Kłótnie z mężem rok po ślubie

Już nie mam sił.. przed ślubem było wszystko dobrze, po kłótni mogliśmy się dogadać. Teraz jest całkiem inaczej.. pracuje po 10h, mąż pracuje po 8h na 2 zmiany i zbytnio się nie widzimy. Ma ciągle pretensje że nie mam czasu dla Niego, że pochłonęła mnie praca itd. Co weekend jeździliśmy do kina na jakieś zakupy wspólne itp. On nie wychodzi nigdzie z kolegami.. bo nawet ich nie ma. Ja jak się umowie z kolezanka to jest problem.. nie mogę nigdzie wychodzić, jestem ograniczona z pracą i z czasem dla innych. Ma pretensje że nie odpisuje mu od razu na wiadomość.. przychodząc do domu po pracy nie daje mi nawet chwilę odpocząć.. jesteśmy rok po ślubie nie mamy dziecka. Mamy dość sporo wydatków kredyty itd pracuje żeby mieć za co żyć i spłacić to wszystko ale on uważa że praca to dla mnie wszystko.. wypisuje do rodziny, do moich znajomych że jestem taka i taka.. broni swój tyłek i ze mnie robi najgorsza.. pomocy

i oczywiście nie był taki przed ślubem? To jest facet bluszcz nie ma po prostu innego życia niż ty sam ze sobą się nudzi. Trzeba było myśleć wcześniej

praca, troska o dobra materialne, spłaty kredytów was niszczą. Na początek dwa weekendy w miesiącu razem i bez rozmów o kasie, domu, nawet dzieciach czy mieć czy nie mieć. Czułość, wyjścia do miejsc które są związane z waszym narzeczeństwem i seks. Dopiero gdy znów nauczycie się ze sobą rozmawiać a nie na siebie szczekać to uporządkujcie i poukładajcie życie. Mam wrażenie z tego co piszesz, że obydwoje jesteście uczciwymi, dobrymi i kochającymi a także pracowitymi ludźmi tylko po prostu rzeczywistość codziennego życia was przytłoczyła. Trzeba nad tym popracować bo szkoda aby wasza miłość i związek się rozpadł

gość 2017.11.08 - bardzo mądra życiowo i piękna porada. Autorko, zrób wszystko aby wasze małżeństwo "nabrało kolorów". Z czasem wszystko się poukłada i zobaczysz, że wszystko będzie dobrze. Faktycznie z Twojego opisu wynika, że oboje z mężem jesteście fajnymi ludźmi.