przyszla tesciowa

nie wiem co zrobic. w weekend bylismy z partnerem u jego rodziny. mial maly wypadek i musielismy zostac 2 dni az wydobrzeje.staralam sie nie robic problemu, ze zostajemy, wiec sprzatalam jej w domu i zgrabilam jej cale podworko z lisci. wszystko bylo ok 1 dnia. 2 dnia tesciowa zaczynala mi dogryzac, brala partnera na strone i slyszalam, ze cos o mnie mowi ale nie wiedzialam dokladnie co. moj chlopak po tej rozmowy przyszedl do mnie wsciekly ale nie mowil mi o co chodzi. w poniedzialek gdy mielismy wyjezdzac, dorwala go i uznala, ze zachowuje sie zle, ze nie robie mu kanapek do pracy, kolacji itp. jak to mozliwe, ze on musi po sobie sprzatac, ze mam zla prace, ze za malo odkladam na przyszlosc. nie wiem co mam o tym myslec, szczerze to chcialabym jej dosadnie powiedziec, ze zachowuje sie nietaktownie ale nie wiem jak

szalona

gość 2017.11.08 Po pierwsze to nie twoja teściowa:) po drugie!nikt nie kazał ci sprzątać ani grabić liści Po trzecie! skąd może wiedzieć ze nie robisz mu kanapek do pracy ,że masz zła pracę ,że nie odkładasz kasy, skąd ta jej wiedza skoro mieszkacie osobno? Wez rypnij się w łeb i wymyśl następnym razem coś mądrzejszego:D Lecz się!!!