Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po tygodniu ciszy zadzwonił

Polecane posty

Gość gość

Witam. Mam problem z facetem z którym jestem 3lata i który zauważyłam że często próbuje mnie karac ciszą. Kiedyś o tym poczytałam i dowiedziałam się że jest to poważna forma znęcania się psychicznego nad partnerem, tłumaczyłam mu to ale jak widać nic nie skutkuje. Tydzień milczał po sprzeczce i dzisiaj zadzwonil .szczerze mówiąc nie miałam ochoty z nim rozmawiać wyglądało to mniej więcej tak On : hej co tam ja: W porządku nic nowego on: będziesz tak milczeć? Ja: skoro Ty nie miałeś z tym problemu przez tydzień czasu myślę że drugi tydzień ciszy nic już nowego nie wniesie on: aha czyli będziesz się mścic? Ja: nie , bo nie mam już na kim się mscic sprawa wyjaśniona obrazalskiej paniusi nie potrzebuje która myśli że jak tydzień pomilczy to zrobi na mnie wrażenie on : jesteś kretynka prosić się nie zamierzam Ja:no to w takim razie żegnam. I tyle. Kocham go ale nie jestem pieprznieta i nie zamierzam się męczyć w czymś takim, facet to facet powinien znać swoje miejsce zresztą tak samo jak kobieta . Jest idiota i jestem szczęśliwa że się wreszcie odpieprzyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic No4
Nie pasowaliście do siebie, dobrze się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pasować pasowalismy rozmowy się kleiły jak było dobrze ale jak jest byle kłótnia( wszyscy się kłócą) to my wtedy nie potrafiliśmy rozmawiać a w sumie to on tego nie umie robić bo myśli że milczenie sprawę załatwi, A ja w końcu zaczęłam z kimś innym rozmawiać . Widocznie trzeba było w końcu naprawdę stać się zimna suka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przerabiałem takie sytuacje z kilkoma moimi dziewczynami i w pewnym momencie doszedłem do wniosku, że nie warto sobie zatruwać życia. Dziś jestem sam i jestem szczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde może i nie warto ... ale czy Ty sam do nich wyciagales rękę ? ....on znowu zadzwonił i przeprosił a ja nie chce mieć miękkiego serca bo będę musiała mieć twardą d**e , a ja chcę mieć spokój . Nie toleruje czegoś takiego Kurwa żeby milczeniem kogoś karać ? To taki człowiek nie zdaje sobie sprawy że jest milion innych ciekawych ludzi na świecie a w tydzień czasu można spokojnie sobie kogoś znaleźć przynajmniej do pogadania a potem jest z górki. Ja jestem za młoda na czekanie na jakiś odzew..ba myślę że nawet jakoś 60latka odeszlabym i szukała innego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem więcej, mam o sobie dobre zdanie i jestem zbyt fajna dziewczyną żeby w takie coś się bawic. Mam też zasady w życiu i jedna z nich jest to że jak mi źle to męczyć się nie będę drugiej osoby męczyć też nie zamierzam , druga sprawa w zajętych się nie pakuje, zajęty facet który startuje do innych to śmieć, szczerość przede wszystkim i dużo rozmów. A mimo tego trafiam ciągle na facetów którzy mają kogoś i startują do mnie , zachowują się jak dzieci łagodząc kłótnie milczeniem, na facetów którzy są męczący pieprzą o samych glupotach, nie mają pasji, są mało oczytani i jedyna ambicje jaką mają to mieć dużo kasy. Jezu gdzie ci mężczyźni . .. Mam 24lata i już mi się nie chce z wami użerac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zero tolerancji dla takich metod, poniewaz inaczej nigdy sie nie skonczy. Moja przyjaciolka stracila tak 10 lat, poddajac sie presji jego milczenia, blagania, proszenia, przepraszania, zeby tylko sie znowu odezwal. Po 10 latach stal sie cud, nagle przestala reagowac na milczenie, az sie koles zaskoczony w koncu sam odezwal, jakby nic sie nie stalo. Powiedziala mu wtedy, ze nie ma ochoty z nim rozmawiac, moze jej wroci albo nie. Zaczela z nim w koncu po jakims czasie rozmawiac, ale od tamtej pory juz sie nie odwazyl takich kar stosowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:35 bardzo fajny i pouczający komentarz.. Nie wiem co to za nowa moda ale faktem jest że z początku czułam się winna o wszystko się obwinialam, że pewnie mu już nie zależy, że jestem głupia krzykliwa marudna..ale parę rozmów z dobra koleżanka dało mi do zrozumienia że on sobie mnie owinąl jak chciał a ja stałam się płochliwa uważałam na to co mówię o czym mówię byle by go nie rozzloscic,nie mówiłam swoich potrzebach bo nie chciałam wyjść na marude, on nie rozmawia o problemach więc i ja nie moge..i kolejny raz próbowałam tą samą szcztuczka ale tak się wkurzyłam i tak zacięlam że powiedziałam mu to co wyżej napisałam dodałam jeszcze że koniec k***a tego teatru nie podoba się to do widzenia . Może odejść ą jednak dzwoni i przeprasza ale nie chce tak bardzo znowu w to wchodzić bo raz że widzę że są normalni faceci dwa że on to zrobi na 100%ponownie bo to cały on. Nie kurde nie wrócę do niego nie i koniec .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i oczywiście jak zadzwonił to zaczął nawijac żebym się z nim spotkała że ma ochotę itp tym jeszcze bardziej mnie rozzłoscil. Dałam mu do zrozumienia że jest żałosny i ze jak ma potrzeby to może iść spokojnie zaspokoić je u innej. I naprawdę nic mi do tego. Kiedyś też rozmawialiśmy o tym że on twierdził że jak kobieta nie da to facet nie weźmie więc jak już to ja powinnam mieć pretensje do kobiety ą nie do swojego faceta o to że mnie np zdradził . Oczywiście miałam inne zdanie i powiedziałam mu żeby na to nigdy nie liczył, że o takie coś nigdy nie będę obwiniac kobiety która wskoczyła zajetemu facetowi do łóżka, ja mam inne zasady ale nie potępiam takich , tylko ludzi którzy sami w ten układ weszli mając kogos. On oczywiście naskoczyl na mnie , to mi też pokazuje jakim on jest człowiekiem zawsze próbuje się wybielic. Może i jestem inna ale nic na to nie poradzę, to facet dostał by w twarz a kobiecie bym absolutnie nic nie powiedziała i nie zrobila . To on ma się pilnować . Poza tym po co mi chłop który w ogóle takie rzeczy bierze pod uwage. Najsmieszniejsze jest to że ja mam większe szanse na takie zagrywki niż on choć wiadomo każda zmora znajdzie swojego amatora ale akurat żałosne by to było jakby miał jakąś paskudna babę a ja przystojnego faceta ( oprócz tego żeby miał coś w glowie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×