Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem chrzestna i nie dam chrzesniakowi kasy na chrzest..mozecie mnie hejtowac

Polecane posty

Gość gość

Zdecydowalam ,że nie dam kasy tak jak wszyscy daja. Bede miec teraz chrzest chrzesniaka i dowiedzialam się od brata ,ze chrzestny z rodziny jego zony bedzie dawal kase i podobno da tysiac zlotych. Ja sie wylamie z tej tradycji dawania kasy chrzesniakom i dam tylko prezent,moze jakąs pamiatke z grawerem ,album ..jeszcze nie zdecydowalam. Bede obgadywana na sto procent ,że zachowalam sie jak dziad i nie dalam dziecku kasy ,ale mam to gdzieś.Uwazam ,że takim malym dzieciom lepiej dac pamiatke niz pieniądze.To nie wesele przeciez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dałam złoty łańcuszek i medalik z grawerem. Kasy nigdy nie dałam i nigdy nie dam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zamierzam hejtowac, bo uważam że dobrze robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chrzesniakom dawałam kase, wtedy kiedy sami mogli nią dysponować :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rok temu chrzestny mojemu dziecku dał 800 zl a chrzestna 1000 zł Prezentów innych nie dali,powiedzieli ,że nie mieli czasu na to i ,żebym sobie kupila dziecku sama co bedzie chciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja podarowałam chrześnicy, srebrny obrazek Matki Boskiej, wisi nad jej łóżeczkiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuzynka dostala od nas, a tata jest chrzestnym, Biblie na Komunie sw. Zadowoleni nie byli... A oprocz tego dostali rowniez pieniadze. Wkurza mnie ta hipokryzja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chciałam dać chrześniakowi tylko Biblię. Najbardziej oburzona była świętojebliwa teściowa:) w końcu była u biblia i kasa ale teraz już dałabym tylko Biblię albo jakąś właśnie grawerowaną pamiątkę. Cóż, to było dawno , byłam młoda i mniej asertywna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swoją chrześniaczkę akurat lubię, na komunię dostała ode mnie 1000 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tez będę chrzestną i dam pieniądze i pamiątkę. Zawsze się przyda, wydatków rodzice mają nie mało i uważam że pieniądze na chrzest są najlepszym rozwiązaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam chrzest w stobote. Daje pamietake z garawerem i 500 zł. Rodzicom dziecka sie przyda kasa , maja 2 kredyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie rodzicom ma się przydać! Nie na kredyt! To chrzest dziecka! Bardzo dobrze autorko robisz. Też jestem za prezentem a nie za pieniędzmi. Pieniądze rodzice wydadzą na swoje potrzeby lub zrekompensują sobie wyprawienie przyjęcia a dziecko z tego nic nie będzie miało. Również na I Komunię Św.jestem za dawaniem prezentów dziecku bo jest podobnie. Dopiero na ślub jestem za dawaniem pieniędzy. Wówczas dorośli ludzie sami kupią sobie to co uważają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mądrze robisz autorko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak płacą kredyt to chyba żeby dziecko miało gdzie mieszkać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 112
też nie jestem za tym żeby dawać pieniądze, bo w większości przypadków pieniądze zostaną wydane na zakupy spożywcze a nie dla dziecka, dlatego kasy nie daję, staram się kupic jakąś zabawkę dla malucha i np. coś co wspomoże rodziców w wydatkach np. jakiś ciuszek dla maluszka, chociaż raz sama prosiłam o kasę w prezencie dla syna jak zbierał na nowy komputer ale zaraz po urodzinach poszliśmy go kupic tak że "darczyńcy" mieli namacalny dowód wydania swoich pieniędzy:-) no i raz dostał kase od cioci bo wcześniej w prezencie kupiona bluza była za mala i nie dało rady wymienić na inna tylko zwrócono jej kasę wiec ja dała w prezencie i syn sam sobie wybrał inny ciuch. ja na chrzest dalam jeździk( dziecko miało ponad roczek) i śpiworek do sanek(była zima) i pamiatkowa kartkę z zyczeniami wiec jakieś 250 zł ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×