy tym jedno się mocno narobią aby to wszystko przygotować, a inni przyjeżdżają na gotowe, często z pustymi rękami - nie chodzi, że na coś liczymy, jedynie, że ktoś sie poczuje, że trzeba pomóc, pozbierać talerze, pozmywa itp. no cokolwiek. po prostu mam dosyć już takich posiadówek od rana do nocy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można tak traktować babcię.... Wszystko wcześniej jest do zorganizowania i ustalenia,co kto przywozi i na którą godzinę się umawiacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale temat zaczyna... :)))))) u mnie to juz po sylwestrze jakies glaby zostawily sobie z poprzedniego roku bo na miescie nie ma imprez tego typu w 2polowie pazdziernika a juz troche listopada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiadomo, że babcia wszystkiego nie przygotowuje, ale jednak czuje się zestresowana, lata od rana do wieczora, pomagają ciotki, ale one są dojezdne, więc coś tam przywożą, ale mówimy o liczbie gości ponad 20 osob, a nie o kilku osobach. Napiszcie jak to u was wygląda. Dzielicie się dokładnie kto co robi, przywozi, a co z osobami dalszymi, którzy przyjeżdżają zazwyczaj tylko na kilka godzin w święta, ich też angażować w jakieś sałatki, ciasta? w tym roku rzuciliśmy konkretną godzinę, to już zaczęły się głosy, że za późno, że nie opłaca się przyjezdżac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w zeszlym roku na wigilii bylo 16 osob, w święta potem tez sie przewinelo tyle samo. Nikt sie nie poczuł zeby cokolwiek pomoc, wszystko robilam sama. No przepraszam, mialam pomocnika - dwulatka. A wiec wszystko przygotowywalam sama z dwulatkiem u nogi. Narobilam sie jak wół i w swieta mnie tak nie cieszyly, bo bylam strasznie zmeczona. W tym roku p*****le system, część zamówie, a zrobie sama mniej niz poprzednio. I nikt tez nie pomógł przy robieniu kawy czy herbaty, sprzataniu stolu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×